W Gminie Poczesna trwa akcja edukacyjna „STOP NIE WYPALAJ TRAW”, mająca na celu zapobieganie wiosennemu wypalaniu nieużytków oraz informacji o skutkach prawnych jakie grożą za takie działania.
Każdego roku w okresie wiosennym dochodzi do pożarów spowodowanych wypalaniem traw i nieużytków rolnych. Proceder ten nie tylko w znacznym stopniu niszczy przyrodę, ale jest również bardzo niebezpieczny m.in. z uwagi na brak kontroli nad błyskawicznie rozprzestrzeniającym się żywiołem. Dym pochodzący z wypalania, powodując ograniczoną widoczność, bardzo często jest przyczyną wypadków i kolizji na drogach, a w konsekwencji dużych strat materialnych i osobistych tragedii. Każdy taki pożar, a co się z tym wiąże – każda interwencja sporo kosztuje.
Koszt jednej interwencji wynosi od kilkuset do kilku tysięcy złotych, co rocznie, w skali kraju, daje kwoty rzędu milionów złotych. Należy także mieć na uwadze fakt, że wykorzystanie się i środków do gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków może znacznie ograniczyć dyspozycyjność i wydłużyć czas dojazdu straży pożarnej do innego zdarzenia, w którym mogą być zagrożeni ludzie lub mienie znacznej wartości.
Kary za wypalanie traw ustanawia wiele aktów prawnych. Wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5000 zł. Z kodeksu karnego wynika, że wypalanie traw, które skończy się pożarem okolicznych zabudowań, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10.
Plakaty informujące o akcji rozwieszone zostały na tablicach informacyjnych Gminy Poczesna i w instytucjach.
2 komentarzy
To samo dzieje się w Częstochowie na terenach zielonych w obrębie ulic Grzybowska- Kusocińskiego. W tym i ubiegłym tygodniu straż pożarna interweniowała już kilka czy kilkanaście razy, bo ktoś raczej celowo podpala trawy,lub z dzikich ognisk. Zgłaszaliśmy na policję Zero reakcji ani patrolu. W tamtym roku interwencja policji też polegała na przejazdem radiowozu do końca ulicy i z powrotem. A w okolicznych zagajnikach przy ładnej pogodzie bary pod chmurką, podpalenia zaśmiecanie i dewastacja terenów zielonych.
To samo dzieje się w Częstochowie na terenach zielonych w obrębie ulic Grzybowska- Kusocińskiego. W tym i ubiegłym tygodniu straż pożarna interweniowała już kilka czy kilkanaście razy, bo ktoś raczej celowo podpala trawy,lub z dzikich ognisk. Zgłaszaliśmy na policję Zero reakcji ani patrolu. W tamtym roku interwencja policji też polegała na przejazdem radiowozu do końca ulicy i z powrotem. A w okolicznych zagajnikach przy ładnej pogodzie bary pod chmurką, podpalenia zaśmiecanie i dewastacja terenów zielonych.
Kiedy ludzie wreszcie zrozumieją, żę wypalanie traw przynosi same szkody środowisku… W takich pozarach ginie wszelki zycie jak dzieje sie na poziomie traw, a gleba wyjaławia. Nie mówić juz o zagrożeniu pożarowym dla lasów czy domostw, czy choćby o tym, że dymy z takich pożarów ograniczaja widoczność na drogach… Ech ca za naród, co z nami jest nie tak, że nie rozumiemy takich podtsaowych kwestii….Mandaty, mandaty i jeszcze raz mandaty i to wysokie, takie żeby boalało
Kiedy ludzie wreszcie zrozumieją, żę wypalanie traw przynosi same szkody środowisku… W takich pozarach ginie wszelki zycie jak dzieje sie na poziomie traw, a gleba wyjaławia. Nie mówić juz o zagrożeniu pożarowym dla lasów czy domostw, czy choćby o tym, że dymy z takich pożarów ograniczaja widoczność na drogach… Ech ca za naród, co z nami jest nie tak, że nie rozumiemy takich podtsaowych kwestii….Mandaty, mandaty i jeszcze raz mandaty i to wysokie, takie żeby boalało