
Od 5 do 14 lipca drużyna częstochowskiego Rakowa przebywała w Wałbrzychu na obozie przygotowawczym przed nowym sezonem II ligi. Zawodnicy RKS-u mieli szlifować piłkarską formę przed długą batalią o awans na zaplecze Ekstraklasy, ale podobno szlifowali też inne umiejętności – bynajmniej nie mające wiele wspólnego z grą w piłkę. Jakie? Można się tylko domyślać, bo w klubie z Limanowskiego wszyscy nabrali wody w usta – nikt nie udziela precyzyjnych informacji. Domysły zaczęły się po przegranej Rakowa w Pucharze Polski z trzecioligowym średniakiem z Łomży. „Kompromitacja, wstyd, hańba…” – to komentarz właściciela Rakowa Michała Świerczewskiego po pucharowej wpadce. Zarząd klubu nie…