„Bez sygnalizacji świetlnej, jednopoziomowe, zwane skrzyżowaniem śmierci. Jedyne takie w mieście skrzyżowanie Alei Wojska Polskiego z ul. Połaniecką w Częstochowie znów otwarte.Skrzyżowanie zostało zamknięte 15 lat temu, po serii śmiertelnych wypadków samochodowych, przez ówczesne władze miasta. Pozostawiono jedynie prawoskręty. Kilka tygodni temu zlikwidowano bariery energochłonne, zmieniono organizację ruchu i otwarto je we wszystkich kierunkach.
W ciągu DK1 obniżono w obrębie skrzyżowania prędkość do 50 km/h, ale jak mówią korzystający ze skrzyżowania, nikt w ramach tranzytu jej nie przestrzega. Przed laty policja była częstym gościem na tym skrzyżowaniu, dziś zapomnieli o tym miejscu. Nawet otwarcie węzła i obniżenie prędkości nie zachęciło wydział ruchu drogowego, do ponownych kontroli drogowych w tym miejscu.
Powodem otwarcia skrzyżowania jest konieczność zapewnienia dojazdu do Lubojenki, szczególnie dla firm działających po prawej stronie węzła autostradowego Częstochowa-Północ. Jednak skrzyżowanie w takiej formie, przy obecnym natężeniu ruchu, „aż prosi się o kolejne tragedie z ofiarami śmiertelnymi”!
Władze miasta i zarząd dróg od kilku lat wiedzieli, że otwarcie autostrady zbliża się wielkimi krokami i czy coś zrobili, by jednocześnie przebudować skrzyżowanie na rondo lub być gotowi do uruchomienia sygnalizacji świetlnej?
Nie wierzę, że po otwarciu autostrady cały ruch pójdzie obwodnicą, a z DK1 zrobimy ulicę miejską, bo tranzyt z Zagłębia i tak wybierze DK1, szczególnie jeśli obwodnica będzie płatna.
Apeluję o pilne podjęcie działań przez zarząd dróg, aby uruchomić w tym miejscu tymczasową sygnalizację świetlną, a policję proszę o prowadzenie kontroli prędkości, aby nie doszło w tym miejscu do kolejnych wypadków śmiertelnych.
Mieszkaniec Rząsaw”.
Odpowiedź Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie:
„Otwarcie skrzyżowania al. Wojska Polskiego z ulicą Połaniecką w Częstochowie nie nastąpiło ze strony Miejskiego Zarządu Dróg i Transportu w Częstochowie, tylko ze strony inwestora, który realizuje budowę autostrady A1, na granicy miasta i powiatu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystąpiła do inżyniera miejskiego o czasową organizację ruchu, czyli do podmiotu poza Miejskim Zarządem Dróg i Transportu w Częstochowie.
Miejski inżynier zaopiniował i zaakceptował tę propozycję, z uwagi na potrzebę chwili, ponieważ obecnie jest to teren budowy. Po zakończeniu wszystkich prac nie przewidujemy, by ten odcinek był czynny, otwarty. Docelowo skrzyżowanie al. Wojska Polskiego z ulicą Połaniecką w Częstochowie będzie zamknięte.”
5 komentarzy
To ludzie będą pokonywali skrzyżowanie drogą lotniczą lub zrobią podkop pod trasą
To ludzie będą pokonywali skrzyżowanie drogą lotniczą lub zrobią podkop pod trasą
Czy miejski inżynier będzie pociągnięty do odpowiedzialności jak będą ofiary śmiertelne?
Czy miejski inżynier będzie pociągnięty do odpowiedzialności jak będą ofiary śmiertelne?
Mzdit zalicza fuckupy jeden po drugim. Za bardzo są zajęci sprawami pobocznymi
Mzdit zalicza fuckupy jeden po drugim. Za bardzo są zajęci sprawami pobocznymi
Trzeci komentarz wydaje mi się najbardziej trafny.
Tylko pas starowy rochę za krótki podobnie jak mózgi niektórych urzędników.
Trzeci komentarz wydaje mi się najbardziej trafny.
Tylko pas starowy rochę za krótki podobnie jak mózgi niektórych urzędników.
To chyba najbardziej nieudolna.niekompetentna, mająca gdzieś opinie ludzi i zdrowy rozsądek komórka miejska opłacana z naszych podatków.
To chyba najbardziej nieudolna.niekompetentna, mająca gdzieś opinie ludzi i zdrowy rozsądek komórka miejska opłacana z naszych podatków.