
Pod jednym z artykułów o malejącym w Częstochowie bezrobociu, zamieszczono komentarz: „Tu nie ma się czym chwalić. Częstochowa to jedna wielka dziura, w której nic się nie dzieje. Zarobki marne, nie ma przemysłu i nie powstają żadne nowe firmy, a młodzi uciekają do większych miast, gdzie mają zapewnioną pracę i przyszłość. Bezrobocie spada, bo masa ludzi wyjeżdża do pracy za granicę i stąd niskie bezrobocie.” Być może wiele w tym racji, ale faktem jest, że osób zarejestrowanych w PUP przy Szymanowskiego jest coraz mniej. Wstępna analiza przyczyn, za jedną z nich podaje systematyczny, stały spadek liczby mieszkańców. Oczywiście dokładnych danych…