“Witam,Z ciekawością czytam od czasu do czasu profil na Facebooku Marka Balta i to co przeczytałam wczoraj wprawiło mnie w osłupienie. Marek Balt w jednej z polemik z użytkownikami Facebooka nazwał polskich emigrantów „złodziejami i zdrajcami narodu”. Wpis z 5 grudnia 2013 r. o godz. 13.07.
Pomijam fakt, z jakiej racji ktoś, kto wyemigrował za chlebem, bo w ojczyźnie nie było dla niego pracy lub nie był z niej w stanie wyżyć jest nazywany złodziejem i zdrajcą narodu!?
Jak pan Balt, jako poseł, przewodniczący wojewódzkich struktur może sobie pozwolić na takie chamstwo? Takie coś powinno być skierowane do komisji etyki sejmowej, a emigranci powinni wystąpić z pozwami o zadośćuczynienie.
Pragnę nadmienić, że czuję się bardzo urażona tym, co wypisał pan Balt na facebooku. Jestem na emigracji poniekąd przez SLD, wielokrotnie starałam się o pracę w urzędzie miasta jednak z uwagi na prowadzoną tam politykę personalną byłam zmuszona wyjechać, by nie umrzeć z głodu albo nie stać się klientką pani Mizery z MOPS-u.
Myślę, że pan Balt powinien za takie oszczerstwa odpowiedzieć, kto wie, być może ktoś skieruje sprawę na drogę prawną.
Pozdrawiam,
Emigrantka z konieczności”.
2 komentarzy
Pozwolę sobie zauważyć, że jeśli pani pisze: “z ciekawością czytam od czasu do czasu profil na Facebooku Marka Balta…”, to ma pani to, co panią “ciekawi”. Po prostu pewnych rzeczy się nie robi, a do niektórych miejsc się nawet nie zagląda. Zwyczajnie dla higieny umysłowej i dla szacunku do samego siebie. Jest tyle mądrych tekstów – analiz sytuacji, opinii, rozmów z ludźmi myślącymi… życia nie starczy by je przeczytać i przemyśleć. A pani mówi Balt … smutno i straszno.
Szambo sejmowe: “nic nie rozumiesz baranie” – TT poseł PO do ZG posła PiS albo słynne “spier.dalaj…” – Krysia P. posłanka PiS, profesurka do MB posła SLD. I pani wśród takich ludzi szuka intelektualnej strawy?
Oscar W. trafnie zauważył: “publiczność przejawia niezdrową ciekawość wszystkiego z wyjątkiem tego, co jest warte poznania.”
Pozwolę sobie zauważyć, że jeśli pani pisze: “z ciekawością czytam od czasu do czasu profil na Facebooku Marka Balta…”, to ma pani to, co panią “ciekawi”. Po prostu pewnych rzeczy się nie robi, a do niektórych miejsc się nawet nie zagląda. Zwyczajnie dla higieny umysłowej i dla szacunku do samego siebie. Jest tyle mądrych tekstów – analiz sytuacji, opinii, rozmów z ludźmi myślącymi… życia nie starczy by je przeczytać i przemyśleć. A pani mówi Balt … smutno i straszno.
Szambo sejmowe: “nic nie rozumiesz baranie” – TT poseł PO do ZG posła PiS albo słynne “spier.dalaj…” – Krysia P. posłanka PiS, profesurka do MB posła SLD. I pani wśród takich ludzi szuka intelektualnej strawy?
Oscar W. trafnie zauważył: “publiczność przejawia niezdrową ciekawość wszystkiego z wyjątkiem tego, co jest warte poznania.”
A co burak napisze .
A co burak napisze .