W Częstochowie uruchomiony został darmowy odbiór używanych lub niepotrzebnych tekstyliów. Samorządowa inicjatywa zbiórki i odzysku odzieży to – zdaniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska – pomysł wychodzący naprzeciw mieszkańcom i wspierający efektywny recykling.
Od 1 stycznia 2025 roku każda gmina będzie miała obowiązek selektywnego zbierania tekstyliów i minimum, jakie powinna zapewnić to zbiórka w PSZOK-ach. W Częstochowie będzie to miejski Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, który prowadzi Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. w Sobuczynie.
– Przeciętny Europejczyk czy Europejka co roku kupuje około 26 kg ubrań z czego pozbywa się około 11 kg tekstyliów. Szacuje się, że obecnie w Unii Europejskiej tylko 22% odpadów tekstylnych jest zbieranych selektywnie do ponownego wykorzystania lub recyklingu, a tylko 1% odzieży poddaje się recyklingowi na nowe ubrania – mówi o problemie Anita Sowińska, wiceministra Klimatu i Środowiska, która wzięła udział w spotkaniu w Urzędzie Miasta Częstochowy. – Niestety przemysł tekstylny ma negatywny wpływ na środowisko, np. wyprodukowanie jednego t-shirta to zużycie 2.700 litrów wody. To są również: emisje CO2, środki chemiczne, nawozy, pestycydy czy też mikroplastiki, które powstają podczas produkcji tekstyliów i przedostają się do środowiska np. podczas ich prania (…). Oczywiście każda i każdy z nas może coś zrobić, by zminimalizować ten negatywny wpływ na środowisko, np. rezygnując z kupowania ubrań słabej jakości, które po kilku praniach nadają się już tylko do wyrzucenia. Stawiajmy na takie, które przetrwają latami i którymi będziemy mogli podzielić się z innymi w ramach drugiego obiegu. Warto kupować rzeczy używane, ja również to robię. Za naszymi indywidualnymi, codziennymi wyborami oraz gospodarowaniem odpadami tekstyliów podąża również legislacja, ponieważ nie zmienimy stanu rzeczy bez systemowych zmian.
W ocenie Anety Sowińskiej Częstochowa idzie o krok dalej, realizując pomysł z odbiorem tekstyliów z domów mieszkańców. Podkreśla jednocześnie, że na poziomie UE wypracowywane są też przepisy dotyczące Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenckiej, by producent tekstyliów odpowiadał finansowo za swój produkt na każdym etapie „życia” produktu, a więc również w momencie, gdy stanie się odpadem (np. pokrywając koszty zbierania i przetwarzania).
Od 8 października tekstylia, odzież czy obuwie można oddać w Częstochowie łatwo, bez kłopotu, a co ważne dla naszego otoczenia i przyrody – w sposób ekologiczny. To odpowiedź miasta na wchodzącą od nowego roku zmianę prawa nakładającą na gminy ustawowy obowiązek segregacji odpadów tekstylnych i odzieży.
Produkty tekstylne będą odbierane prosto z naszych mieszkań w 120-litrowych workach, dostarczanych wcześniej przez firmę Stala Group (nie musimy sami po nie jeździć). Nie trzeba będzie ich wynosić do osiedlowych śmietników czy przed posesje. Dzięki temu worki nie będą narażone na rozerwanie, a ich zawartość – na rozrzucenie. Same worki też są przyjazne dla środowiska, bowiem wykonane są z materiałów z recyklingu i są wielokrotnego użytku.
Oddawać można odzież wierzchnią (np. kurtki, płaszcze), obuwie, ale i ręczniki, koce oraz firany. Rzeczy te mogą być nowe bądź używane, ale w dobrym stanie – suche, czyste, kompletne. Jeśli ich niewielki stopień zużycia na to pozwoli, będą mogły posłużyć także instytucjom charytatywnym dla realizowania ich pomocowych celów.
Tekstylia mogą oddawać tylko osoby pełnoletnie, które najpierw muszą dokonać zgłoszenia telefonicznie pod nr 536 322 005 bądź mailem na adres tekstylia@stalagroup.pl Zgłoszenia są przyjmowane od poniedziałku do piątku w godz. 7–15. Jeśli mieszkamy w budynku wielorodzinnym, zgłoszenia można dokonać nie tylko u partnera, ale i poprzez spółdzielnię (lub np. wspólnotę mieszkaniową), która wyda nam stosowny worek. Tekstylia odbierane będą z mieszkań od poniedziałku do piątku w godz. 6–18.
Pełny regulamin odbioru tekstyliów z domu udostępnia firma Stala Group. Ze strony samorządu organizacją będzie zajmować się Centrum Usług Komunalnych (CUK). O wprowadzeniu nowej usługi zostali poinformowani zarządcy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.
red.
1 Komentarz
dobry pomysł