Jedni z podziwem, inni z ironią spoglądają dziś na lokalnego polityka Artura Warzuchę, członka Prawa i Sprawiedliwości. Znany z wielu zaszczytnych funkcji – był m.in. rzecznikiem prasowym ostatniego wojewody częstochowskiego (dziś wiceministra rolnictwa i posła PiS Szymona Giżyńskiego); wicedyrektorem Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie; pierwszym wicewojewodą śląskim; pracownikiem Najwyższej Izbie Kontroli; radnym Częstochowy oraz radnym sejmiku śląskiego; senatorem z ramienia PiS (w poprzedniej kadencji parlamentu), a obecnie jest wiceprezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS).
Niewykluczone, że zawodowa kariera Artura Warzochy wzbogaci się, w najbliższym czasie, o jeszcze jeden zapis. Polityk z Częstochowy miałby zostać wiceministrem aktywów państwowych i jednocześnie pełnomocnikiem rządu, odpowiedzialnym za restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego w Polsce.
Media krajowe, powołując się na rządowe źródła podają, że są już plany zamknięcia dwóch kopalń: Kopalni Ruda i Kopalni Wujek, zamrożenia wypłaty 14 pensji na cztery lata, uelastycznienia wynagrodzeń, co ma wiązać się z cięciami płac 30 proc. pensji i uzależnienia jej od wydajności.
Minister Jacek Sasin planuje wdrożyć program ratunkowy dla polskiego górnictwa, którym miałby kierować nowy wiceminister – niewykluczone, że właśnie Artur Warzocha, choć jak sam zainteresowany twierdzi: „nic nie jest jeszcze przesądzone”.
1 Komentarz
Ta ciepła klucha się nie nadaje
Ta ciepła klucha się nie nadaje