
Reprezentacja polityczna regionu częstochowskiego (11 osób), która miała posiąść Parlament Europejski, zdobyła razem – poza Jadwigą Wiśniewską – 24.955 głosów. To zdecydowania mniej niż Michał Kobosko z Polski 2050, startujący z Trzeciej Drogi, który uzyskał najmniej głosów (39.170) spośród wszystkich nowopowołanych europosłów. Ponad połowa kandydatów miałaby problem z otrzymaniem mandatu do rady miasta czy jakiegokolwiek powiatu. Takich to lokalnych reprezentantów wystawili liderzy znaczących rzekomo partii, jak Donald Tusk, Szymon Hołownia czy Władysław Kosiniak-Kamysz, nie wspominając o Konfederacji, która z regionu częstochowskiego nie miała kogo wpisać na listę wyborczą. Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego pokazują osobowościowy „głód tu i mizerię...”.