Przyglądając się częstochowskiej służbie zdrowia wypada tylko z bezradnością opuścić ręce… Uzasadniony pesymizm pacjentów i ich bliskich, prowadzi do jednego oczywistego wniosku – nie ma co się łudzić, że będzie lepiej – trzeba nastawić się, że będzie znacznie gorzej.
Mamy w Częstochowie Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi Panny z trzema oddziałami – przy ulicy Bialskiej (na Parkitce), przy ulicy PCK (na Tysiącleciu) i przy al. Pokoju (przy Hucie na Zawodziu). Mamy też Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie, który również składa się z trzech oddziałów – przy ul. Mickiewicza, przy ulicy Bony oraz przy ulicy Mirowskiej. Za funkcjonowanie szpitala wojewódzkiego odpowiedzialny jest marszałek województwa śląskiego, a za szpital miejski prezydent Częstochowy.
Niepokojące wieści, zwłaszcza dla pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego dotarły do opinii publicznej w tym tygodniu. Komornik zajął konta szpitala, a to w niezbyt długiej perspektywie oznacza, że problemy placówki przede wszystkim odczują chorzy. „Z informacji przekazanej przez zarząd Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie wynika, że prowadzi on rozmowy z komornikiem, który zablokował w imieniu jednego z wierzycieli dwa rachunki bankowe szpitala. Płynność finansowa szpitala nie została utracona i nie jest zagrożona” – poinformował PAP Michał Fijałkowski, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
Niestety mimo wyciszającego tonu, który bije z wypowiedzi rzecznika jest się czym martwić. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny ma długi na ok. 60 milionów złotych, to oczywiście oficjalna wersja. Co prawda marszałek województwa – właściciel częstochowskiej placówki medycznej – zapewnia, że Narodowy Fundusz Zdrowia na dniach przekaże na konto szpitala 13 milionów złotych, a kolejne 4 milionów szpital otrzyma jeszcze w marcu, to konieczna jest pilna interwencja. Podobno zarząd szpitala opracowuje program naprawczy, mający na celu restrukturyzację długu, ale nie wiadomo czy i kiedy uda mu się go wdrożyć. Bo jak na razie program jest w powijakach. O tym, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym panuje chaos świadczy właśnie ta sytuacja z blokadą kont. Nikt z dyrekcji szpitala (dodać należy, że tyle co powołano nową dyrektor) nie miał cywilnej odwagi, by wytłumaczyć pacjentom i własnym pracownikom – za pośrednictwem mediów – co niesie za sobą wizyta komornika.
Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie wcale w lepszej sytuacji nie jest. Około 100 milionów złotych długów musi na swoje barki wziąć miasto Częstochowa – właściciel placówki medycznej. Teraz wybierany będzie dyrektor miejskiego szpitala, bowiem kadencja Wojciecha Koniecznego (dotychczasowego dyrektora) dobiegła końca. Powołano komisję konkursową, ale jak twierdzą złośliwi (albo dobrze poinformowani) za wielce przyjaznym wobec PiS-u gestem wciągnięcia do komisji radnej Moniki Pohoreckiej kryje się podstęp. Powszechnie wiadomo, że Wojciech Konieczny jest murowanym kandydatem, chociaż ani konkursu ani wyników jeszcze nie ma.
Tak to jest, gdy polityka miesza się do spraw, od których powinna trzymać się z daleka.