
Od kilku miesięcy, pracownikami Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie targają rozliczne emocje po tym, gdy – na polecenie Prokuratury Krajowej i (osobno) Prokuratury Regionalnej w Katowicach - do spółki weszły specsłużby. Na tym nie koniec. Obecnie w przestrzeni publicznej pojawił się nowy wątek. Dyrekcja wodociągów zwolniła właśnie jednego z pracowników, który jednak podlega daleko idącej ochronie i dodatkowym – ponadprzeciętnym – środkom bezpieczeństwa przed działaniami odwetowymi pracodawcy, o czym mówi ustawa o sygnalistach. - Tak jestem sygnalistą. Tak przekazywałem właściwym instytucjom informacje o nieuczciwych działaniach w wodociągach. Na potwierdzenie tych tez miałem dowody, które gromadziłem od dawna. Robiłem to…


