
– Od razu do Matyjaszczyka dostać się nie można – twierdzi pani Basia i wtórują jej inni mieszkańcy Częstochowy: „Nie rozumiem, dlaczego nie mogę się bezpośrednio dostać do prezydenta Matyjaszczyka?”; „Próbowałem od razu do Matyjaszczyka się dodzwonić, ale się nie dało”; „Zadzwoniłam do urzędu miasta, ale usłyszałam, że nie ma możliwości rozmowy z Matyjaszczykiem”.Tygodnik pyta, dlaczego prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk izoluje się od mieszkańców? Czyżby koronawirus był groźny także przez telefon? Na początku grudnia 2010 roku nowo upieczony prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) udzielił Tygodnikowi 7 dni wywiadu. A miało to miejsce tuż po wygranych wyborach samorządowych, które z Krzysztofa…