Kierownictwo Teatru im. A. Mickiewicza w Częstochowie przesłało do naszej redakcji ad vocem do publikacji pt. „Brak dyrektora, brak kasy, a spektakle…”. Ponieważ, pełniąca obowiązki dyrektora Magdalena Woch, która pismo podpisała, nie respektuje zapisanych w prawie norm postępowania w takich sytuacjach – ad vocem nie musielibyśmy publikować. Treść jednak jest na tyle ciekawa, że nie sposób schować ją do szuflady.
Rzecz dotyczy artykułu: https://7dni.com.pl/brak-dyrektora-brak-kasy-a-spektakle/
Tak po prawdzie, kierująca teatrem Magdalena Woch nie ma mandatu do jakiejkolwiek polemiki.
20. września redakcja 7 dni przesłała do teatru zapytania prasowe, na które nigdy nie otrzymała odpowiedzi. Niesieni przykrymi doświadczeniami tłumienia krytyki prasowej przez miejskie podmioty, ten sam zestaw pytań dotyczący teatru przesłaliśmy również do urzędu miasta Częstochowy. Magistrat odpowiedział i przedstawił fakty oraz dane, w które nie mamy prawa wątpić.
Jeśli więc kierująca teatrem Magdalena Woch uważa, że materiał, który składa się dwóch części: wypowiedzi pracowników i odpowiedzi magistratu na pytania redakcji – został zmanipulowany to pretensje kieruje pod niewłaściwy adres. Odsyłamy Magdalenę Woch do personelu teatru i urzędu miasta Częstochowy.
Tymczasem to wątek kadrowy wzbudził w dyrekcji teatru najwięcej emocji. Kierująca teatrem Magdalena Woch twierdzi, że „rzekome wypowiedzi pracownic Teatru zostały spreparowane”, a wręcz „wszystkie osądy wypowiadane przez Pracownice Teatru, z przygotowywaniem tej publikacji nie miały nic wspólnego.”
Otóż nieprawda i kłamstwo jesteśmy w stanie udowodnić.
Mieszkańcy regionu częstochowskiego z własnej inicjatywy przychodzą do naszej redakcji i dostarczają nam dziesiątki ciekawych tematów. Nie inaczej było w przypadku tematu o problemach w częstochowskim teatrze. To pracownicy teatru osobiście zgłosili się do naszej redakcji. To pracownicy teatru wyrazili zgodę na nagranie ich wypowiedzi, które – co bardzo ważne – autoryzowali. Pracownicy teatru zatwierdzili treść całego artykułu przed jego publikacją. Redakcja nie ma potrzeby niczego „preparować” czy zmyślać, a analizy pozostawia Czytelnikom. Negatywne wnioski wynikają wyłącznie z wypowiedzi naszych rozmówców oraz odpowiedzi nadesłanych przez urząd miasta Częstochowy.
A tak na marginesie. Ad vocem to nawiązanie do czyjejś wypowiedzi, także w formie sprzeciwu wobec zarzutów, w tym przypadku stawianych przez pracowników teatru. P.o. Woch nie odniosła się do faktów czy danych, uraczyła nas jedynie referatem o zasadach rzetelności dziennikarskiej rodem z lat 90-tych.
Istotne wątki ad vocem teatru:
„(…) Zawarte w artykule insynuacje, przedstawiane opinii publicznej, nie są poparte żadnymi faktami, a rzekome wypowiedzi pracownic Teatru zostały – w mojej ocenie – spreparowane.
Teatr im. A. Mickiewicza jest oczywiście instytucją bezwzględnie wymagającą, jak większość funkcjonujących w Polsce teatrów dramatycznych, zwiększenia poziomu dofinansowania.
Częstochowski Teatr to miejska instytucja kultury, którą dotykają problemy finansowe wspólne dla całej sfery samorządowej, wynikające m.in. z regulacji krajowych ostatnich lat, drenujących miejskie i gminne budżety. Jednocześnie Teatr działający zgodnie z misją publicznej instytucji kultury nie może być nastawiony wyłącznie na osiąganie zysków. Jego celem jest prezentacja kultury wysokiej i utrzymanie odpowiedniego poziomu artystycznego.
Kolejne premiery Teatru im. Mickiewicza są przygotowywane przez cenionych i rozpoznawalnych twórców teatralnych. Przeważająca większość z nich przyciąga widzów i grana jest z powodzeniem na deskach częstochowskiej sceny, czego potwierdzaniem są przesłane do redakcji zbiorcze zestawienia finansowe. Dane te zostały celowo przedstawione przez autorkę publikacji w sposób wybiórczy i nie poddane jakiejkolwiek analizie, mając być jedynie poparciem z góry założonych, stronniczych tez. W artykule nie ma też żadnych – mocno niepasujących do założonej tezy – informacji o niedawnych sukcesach częstochowskiej sceny, w tym zdobyciu przez Teatr im. A. Mickiewicza trzech Złotych Masek za sezon 2023 (czego w historii tego Teatru nigdy wcześniej nie było). Nie ma też mowy o licznie pojawiających się w ostatnim czasie recenzjach częstochowskich spektakli w ogólnopolskich mediach, które świadczą o docenieniu Teatru w polskim środowisku teatralnym czy o zakwalifikowaniu spektaklu „Polowanie” do finału Ogólnopolskiego konkursu na Wystawianie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Zamiast tego publikacja bezpardonowo i bezpodstawnie atakuje dyrekcję Teatru, umniejsza i obraża współpracujących od lat i wielkodusznie wspierających Teatr sponsorów, a co najważniejsze – w sposób absolutnie niedopuszczalny – sugeruje, iż wszystkie te osądy wypowiadane są przez Pracownice Teatru, które z przygotowywaniem tej publikacji nie miały nic wspólnego. Piszę to z pełną odpowiedzialnością, a także świadomością, że dziennikarz ma oczywiście prawo chronić swoich informatorów, ale jednocześnie jest obowiązany przekazywać prawdę w oparciu o zasady rzetelności, dokładności i obiektywności.”
***
Nie sposób nie zgodzić się z kierującą teatrem Magdaleną Woch, że obraz, który wyłania się z połączenia wypowiedzi pracowników i odpowiedzi magistratu, świadczy o fatalnej kondycji częstochowskiego teatru, na każdej płaszczyźnie. I w związku z tym do tematu powrócimy.
Renata R. Kluczna
3 komentarzy
Kto taką panią Woch “spreparował” i czym… ot częstochowski, prowincjonalny teatr w całej swej nachalnej teatralnej okazałości…
Przypomnijmy, “Złota Maska przyznawana jest z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Otrzymują ją ludzie teatru za szczególne osiągnięcia artystyczne w zakresie sztuki teatralnej.
To nagroda regionalna – “Od 1967 roku Złotymi Maskami nagradzały artystów teatru regionalne media i wojewodowie czterech województw – katowickiego, bielskiego, częstochowskiego i opolskiego. Od 1999 roku opiekę nad nagrodą przejęło Województwo Śląskie. Złote Maski przyznaje Zarząd Województwa Śląskiego na podstawie propozycji komisji złożonej z ekspertów w dziedzinie teatru. Ocenie podlegały spektakle premierowe zrealizowane na terenie województwa w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2023 roku”.
Złote Maski przyznano w 11 kategoriach.
Kategoria SPEKTAKL ROKU
„Empuzjon” na podstawie powieści Olgi Tokarczuk w adaptacji i w reżyserii Roberta Talarczyka w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach.
Kategoria AKTORSTWO ZA ROLĘ KOBIECĄ W SPEKTAKLACH DRAMATYCZNYCH
Hanna Zbyryt za rolę Kustoszki w spektaklu „Zemsta” Aleksandra Fredry w reżyserii Joanny Drozdy w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.
Kategoria AKTORSTWO ZA ROLĘ MĘSKĄ W SPEKTAKLACH DRAMATYCZNYCH
Adam Hutyra za role: Nikodema Dyzmy w spektaklu „Kariera Nikodema Dyzmy” w reżyserii Gabriela Gietzky’ego i Cześnika Macieja Raptusiewicza w spektaklu „Zemsta” Aleksandra Fredry w reżyserii Joanny Drozdy w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.
Kategoria CHOREOGRAFIA / RUCH SCENICZNY
Szymon Michlewicz -Sowa za choreografię w spektaklu „Kariera Nikodema Dyzmy” w reżyserii Gabriela Gietzky’ego w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.
Nagrody wyróżnionym wręczyli Grzegorz Boski, członek Zarządu Województwa Śląskiego, wiceprezydent Częstochowy Jarosław Marszałek oraz radni Sejmiku Stanisław Gmitruk i Marta Salwierak.
A propos sytuacji w teatrach polskich, historia ku pocieszeniu lokalnych teatromanów:
“Największe nieszczęście teatralne 2023 roku
Największym rozczarowaniem 2023 roku okazała się w środowisku teatralnym dyrektura Moniki Strzępki w Teatrze Dramatycznym im. Gustawa Holoubka w Warszawie. Ceniona reżyserka objęła teatr przy placu Defilad we wrześniu 2022 roku i zadeklarowała kolektywne zarządzanie zespołem TD. Kilkuosobowy Kolektyw Dramatyczny miał pozostać wyczulony na potrzeby pracowników, chciał reformować vel uzdrawiać teatr od środka i przekształcić go z nieprzyjaznej instytucji, jaką ponoć był za dyrekcji Tadeusza Słobodzianka – poprzednika Strzępki, w opiekuńcze oraz przyjazne miejsce pracy. Jesienią 2023 roku wybuchł jednakże skandal. Okazało się, że trwająca w Dramatycznym „restrukturyzacja” – de facto zaś matriarchalno-waginiczna rewolucja, połknęła już część własnych dzieci, a reszcie stanęła kością w gardle. Niektórzy pracownicy zostali zwolnieni, inni odeszli sami, a część udała się na zwolnienia lekarskie. W dodatku, 13 grudnia Agnieszka Szpila zapowiedziała, że nie weźmie udziału w zaplanowanej na 15 grudnia premierę „Heks” własnego autorstwa i w reżyserii Moniki Strzępki. Decyzję o wycofaniu się z wydarzenia, które miało być zwieńczeniem wulwicznej przemiany w Dramatycznym i potwierdzeniem kompetencji menadżersko-merytorycznych słynnego już Kolektywu, pisarka tłumaczyła tym, że w toku prób była świadkiem „ogrom[u] cierpienia psychicznego i emocjonalnego, którego doznał zespół aktorski”. W ten oto sposób zapowiadany przez wiele tygodni hit teatralny pozostał niewybuchem tudzież bombą z opóźnionym zapłonem. Władze Miasta Stołecznego Warszawy wszczęły bowiem wobec dyrektorki, oskarżanej o mobbing i dyskryminację, procedurę odwoławczą. Z kolei Monika Strzępka uznaje się za ofiarę pomówień i nagonki medialnej, w związku z czym zapowiada podjęcie stosownych kroków prawnych – wpierw wobec Agnieszki Szpili”. (Karolina Felberg)
Jak widać zawsze może być gorzej…
“Twój kraj twoje miasto twój blok twoje miejsce
Sprawia że chcesz z niego uciekać częściej
Każdy dzień tu jest jak walka na noże
Lecz zawsze może być gorzej…” (Ramona 23)
Your comment is awaiting moderation.
*******
Teatr teatrem a media donoszą o dyplomach byłych notabli RFG w Częstochowie. A ja się pytam, jaki dyplom ma obecny przewodniczacy Rady N. tej spółki ???!!!!
Redakcjo, kiedy konkurs na dyrektora teatru, jak długo potrwa ta prowizorka? Proszę zapytać UM.