– Święto Niepodległości powinno być radosnym świętem wszystkich Polaków i wszystkich częstochowian, jednoczącym różne wyznania, opcje polityczne i światopoglądowe w duchu otwartego patriotyzmu – mówił prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk w czasie czwartkowego briefingu z mediami przed Świętem Niepodległości w Częstochowie. Niestety, w Częstochowie odbędą się aż trzy marsze i dwie msze święte w intencji Ojczyzny.
Marsz Niepodległości odbędzie się pod hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna” zacznie się o godzinie 10 mszą w archikatedrze Świętej Rodziny. Na obchodach zjawią się między innymi przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Unia Laikatu Katolickiego, kombatantów, rodzin katyńskich, sybiracy, częstochowskiej „S”, kibice zrzeszeni w stowarzyszeniu Wieczny Raków, zwolennicy Radia Maryja. Po mszy odbędzie się pochód z placu Daszyńskiego na Jasną Górę, a jego uczestnicy złożą kwiaty pod pomnikiem bł. Jana Pawła II, Marszałka Józefa Piłsudskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz przed pomnikiem Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego.
Dwa inne marsze połączy msza święta za Ojczyznę w bazylice jasnogórskiej – celebrować ją będzie abp. Wacław Depo (godzina 15.00). Poprzedzi ją Marsz Narodowy, który rozpocznie się o godz. 13.00 pod pomnikiem bł. Jana Pawła II na placu Daszyńskiego i podąży do Grobu Nieznanego Żołnierza. – Wierzymy, że jest dużo osób, które będąc tego dnia w Częstochowie, niedzielne popołudnie spędzi maszerując razem z nami, świętując odzyskanie Niepodległości przez Polskę – zachęcają organizatorzy. W Komitecie Organizacyjnym znajdują się: Jacek Betnarski, Marek Domagała, Przemysław Ficenes, Stefan Kramarski, Ludwik Madej, Krzysztof Pyrkosz, Włodzimierz Skalik, Tomasz Stala, Piotr Stefański. Marsz poparły: Ruch Wolności, NSZZ Solidarność, Kongres Nowej Prawicy, Częstochowski Klub Frondy, Częstochowski Klub Najwyższego Czasu, Klub Gazety Polskiej Częstochowa, Narodowe Odrodzenie Polski, Polska Jest Najważniejsza, Prawica Rzeczypospolitej w Częstochowie oraz Solidarność i Niezawisłość.
Po mszy świętej natomiast Prezydent Miasta Częstochowy, Urząd Miasta oraz Stowarzyszenie Częstochowa 2020 zapraszają na marsz z Jasnej Góry pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie o godz. 17.00 odbędzie się finał obchodów Święta Niepodległości: patriotyczna uroczystość, podczas której zostaną złożone kwiaty pod pomnikiem Marszałka. Na przybyłych będzie czekać wojskowa grochówka. Uczestnikom obchodów zostaną rozdane biało-czerwone kotyliony przygotowywane przez uczniów częstochowskich szkół. Pod ratuszem odbędzie się także Apel Pamięci według ceremoniału z okresu międzywojennego oraz uroczysta przysięga młodych członków Jednostki Strzeleckiej. Kompania Honorowa z Lublińca wraz z Bractwem Kurkowym oddadzą salwę honorową, a do Narodu przemówi sam Marszałek Piłsudski. W uroczystości brać będą udział także drużyny harcerskie i grupy rekonstrukcyjne. Dzień wcześniej w Filharmonii Częstochowskiej odbędzie się widowisko poetycko-muzyczne „Myśmy wszystko zapomnieli…?”, połączonym z wręczeniem dorocznych wyróżnień Miasta Częstochowy „Tym, co służą Miastu i Ojczyźnie” (początek o godz. 18.00).
2 komentarzy
Można by oszaleć z uciechy, że ta…aaka pamięć o odzyskaniu niepodległości w 1918, i że marszów ci u nas dostatek, że taka różnorodność wyboru, a mszę msza goni. Nie jesteśmy dość konkurencyjni i innowacyjni w gospodarce czy edukacji i nauce, ale w marszologii – bezkonkurencyjni – jedni w tę i o tej, inni w tę i we w tę o tamtej…
Każda okazja dobra by zawłaszczyć kawałek “państwa” dla siebie, a innym to prawo pomniejszyć, każda okazja dobra by dokonać nowego albo utrwalić stary destrukcyjny podział społeczny/środowiskowy na tych “prawdziwych” i “lepszych” i na tych “innych” i “gorszych”…
A kiedy przyjdzie otrzeźwienie, że razem – w sprawach miasta – można więcej?
Kiedy chore ambicje i środowiskowe zawiści, kontestujące i nie szanujące wyników demokratycznych wyborów przegrają z racjonalnością i pragmatyzmem?
A Marszałek Piłsudski?
Czy tak wyobrażał sobie wcielenie wydanego 8 listopada 1926 r. przez prezesa Rady Ministrów czyli siebie okólnika, który ustanawiał dzień 11 listopada dniem wolnym od pracy – “W dniu 11 listopada państwo polskie obchodzić będzie 8 rocznicę jarzma niewoli i uzyskania pełnej, faktycznej niezawisłości. Data powyższa winna pozostać w stałej pamięci społeczeństwa i utrwalić się w umysłach młodego pokolenia, które w zaraniu swego życia powinno odczuwać doniosłość i uroczystość tego pamiętnego dnia” ?
Co odczuwają dzisiejsi młodzi ludzi decydujący się na udział w jednym z kilku proponowanych im marszów?
Można by oszaleć z uciechy, że ta…aaka pamięć o odzyskaniu niepodległości w 1918, i że marszów ci u nas dostatek, że taka różnorodność wyboru, a mszę msza goni. Nie jesteśmy dość konkurencyjni i innowacyjni w gospodarce czy edukacji i nauce, ale w marszologii – bezkonkurencyjni – jedni w tę i o tej, inni w tę i we w tę o tamtej…
Każda okazja dobra by zawłaszczyć kawałek “państwa” dla siebie, a innym to prawo pomniejszyć, każda okazja dobra by dokonać nowego albo utrwalić stary destrukcyjny podział społeczny/środowiskowy na tych “prawdziwych” i “lepszych” i na tych “innych” i “gorszych”…
A kiedy przyjdzie otrzeźwienie, że razem – w sprawach miasta – można więcej?
Kiedy chore ambicje i środowiskowe zawiści, kontestujące i nie szanujące wyników demokratycznych wyborów przegrają z racjonalnością i pragmatyzmem?
A Marszałek Piłsudski?
Czy tak wyobrażał sobie wcielenie wydanego 8 listopada 1926 r. przez prezesa Rady Ministrów czyli siebie okólnika, który ustanawiał dzień 11 listopada dniem wolnym od pracy – “W dniu 11 listopada państwo polskie obchodzić będzie 8 rocznicę jarzma niewoli i uzyskania pełnej, faktycznej niezawisłości. Data powyższa winna pozostać w stałej pamięci społeczeństwa i utrwalić się w umysłach młodego pokolenia, które w zaraniu swego życia powinno odczuwać doniosłość i uroczystość tego pamiętnego dnia” ?
Co odczuwają dzisiejsi młodzi ludzi decydujący się na udział w jednym z kilku proponowanych im marszów?
Czytam ,czytam i czytać się nie chce,tyle podziałów tyle nienawiści w ludziach ,tyle ugrupowań każdy chce władzy,a przecież nasi ojcowie walczyli o tą niepodległośc.Ojciec mój był Powstańcem Śląskim ,był prawym i honorowym człowiekiem.Dzisiaj brak honoru ,większość opluwa Ojczyznę ,Polacy gdzie jesteśmy ,co się stało z naszym narodem.
Czytam ,czytam i czytać się nie chce,tyle podziałów tyle nienawiści w ludziach ,tyle ugrupowań każdy chce władzy,a przecież nasi ojcowie walczyli o tą niepodległośc.Ojciec mój był Powstańcem Śląskim ,był prawym i honorowym człowiekiem.Dzisiaj brak honoru ,większość opluwa Ojczyznę ,Polacy gdzie jesteśmy ,co się stało z naszym narodem.