Przygotowania do urlopu często wiążą się z większym zużywaniem energii, a podczas naszej nieobecności w domu licznik prądu wciąż bije. Urządzenia w trybie „stand-by” też zużywają energię, w zależności od ich rodzaju nawet do 35W. W niektórych urządzeniach to ponad 50 proc. mocy pobieranej w normalnym trybie pracy. Jak zatem w sezonie urlopowym uniknąć nadmiernego zużywania prądu, tak by nie martwić się o rachunek po powrocie?
Zużywaj mniej prądu podczas przygotowań do wyjazdu
Zanim zapakujesz walizkę (lub po jej rozpakowaniu po powrocie) pamiętaj o kilku prostych praktykach prania i prasowania, które dadzą Ci duże oszczędności:
* Ustaw pranie, gdy bęben pralki będzie pełen, dzięki temu na praniu można zaoszczędzić nawet do 35 proc. energii.
* Program “prania wstępnego” stosuj tylko do mocno zabrudzonej odzieży, ponieważ powoduje on zwiększone zużycie energii i wody o 15-20 proc.
* Jeśli Twoja pralka wyposażona jest w funkcje ekonomicznego prania, koniecznie z nich korzystaj.
* Skróć czas wirowania, a wydłuż czas płukania – w ten sposób możesz oszczędzić nawet 20 proc. energii.
* Warto pamiętać, że im niższa temperatura, tym mniejsze zużycie prądu.
* Prasuj jednorazowo większą liczbę ubrań, zamiast prasować je pojedynczo lub w partiach. Każde rozgrzewanie żelazka to marnowanie energii.
Z pralki i żelazka korzystaj poza godzinami szczytu – to oszczędność pieniędzy, bezpieczeństwo systemu energetycznego oraz czystsze powietrze. Polskie Sieci Energetyczne przygotowały specjalny kompas energetyczny, dzięki któremu możesz sprawdzić, w których godzinach jest najmniejsze zapotrzebowanie na prąd, a tym samym najczystsza i najtańsza energia.
Aby prąd nie leciał
Podczas naszej nieobecności, urządzenia elektryczne nadal pobierają prąd, mimo że z nich nie korzystamy. Przykładowo, podczas trybu czuwania zużycie przez nie energii, w zależności od ich rodzaju może sięgać od 0,1 W nawet do 35W. Wydawać by się mogło, że to niedużo, jednak suma poboru wszystkich urządzeń pracujących w trybie czuwania zwyczajnie zwiększa nam rachunki. A okazuje się, że w niektórych urządzeniach pobór w trybie czuwania może przewyższać 50 proc. zużycia energii podczas normalnej pracy urządzenia. Tak jest w przypadku dekoderów, które zazwyczaj posiadają koneserzy telewizji.
Na przykładzie telewizora widzimy, że choć energooszczędny telewizor LCD w trybie czuwania pobiera niewiele mocy, bo tylko ok. 1W, to łącznie z dekoderem jest to już o wiele większy pobór. Niektóre dekodery zużywają w tym trybie nawet ok. 30W! Wyłączenie całkowite urządzeń, to więc działania proekologiczne i proekonomiczne.
Aby uniknąć niepotrzebnego zużywania prądu, wystarczy pamiętać o:
* wyjęciu z gniazdka kabli do zasilania (np. telefonu, komputera, szczoteczek do zębów),
* zgaszeniu światła, a przed dłuższą nieobecnością wyjęciu wtyczki lampek,
* wyłączeniu urządzeń elektrycznych, nawet z trybu “czuwania”,
* warto też wyposażyć się w listwę zasilającą i podpiąć do niej całe grupy urządzeń (np. audio) – dzięki temu wyłączymy z zasilania wszystkie urządzenia za pomocą jednego kliknięcia,
* jeśli masz w domu urządzenia, które muszą pracować podczas nieobecności domowników, jak przykładowo lodówka, to najlepiej jest włączyć w nich tryb wakacyjny.
MKiŚ