Materiał przeznaczony wyłącznie dla odbiorców o silnych nerwach
– Afera to mało powiedziane, to czyste łajdactwo. Mózg się lasuje na to, co dzieje się w częstochowskich wodociągach. Ja się nie boję, powiem całą prawdę, jak na spowiedzi – mówi źródło 2. z 2024 roku.
– Grupa ludzi, zatrudnionych w częstochowskich wodociągach jawnie działa na szkodę Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego S.A. (PWiK S.A.), bo podbiera zlecenia, które pierwotnie trafiają do spółki. To co wodociągi mogłyby robić i zarobić, to oni robią prywatnie – mówi źródło 1. z 2020 roku.
Doniesienia o podejrzanych interesach, do których miałoby dochodzić w częstochowskich wodociągach zapewne nie będą zaskoczeniem ani dla częstochowskiej lewicy, ani dla władz miasta, ani nawet dla kierownictwa spółki. O procederze podobno wszyscy wiedzą od lat. Nasuwa się więc oczywiste pytanie: jakie bonusy otrzymują za milczenie? Sytuacja w wodociągach wprawiła w stan osłupienia 6-ciu z 10-ciu właścicieli wodociągów, reprezentowanych przez Związek Komunalny Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie (gminy: Blachownia, Kłobuck, Konopiska, Miedźno, Mstów, Mykanów, Olsztyn, Poczesna, Rędziny, miasto Częstochowa ). I w tym przypadku stosowne wydaje się pytanie o nadzór właścicielski, gdy dochodzi do niegospodarności.
– Moja koleżanka, która siedzi w papierach w wodociągach powiedziała mi wprost: „prędzej czy później będą stąd wyprowadzać ludzi w kajdankach” – mówi źródło 2.
Źródło 1. kontakt z redakcją nawiązało w 2020 roku. Temat wydawał się nie tylko skomplikowany, ale i nieprawdopodobny. Gdy jednak w 2024 roku redakcję odwiedziła kolejna osoba (źródło 2.), potwierdzając informacje źródła 1., wzięliśmy się do roboty dziennikarskiej. Od razu po wysłaniu kilku zapytań prasowych pojawiły się prośby, groźby, szantaże o zaniechanie publikacji. Nawet potencjalny poszkodowany – częstochowskie wodociągi, zamiast mówić o audytach i oczyszczeniu szeregów z nieuczciwych pracowników dla dobra mienia publicznego, jakim jest spółka, sugeruje w odpowiedzi do redakcji rozwiązania prawne:
„Informujemy, iż kwestie poruszone w Pani zapytaniu [z 03.09.2024 – przyp. red.] dotyczące tożsamych treści i pytań, w wyniku anonimowych donosów były przedmiotem postępowań wyjaśniających, które nie wykazały żadnych uchybień ze strony Przedsiębiorstwa i osób w nim zatrudnionych. W związku z tym jesteśmy zmuszeni potraktować sprawę zadawanych pytań i sugestii jako uporczywą próbę pomawiania naszego Przedsiębiorstwa, naruszania jego dobrego imienia i narażania go na utratę zaufania niezbędnego w prowadzonej działalności, dlatego rozważymy powiadomienie odpowiednich organów o możliwości popełnienia czynu zabronionego przez osobę(y) rozpowszechniające i udostępniające redakcji rzeczone informacje.”
W skrócie encyklopedyczne informacje
Początki przedsiębiorstwa sięgają roku 1929, kiedy to władze Częstochowy ogłosiły, że będzie działać jednostka budżetowa przy Zarządzie Miasta pod nazwą Wodociągi i Kanalizacja. W 1951 roku powołano zakład pod nazwą „Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie”. Nadzór sprawował Minister Gospodarki Komunalnej, a dyrektorem zakładu był Stanisław Nawara, za którego czasów powstało strategiczne dla zaopatrzenia miasta w wodę ujęcie w dzielnicy Mirów. Z początkiem roku 1976 powołano Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie, które rozszerzyło swą działalność na miasta Myszków, Krzepice i kolejne gminy.
W 1990 roku, na mocy zapisów ustawy o samorządzie terytorialnym, powstał Związek Komunalny Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie, w którym uczestniczy 10 gmin: Częstochowa, Blachownia, Kłobuck, Konopiska, Miedźno, Mstów, Mykanów, Olsztyn, Poczesna, Rędziny. Do zadań Związku należy zbiorowe zaopatrzenie w wodę oraz sprawy gospodarki ściekowej na obszarze działania Związku o powierzchni 1.000 km2 zamieszkałego przez 360 tysięcy mieszkańców. Związek Komunalny jest właścicielem (posiada 100% akcji) Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego S.A. System zaopatrzenia w wodę centralnego wodociągu częstochowskiego oparty jest na 4 dużych ujęciach: Olsztyn, Mirów, Wierzchowisko, Łobodo, czerpiących wodę z górnojurajskiego poziomu wodonośnego oraz kilku mniejszych ujęć wód wgłębnych.
Zarząd PWiK
Michał Król – prezes zarządu, dyrektor naczelny
Zbigniew Cierpiał – członek zarządu, dyrektor techniczny
Ewelina Balt – członek zarządu, dyrektor produkcyjno-handlowy
Rada Nadzorcza
Robert Kalinowski – przewodniczący rady nadzorczej
Anna Potrzebowska – z-ca przewodniczącego
Tomasz Herczyk – sekretarz
Krzysztof Smela – członek rady nadzorczej
Łukasz Urbańczyk – członek rady nadzorczej
Marcin Miglus – członek rady nadzorczej
Źródło 1.:
– Jest człowiek [nazwany Y], pracownik wodociągów powiązany z naszą władzą w Częstochowie, należący do lewicy. Ma dobre układy z prezydentem. Prócz tego, że jest w kierownictwie wodociągów równocześnie prowadzi własną firmę, która wykonuje identyczne usługi jak nasze wodociągi.
Ten człowiek Y jawnie działa na szkodę PWiK, bo podbiera zlecenia, które później prywatnie wykonuje. Kiedyś jeździły nasze samochody na zlecenia do gmin wokół Częstochowy i wykonywały czyszczenie kanalizacji w domach prywatnych, w zakładach pracy, w gminach.
A na czym to polega? To są duże żółte beczkowozy, co mają węże z tyłu, które wpuszcza się w kanalizację i ją czyści, nazywa się to czyszczeniem hydrodynamicznym (czyszczenie metodą WUKO). Czyszczenie to dodatkowa część działalności PWiK, bo główna to zaopatrywanie ludności w wodę i odprowadzanie ścieków. To są dwie statutowe rzeczy. Ale jeśli my sami sobie czyścimy kanalizację na naszym terenie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykonywać tę usługę dla jakiegoś np. zakładu. Jest to działalność dodatkowa, płatna według specjalnego cennika, który jest na stronie wodociągów i na koniec wystawiana jest faktura. Po prostu dodatkowe pieniądze dla spółki.
W sprawie zatrudnienia głos oddajemy wodociągom:
– Prosimy o podanie obecnej liczby wszystkich pracowników?
„W przedsiębiorstwie obecnie zatrudnionych jest 521 osób na podstawie umowy o pracę w tym 350 pracowników produkcyjnych i 171 pracowników administracyjnych. Należy zaznaczyć, iż ilość osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę zmalała pomimo stałej rozbudowy infrastruktury wodno-kanalizacyjnej Przedsiębiorstwa wymagającej dodatkowej obsługi przez pracowników Spółki. Natomiast wzrost ilości umów zlecenie spowodowany jest przede wszystkim rezygnacją z usług Poczty Polskiej w zakresie doręczania przesyłek listowych, co w konsekwencji przyczyniło się do wygenerowania oszczędności dla Spółki.”
Źródło 2.:
– Gdzie – pana zdaniem – tkwi sedno problemu?
– Pewna kobieta [nazwana X] całe życie pracowała w wodociągach, już ma kilkadziesiąt lat pracy w wodociągach. Powiedziała, że nie odjedzie dotąd aż jej syn Y nie zostanie dyrektorem. I już by dawno nim był, gdyby nie jeden z członków zarządu, który z kolei powiedział, że dopóki będzie w wodociągach, to Y nie będzie dyrektorem.
Starszego syna Y pani X zrobiła ze zwykłego kierowcy szefem.
Najpierw pani X ściągnęła do wodociągów jednego syna Y, potem drugiego syna [nazwany Z]. Rodzeństwa dzieci też tam pracują i to ich niedoświadczonych się awansuje, żeby mieli dodatki i jeszcze zarabiają na boku… Wszyscy się doskonale znają, bo w większości są rodziną, więc siedzą cicho i czerpią zyski. Jeśli ktoś z pracowników się poskarży na nich albo ma inne zdanie, to zaraz jest wzywany na dywanik. Jak tylko ktoś się ośmieli postawić Y to jest w pracy skreślony.
Pani redaktor sobie nie zdaje sprawy, jakie rodzina XYZ ma wpływy.
Na pytanie redakcji odpowiada Paweł Gruszczyński, rzecznik prasowy wodociągów:
– Prosimy o potwierdzenie bądź zaprzeczenie, by częstochowskie wodociągi były „firmą rodzinną” – czy ta teza ma jakiekolwiek podstawy?
„Kwestie związane z zatrudnianiem pracowników reguluje Kodeks Pracy, stopień pokrewieństwa lub powinowactwa nie należy do danych osobowych, których ujawnienia może żądać pracodawca w toku rekrutacji. Dla Pracodawcy ta informacja nie stanowi preferencji jak również nie dyskwalifikuje kandydata. Proces rekrutacji jest prowadzony zgodnie z wewnętrznymi uregulowaniami i wymaganiami dotyczącymi danego stanowiska pracy.
Jednocześnie nadmieniamy, iż nie podlegamy przepisom Ustawy z dnia 21.11.2008 r. o pracownikach samorządowych, a Kodeks Pracy nie wprowadza ograniczeń w zakresie zatrudniania na podstawie stosunku pracy członków rodzin.”
Źródło 1.:
– Skoro pan Y konfiskuje wszystkie zlecenia do własnej „kieszeni”, to skąd kierownictwo wodociągów może wiedzieć, ile naprawdę zgłoszeń na pracę było?
– Może tak być i tak będzie. Trzeba się cofnąć w latach, jakie podmioty i z jakiego terenu były, a jakich dziś nie ma, od 2010 roku. Co było powodem rezygnacji klienta z usług wodociągów i jaka firma przejęła klienta? Pewnie w wodociągach powiedzą, że się trochę podmiotów prywatnych pojawiło, które zajmują się czyszczeniem.
Tą sprawą powinny się zająć organy ścigania, także trzyliterowe. To żmudna robota dla ambitnego prokuratora, funkcjonariusza. Mówimy przecież o majątku samorządów, mieniu publicznym – a nie rodziny XYZ. Chodzi tu o nieuczciwą konkurencję. Przecież to są nasze pieniądze, a potem się mówi o niegospodarności spółki.
Źródło 2.:
– Ja się nie boję. Mówię jak jest. Przychodzą pracownicy wodociągów, odbijają się kartą, idą na odprawę, po czym znikają. Nie ma ich. Taki jeden lizus Y spod Częstochowy, wywozi ich busem do Kiedrzyna. Tam biorą WUKA i jeżdżą robić prywatną robotę dla Y na koszt wodociągów. To wodociągi płacą za te roboty pracownikom, choć fizycznie nie są w pracy w wodociągach tylko gdzieś w firmie Y. A mama mistrza, która jest siostrą mamy jednego z szefów, odhacza ręcznie, że byli normalnie w pracy. Inny szef, który jest bratem ciotecznym członka władz zatwierdza w systemie, że dany pracownik o 15.00 się odliczył.
O kolejny komentarz, redakcja poprosiła rzecznika Pawła Gruszczyńskiego:
– Ilu, spośród pracowników wodociągów prowadzi własną działalność gospodarczą o pokrewnej do częstochowskich wodociągów branży i czy wówczas – zdaniem przedsiębiorstwa – można mówić o nieuczciwej konkurencji?
„Przedsiębiorstwo nie prowadzi analiz dotyczących przedmiotu działalności gospodarczej pracowników na etapie rekrutacji. Kodeks pracy nie przewiduje również konieczności informowania pracodawcy o fakcie prowadzenia działalności gospodarczej.
Podstawowym zadaniem Spółki jest obsługa infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej pozwalająca na zapewnienie ciągłości dostarczania wody oraz odprowadzania ścieków, a także monitorowanie i bieżące usuwanie awarii. W ramach optymalizacji czasu i kosztów pracy Przedsiębiorstwo realizuje odpłatne zlecenia w przypadku, w którym dostępne zasoby na to pozwalają i nie ma to wpływu na podstawową działalność Przedsiębiorstwa.”
Źródło 2.:
– Dlaczego – pana zdaniem – wodociągi nie zabezpieczyły swoich interesów poprzez umowę lojalnościową, zobowiązując pracownika do zakaz konkurencji?
– Jak przyszedłem do pracy, to każdy podpisywał lojalkę, że nie może pracować w tej samej branży, a prezes Król to zniósł. Dlatego pan Y to wykorzystał i swój plan wcielił w życie. Zarzekał się, że robił to tylko na terenie Herb, Lublińca, że nie działa w okręgu częstochowskim. A tu robił po cichu, bo auta nie były oklejone, więc nie rzucały się w oczy.
Jak nastał nowy prezes to już lojalek nie ma. Robią co chcą. To co wodociągi mogłyby robić i zarobić, to oni robią prywatnie. W każdym razie robią sami przyłącza i sami je odbierają. Tak być nie może, bo mogą zrobić coś wadliwie, a mimo to zawsze są odbierane, bez żadnego nadzoru. Za kilka lat przyjdzie ktoś z wodociągów i powie, że to było źle zrobione i proszę wszystko przerabiać. Ja zawsze mówiłem do znajomego czy sąsiada: „weź pan naszą firmę, czyli wodociągi – jest droższa, ale przynajmniej zrobi dokładnie, a jak spartolą to będą musieli poprawić – a nie prywatną firmę.”
Na temat naruszenia przez zatrudnionego zakazu konkurencji wypowiada się rzecznik Gruszczyński:
– Od i do kiedy, w wodociągach częstochowskich obowiązywały pracowników umowy lojalnościowe oraz przez kogo i dlaczego zostały zniesione?
„Umowy o zakazie konkurencji obowiązywały w Spółce od dnia 18.09.2013 r. do dnia 01.11.2023 r. Na wniosek działających w Przedsiębiorstwie Zakładowych Organizacji Związkowych umowy lojalnościowe zostały zniesione decyzją Zarządu Spółki. Był to wniosek wszystkich Organizacji Związkowych działających w Przedsiębiorstwie tj.:
– Niezależny Samorządowy Związek Zawodowy Pracowników Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego Spółka Akcyjna w Częstochowie, którego Przewodniczącą jest P. Janina Miglus,
– Niezależny Samorządowy Związek Zawodowy „Solidarność” przy Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego Spółka Akcyjna w Częstochowie, którego Przewodniczącym jest P. Przemysław Zakrzewski,
– Związek Zawodowy Pracowników „KADRA Wodociągów i Kanalizacji” Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego Spółka Akcyjna w Częstochowie, którego Przewodniczącym jest P. Paweł Kwiecień.”
Źródło 2.:
– To kto w końcu rządzi w wodociągach i kto wie o bulwersującej sytuacji?
– Raczej zarząd nie rządzi… [ha, ha…] Byłem zresztą u nich, ale rozkładają ręce i mówią „co ja mogę”. Słyszałem nawet: „idź pan na Śląską” [do urzędu miasta Częstochowy – przyp. red.]. Wszyscy w koło w mieście o tym wiedzą. Wie lewica, wiedzą władze miasta i w wodociągach – od pracowników po szefów.
Źródło 1.:
– Przecież to znajomi, „koledzy królika”, rodzina. Spotykają się prywatnie, razem wyjeżdżają na wycieczki, urlopy, razem spędzają święta. Przynajmniej prezes wie na pewno, a jeśli nie wie… to co tam robi?
Pan Y ma tak szerokie kontakty, że spokojnie dałby sobie radę finansowo, pracując tylko we własnej firmie. Ale nie. Ten człowiek przyszedł, wcisnął paru swoich ludzi do pracy, paru innymi sposobami przeciągnął do siebie, do swojej prywatnej firmy.
Nie ma się co nad nim litować, da sobie radę. Zresztą sam otwarcie mówi, że nie będzie wieczny, że jak się zmieni władza w mieście, to go wyrzucą. To nie jest człowiek dyskretny.
– Czy – pana zdaniem – ta sytuacja może mieć wpływ na ceny wody i ścieków, które ponoszą mieszkańcy regionu częstochowskiego?
– Prawda jest taka, że gospodarka ściekowa jest najdroższa, przepompownie, prąd, wszystkie obostrzenia środowiskowe, wywożenie odpadów ściekowych etc. Wodociągi i kanalizacja podlegają pod ustawę o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków i nie mogą przynosić zysków. Zatem miasto nie może dać cen za wodę z kosmosu.
Spółka lepiej by się miała, gdyby wykonywała wszystkie zlecenia, jakie spływają. Chłopaki, pracownicy też by lepiej zarabiali.
O komentarz zwróciliśmy się do rzecznika wodociągów Pawła Gruszczyńskiego:
– Czy właściwa polityka spółki (wyeliminowanie procederu pracowników, prowadzących prywatne biznesy etc.) ma wpływ na przychody przedsiębiorstwa, a w konsekwencji na cenę wody dla każdego mieszkańca Częstochowy i okolic?
„Przedsiębiorstwo w swojej działalności kieruje się najważniejszymi wartościami takimi jak transparentność i profesjonalizm. Spółka nie dopuszcza działań sprzecznych z obowiązującymi przepisami prawa, wszystkich pracowników obowiązuje zarówno Kodeks Etyki Zawodowej jak również Regulamin Pracy.”
***
Co w tej sprawie mają do powiedzenia właściciele częstochowskich wodociągów – Związek Komunalny Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie?
Na zapytania prasowe redakcji odpowiedziało 6 z 10-ciu gmin, wchodzących w skład Związku
Gminy: Mykanów, Olsztyn, Poczesna, Konopiska, Blachownia i miasto Częstochowa jednomyślnie stwierdziły, że nie posiadają wiedzy o częstochowskich wodociągach. Pozostałe gminy: Mstów, Miedźno, Rędziny i Kłobuck wyszły z założenia, że lepiej nie pisać nic, niż powiedzieć prawdę lub kłamać. Najwyraźniej wiedzą o wodociągach więcej niż pozostali członkowie składu właścicielskiego.
Odpowiedzi na zapytania redakcji przysłał również Związek Komunalny Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie:
„W związku z otrzymanym zapytaniem po zapoznaniu się z jego treścią informujemy, że Związek Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji z siedzibą w Częstochowie jest właścicielem wszystkich akcji Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego S.A w Częstochowie, jako akcjonariusz tworzy walne zgromadzenie spółki, którego zakres działania określa ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks Spółek Handlowych oraz statut spółki. Związek Komunalny nie dysponuje danymi, których dotyczy przesłany drogą elektroniczną wniosek z dnia 3 września 2024 roku. Tym samym jako właściwego adresata przesłanego zapytania wskazujemy Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego.”
Zależności rodzinne w częstochowskich wodociągach są bezsporne. Wśród wielu pytań do gmin, związku komunalnego i przedsiębiorstwa znalazło się pytanie o powiązania rodzinne łączące rzecznika prasowego wodociągów Pawła Gruszczyńskiego z członkiem rady nadzorczej wodociągów Krzysztofem Smelą, będącym jednocześnie starostą powiatu częstochowskiego.
Rzecznik odpowiedział: „Przedmiotowe pytanie obejmuje sferę osobistą nie mającą związku z działalnością służbową (…) Pomiędzy wymienionymi nie występuje żadna zależność służbowa, nie są również spokrewnieni.”
Nieco więcej światła, co do relacji łączących obu panów rzucił wójt gminy Mykanów: „Pan Paweł Gruszczyński jest partnerem córki Pana Starosty Krzysztof Smeli, która do niedawna była pracownikiem PWiK Sp. Akcyjna w Częstochowie.”
Do tematy powrócimy, bo przed nami wiele intrygujących wątków.
Renata R. Kluczna
83 komentarzy
Oczywiście,że to prawda! Jako były pracownik mogę powiedzieć,że tam się dzieją rzeczy, o których się Wam nie śniło…
Sprostowanie
Drodzy mieszkańcy, drodzy pracownicy PWIK.
Z bólem czytam jak się wylewa fala krytyki na mnie i sam się zastanawiam kiedy nasze drogi się rozeszły. Gdy powierzono mi misję naprawy Wodociągów od razu pozbyliśmy się wstrętnych oszustów i złodziei. W ich miejsce postanowiłem wyselekcjonować najpierw sam a później przy pomocy największych zbawicieli miasta czyli członków socjaldemokratycznej partii, Osoby które doszły, awansowały lub utrzymały pozycje wykazują się sumiennością i uczciwością przez co nasza firma wciąż zdobywa prestiżowe nagrody ogólnopolskie.
Uważam za nieuczciwe oskarżenia stosowane wobec pani X. Sami dobrze wiecie jak dobrze o Was ta Pani dbała (pączki, alkohole, wycieczki). To poprzez jej poświęcenie dla naszej firmy awansowałem ją tylko na zastępcę a wiecie sami dobrze że ma wiedzę i kompetencję na wyższe stanowisko. Widząc jak dobre geny są w tej rodzinie, postanowiłem ulokować jeszcze 2 osoby z jej rodziny na kierownika oraz zastępcę. Kierownika. Jedną z tych osób jest nazwany przez tą wstrętną redakcję Y. Osoba ta była na tyle kompetentną że za jej kadencji taki marginalny dział stał się motorem napędowym naszej firmy. Dzięki poczynaniom tejże osoby firmę naszą stać było na zakup specjalistycznych pojazdów które na próżno można było obserwować za kadencji poprzedniego zarządu..
Niektórzy z Was mogą mieć mi za złe to że najczęściej spotykany byłem z Panem Y i że się czepiałem innych o byle co, a Panu Y wybaczałem chociażby takie malutkie wpadki jak zaasfaltowanie takiej trochę ważnej studni kanalizacyjnej u zbiegu ulic Mirowskiej i Faradaya ale najwyżej jeszcze raz się wstrzyma ruch w tak mało ważnej dzielnicy Zawodzie. Każdemu się zdążają błędy.
Odbyłem już rozmowę z sekretariatem żeby każda osoba która ma potrzebę rozmowy ze mną była jak najszybciej umówiona. Poprzednia sytuacja przypominała trochę kolejki w NFZecie za co mogę tylko przeprosić.
Jeżeli chodzi o zatrudnienia w firmie przypominam, iż osoby nowozatrudnione zostały wyłonione z konkursu. Nieprawdą jest że zostały one protegowane przeze mnie a że są zameldowane w gminie Kłobuck może świadczyć jedynie o tym jak wielki potencjał w personelu ludzkim jest w tej gminie. Innym osobom pozostaje jedynie brać z nich przykład. Sami dobrze też wiecie że nikt do firmy nie przyjdzie za te marne 3 czy 4 tysiące stąd nowozatrudnionym musiałem dać troszkę więcej – wiedza kosztuje.
Smutno mi też że zostały zamontowane w moim przedsiębiorstwie podsłuchy. Sami dobrze wiecie że jestem dobrym piosenkarzem o czym mogliście się przekonać będąc dobrowolnie na koncercie charytatywnym więc mogliście do mnie “śpiewać” i nie byłoby problemu z pluskwami.
Na koniec proszę o niewylewanie brudów naszej firmy na forach i pozostawienie sprawy tak jak było bo to dobrze funkcjonowało.
Z poważaniem, Wasz Juliusz [komentarz zmoderowany przez redakcję]
Czytając artykuł i posty pod nim zastanawiam się jak bardzo źle musi dziać się w firmie że powstał taki artykuł. Nie jest łatwe prowadzenie tak dużej firmy i sprawienie aby wszyscy pracownicy byli zadowoleni, jednak chyba brak sumienia i zachłanność doprowadziło do miejsca w którym obecnie firma się znalazła. Informacja jaką Pan przytoczył o zarobkach 3-4tyś w obecnych czasach bardzo źle świadczy tylko o Panu jako prezesie. W dzisiejszych czasach jest to najniższe wynagrodzenie przy tak ogromniej firmie „zdobywającej nagrody”, jak można było do tego doprowadzić ? Jak czuje się wieloletni pracownik z doświadczeniem, którego upokarza się w ten sposób? Doceniając bardziej nowo przyjętych ludzi bez doświadczenia i wiedzy tłumacząc że za takie pieniądze nikt tu nie przyjdzie pracować dlatego trzeba dać im więcej. Nie dziwi mnie fala krytyki na obecny sposób zarządzania który jak sądzę podwyżki i premie obejmuję tylko ludzi z odpowiednimi „genami” . Pojawiające się informację o awansach ludzi bez wykształcenia i wiedzy do kadry kierowniczej niczego dobrego nie przyniosą. Na koniec mogę tylko podziękować ludziom na samym dole, od brudnej i ciężkiej pracy i życzyć aby kolejna podwyżka była jak największa właśnie dla nich, bo ci z dobrymi genami sądzę że bardzo dobrze już zarabiają. Prezesom pragnę przypomnieć że przy złych działaniach ich kadencję mogą być ostatnimi a niesmak i wspomnienia po nich pozostaną na długie lata.
Julek – Ty to jednak masz jaja ze stali 😀
Pracowałem w tym [komentarz zmoderowany przez redakcję] na kółkach . Teraz mieszkam za granica i to była dobra decyzja. Lepiej znaleźć sposób na lepsze zarobki niż tkwić w nudnej pracy za marna kasę i jakieś dziwne układy ukladziki. Strata czasu jak człowiek młody….
A ile zarabia tam rodzina i znajomi prezesa i na jakich stanowiskach są zatrudnieni? Jedną bez doświadczenia mianował sobie zastępcą kierownika… Ciekawe ile zarabia… Ile dostają sekretarki bo jedna też podobno to rodzina prezesa.
Pozostali pracownicy wkurzeni ale są zastraszani przez zarząd i kierownika zatrudnienia.
Tam przydałyby się kontrole z różnych instytucji i prokuratura żeby sprawdziła działania zarządu i niektórych kierowników którzy działają na szkodę firmy jakby to była ich własność.
Słyszałem że podobno sekretarka to i 10 tys zarobi, ale nie wiem czy to prawda.
To zależy od tego czy praca jest wyjazdowa czy nie, jak wiadomo, praca na godziny jest liczona inaczej niż wynagrodzenie za całą dniówkę czy np umowa o dzieło 🤔
Brat wójta akurat jest spoko. Pracuje uczciwie , nie zarabia więcej niż inni i jest sumienny. Gdyby wszyscy pracownicy byli tacy pracowici jak on to zaprosiłbym ich do firmy z pocałowaniem ręki . Nie chcemy w firmie rodzin które są tępe i niewykształcone w żadnym kierunku a pobierają zawyżone pensje w stosunku do doświadczonych pracowników !!!
Prawie prawda…. ale żebyś wiedział(a) ile one muszą (z siebie) dać. I to nie byle komu…. musielibyście kiedyś się wybrać potajemnie na takie “sympozjum” gdzie to … idą na podmiankę…. i tak [komentarz zmoderowany przez redakcją] szturcha tą z wodo… ten z wodo szturcha tę z [komentarz zmoderowany przez redakcją] itd itd…. tak to się moi drodzy bawią w SLD
Masz nie sprawdzone informacje sekretarka dyrektora zarabia 45 000 zł. Na rękę.
Kłobuck wam nie odpisze bo 2 synów Burmistrza Zakrzewskiego pracuje w wodociągach. Przyjrzał bym się na waszym miejscu jak powstała sić wodociągowa na działkach Zakrzewskiego w Łobodnie w polach za domem Burmistrza gdzie narazie nic nie ma.
Szokujący artykuł. Kawał dobrego dziennikarstwa. Czy składa Pani zawiadomienie do prokuratury?
znakomity materiał. potwierdzam, doszło do takich patologii, że pracownicy dzwonią po ludziach, jak widzą, że trzeba będzie wykonac prace wodociągowe – mowia, że oni wszystkie roboty ogarną, i żeby czasami nie dawać tego zlecenia innemu pracownikowi wodociągów, bo zrobi to zle i drozej. To jest chore..
Patologia jest cały czas w Częstochowie, miasto wpada w przepaść,ciekawe jak w styczniu będzie wyglądało podnoszenie podatków od nieruchomości i tlumaczenie ich zwiększenia przez prezydenta
Pan Robert M sam prywatnym samochodem wywoził ludzi z pwik na zlecenia własne. Widziałem nie raz .
Marcin M chłopak który zrobił karierę bez wiedzy i do tej pory jej nie ma ciekawe..
I jeszcze jedno pytanie kto kupował stare Wuka z pwik ?
Ktoś kupował dla Robert M
Gruszczyński to ma tam dopiero spółdzielnie! Niewyobrażalne pieniadze. Polecam Pani Redaktor tę osobę szczególnej uwadze.
Akurat znam człowieka , bardzo cenię i szanuję.
Ok tak! Ten jegomość jest wyjątkowy!
Kiedyś jechałem rowerem z kolegą ul. Jaskrowską, przy Wodociągach. Patrzę, a tu nowiutkie BMW serii X5. Mojemu koledze Patrykowi zajechało ono drogę i efekt był taki, że aż spadł nam łańcuch. Pan z BMW pomógł nam go założyć. Ludzki pan z niego był.
Spoldzielnia to znaczy,że pomaga ludziom
Dziękuję za ten prawdziwy artykuł, który stanowi przesłankę do skierowania sprawy do Prokuratury o popełnienie przestępstwa i ukaranie winnych, a jak się okazuje jest ich całkiem sporo. Ja pracowałam kiedyś w Wodociągach Częstochowskich i były to na początku dobre lata pracy.A pracowałam 40 lat, to co się dzieje aktualnie przekracza wszelkie granice prawa, moralności..etc.Firma rodzinna oczywiście dla pewnej grupy, uprzywilejowanej.Są zatrudniane całe rodziny bez względu na kwalifikacje i wykształcenie, po prostu żeby dać swoim zarobić niezłe pieniądze. Nepotyzm w czystej postaci.Mnie odmówiono kiedy prosiłam odchodząc na emeryturę zatrudnienia mojej córki de facto po Politechnice Częstochwskiej. Stricte Pani Balt- członek zarządu kończyła ten sam kierunek, no ale nazwisko i SLD;poparcie męża i prezydenta Matyjaszczyka. Dla mojej córki nie było miejsca, prezesem był wtedy Pan Król, który nie miał dla mnie 5 minut czasu na rozmowę.A był to dla mnie trudny czas i chciałam prosić o zatrudnienie córki po ukończeniu studiów i stażu celem zdobycia doświadczenia w renomowanej firmie. Nie było szansy na kilkumiesięczne nawet zatrudniane, ani nawet na staż,( tu jeszcze prezesem był Pan Babczynski) za który płaci Urząd Pracy, a firma nie ponosi kosztów, przez te lata przyjął tylu pracowników , ale oczywiście albo rodzina albo inne koneksje.Pan Gruszczyński był przez kilkanaście lat moim kierownikiem, nigdy nie dostałam podwyżki, ani nagrody, dlatego mam nędzną emeryturę. Dlatego uważam, że nadszedł czas aby rozliczyć całe to towarzystwo.Cieszę się że wreszcie miał ktoś odwagę poruszyć to co się tam dzieje, brawo,
Bardzo ciekawe kto to jest X,Y, Z myślę że należy to otwarcie napisać co to za osoby .
Lugia no co ty…. X to [komentarz zmoderowany przez redakcją] – don(a) Corleone wodociągów…. pucybut (czyt. Kucharka) która zawładnęła tępymi ludźmi w PWIK. Za pączka czy to szczeniaczka kupowała sobie lub syneczkowi zwanym dalej Z głosy do Rady nadzorczej.
Y to późniejszy przywódca gangu…tylko mamusia wreszcie musi ustąpić… ale jego struktury są już na tyle rozbudowane że już może wszystko…Już ma fury takie jak wodo po to by ludki z jego działu nie jurgneli się czy są na jaskrowskiej czy na [komentarz zmoderowany przez redakcją]…to dla niego zniesiono lojalki tak aby biznes się kręcił…
Ale poza naszymi plotkami i czytaniem z zainteresowaniem kolejnych komentarzy nic się nie zmieni na Jaskrowskiej…. tam jest akceptowane przekręciarstwo…. chyba że ktoś piachem handluje…. hahaha…
Nie wiesz kobieto zapytaj się [komentarz zmoderowany przez redakcją] cokolwiek to znaczy.
Doskonały artykuł, dobrze że wreszcie osoby zdecydowaly się powiedzieć jak jest. Firma typowo rodzinna, pół wsi Starcza ( dzięki pewnej Pani) i znajomi prezydenta tam pracują. Wszystko jest do sprawdzenia. Wypowiedź Pana Gruszczyńskiego o odpowiednich kwalifikacjach pracowników mnie rozbawiła. O jakim procesie rekrutacji Pan mówi? Wewnetrzne regulacje to odpowiednie znajomości. Proszę się zainteresować liczbą osób przyjętych w ostatnich latach a brakiem ogłoszeń o stanowiskach w BIP i gdziekolwiek indziej. Po co publikować jak bez CV i tak osoby będą przyjęte. Pani Balt która studiowała na Politechnice podobny kierunek co ja zajmuje stanowisko dyrektora a nie wiem jakie ma informacje o sieciach wodociągowych itp. Tu nie potrzeba kwalifikacji tylko znajomości. Wiadomo z jaką partią jest Pani związana. Podobnie Prezes Król zgodnie z wykształceniem śpiewająco ,, zarzadza” firmą. To co się dzieje to powinno zostać zgłoszone do Prokuratury. Bulwersujące jest że firma z taką tradycją która dawała dumę byłym dyrektorom P.Nawara i P. Marliński została tak zniszczona i zhańbiona przez Pana Króla i władze Częstochowa. Potrzeba nie lada sztuki by to zrobić.
To jest jawne złodziejstwo!!!
Patologia jest cały czas w Częstochowie, miasto wpada w przepaść,ciekawe jak w styczniu będzie wyglądało podnoszenie podatków od nieruchomości i tlumaczenie ich zwiększenia przez prezydenta
A za ile sprzedajecie WUKO?
Moja droga, na WUKO to mają wyłączność tylko dwaj panowie Cezary W i Robert M
Nie dziwi mnie ,że większość komentarzy nie nadaje się do publikacji, może to wreszcie wzruszy społecznością tego miasta.Toż to powtórka 8 letnich rządów PiS tylko w lewicowym częstochowskim wydaniu.Biedny ten Premier Tusk, w rządzie lewica kulą u nogi a w Częstochowie to już “zabetonowane” przez Matyjaszczyka i jego kompanów miasto, żywcem przypominające dziki zachód.Panie Ministrze sprawiedliwości ,proszę podzielić zespoł prokuratorów na dwie grupy; do ścigania afer PiS i drugi na prowincję typu Częstochowa.Też się tu bardzo naharują.Pomocną dłoń może wyciągnie Pani Leszczyna, wszak poparła Matyjaszczyka na 3 czy 4 kadencje. /prawie już jak Łukaszenka /.
Tak tylko ku woli przypomnienia, bo pamięć wójta Pomady chyba wybiórcza. Pański brat również pracuje w wodociągach…zaskakujące, czyż nie ?
Ciekawy sposób myślenia jest zatem w Mykanowie, porównanie osoby pracując codziennie po 8h za 3k zł, o zawsze sprawdza lista obecności, do pseudo działaczy zgarniających po 14k zł, czyżby sposób racjonalnego myślenia zatarł się we wsi gminnej? Myślenie nie boli, a wprowadzane zadry działają na szkodę naszemu regionowi.
Kogoś musieli pożądanie wkurzyć że tak ostro się za nich zabrał
Czy artykuł przyniesie jakieś reakcje czy dalej będzie jak w rodzinie Soprano?
Czy prawdą jest że członkowi rady nadzorczej Tomaszowi, ZGM daje zlecenia na przeglądy, aby siedział cicho, a nie dawno zrobili jego sekretarzem rady nadzorczej
Łukasz Musiał Ja zarabiam w wodociagach 4.800 brutto
projektantom też utrudniali życie całymi latami żeby samemu pokątnie po godzinach robić projekty, choć nie mają uprawnień, największy problem sprawiały kobiety, oczywiście sami już robili je “po łebkach” gdzie od projektantów wymagano cudów, kierownictwo tego wydziału wyjątkowo bezczelne, wyróżniała się taka skrzekliwa niewiasta i szczupły jegomość, który nigdzie się nie spieszył, takie towarzystwo powinno już dawno grzać ławy w urzędzie pracy !!!
Wójcie Gminy Mykanów Dariuszu Pomada czy prawdą jest i czy ma Pan wiedzę czy ujęcie wody Wierzchowisko jest zastawione pod pożyczkę ? Powiedzieli Panu czy to nieprawda ? A jak komornik sprzeda osobie prywatnej to pół Częstochowy i Pana gmina będą mieć wodę za sto złotych. Czy Związek Komunalny widzi powagę odpowiedzialności wójtów, burmistrzów, prezydentów. Jest Pan rozsądnym włodarzem proszę to sprawdzić.
Nieźle żeście go tzn. Źródło nr 2 wkurzyli, że tak na grubo poszło. X, Y i Z wiedzą podejrzewam kogo 😉
Może Pan Y ma odpowiednie wykształcenie oraz kwalifikacje by piastować kierownicze stanowisko? Koneksje nie mają tu znaczenie.
Podobnie jak kierownik utrzymania ruchu w zasadzie obecnie dwóch zastępców 😂 bo wreszcie ktoś pomyślał i stołki tam pozamieniał….
Ja jako mieszkaniec, który płaci bardzo duże rachunki żądam wyjaśnienia dlaczego Michał Dzwonnik z Redzin, który ma tylko 28 lat- został aż dyrektorem związku komunalnego? Mam prawo to wiedzieć czy wygrał konkurs, czy partia PSL mu to załatwiła.
To jest zgroza co się dzieje teraz nie mogą się nażreć skoro on Dzwonnik zarabia 15 tys miesięcznie.
Czy prawdą jest, że Prokuratura Regionalna w Katowicach interesuje się sprawą?
Straciliśmy nadzieję, że ten artykuł powstanie. Były plotki że Pani coś szykuje ale Y ogłosił z uśmiechem, że absolutnie Pani nic mu nie zrobi bo….. Dziękujmy, za Pani odwagę mówienia prawdy. Cała firma czeka na wywalenie XYZ i kadrowca .
Częstochowskie SLD tak działa w spółkach komunalnych, że garną dla siebie i rodzinki ile się da, a ludzi zastraszają? to wprost wynika z tego artykułu. A ludzie jeszcze na nich głosują, więcej takich artykułów bo ludzie nie są świadomi tych wszystkich wałków, kolesiostwa i nepotyzmu.
Głosują na nich właśnie ci co mają stołki w miejskich spółkach i ich rodziny. I wystarcza…
Czy sprawa jest rozwojowa i artykuł będzie aktualizowany tudzież kontynuowany czy to już koniec?
Pracowałem w tym bałaganie na kółkach . Teraz mieszkam za granica i to była dobra decyzja. Lepiej znaleźć sposób na lepsze zarobki niż tkwić w nudnej pracy za marna kasę i jakieś dziwne układy ukladziki. Strata czasu jak człowiek młody….
Nie tylko rodziny i znajomych naprzyjmowali ale też różnych polityków z lewa i prawa ulokowali dając im nieźle zarobić.
Kto jest dyrektorem biura związku i za jaką pensję????
Ciekawe za ile odkupił Y kamerę do inspekcji sanitarnej kanałów? Pewnie tak kupił jak to WUKO, Cezary na imprezie integracyjnej jak był podchmielony to miał taki długi jęzor i ładnie mówił że wyciągnęli bezpiecznik, a potem kupili jako uszkodzony. Poprostu to jest szok co tam się wyprawia, oczywiście za pełnym przyzwoleniem Kinga
Widzę że pierwszy koparkowy Y Słoma pojawił się i jest od 7.00 do 15.00 🤣🤣🤣a to dobre chodzą jak w Szwajcarskim zegarku
Gdyby była opozycja w RM wystarczyłaby interpelacja i wniosek o kontrolę NIK.
Do Oburzonego. Rada Miasta i Prezydent nie sprawuje władzy nad spółką Wodociągów, no ta podlega pod związek międzygminny, który to sprawuje piecze poprzez radę nadzorczą. Wniosek do NIK sam możesz napisać, jak taki mądry jesteś.
Podsłuchy … [komentarz zmoderowany przez redakcję] tylko nagrywa kto i co mówi w pewnym pokoju na parterze, a później już wszystko wie Y. W nawiasie musi się zrehabilitować za to że żona pracuję na wydziale u Y a szwagier…….tak to ten kolega Y i Kinga który nagle stał się sąsiadem naszych domków w Jastarni, podejrzewam że nie długo to i domki będą Jego
Kontrolę nic nie wykażą. Są tak pozabezpueczani. Wszędzie mają wtyki. Weź np. … [komentarz zmoderowany przez redakcję] – nic nie umie, nieogarnięta, po to ma zastępców by za nią robili ale pilnuje to co ma pilnować. To ona daje przycisk enter na odpowiednią płatność. Druga w… [komentarz zmoderowany przez redakcję] jest sąsiadka Kinga. Ona też od płacenia jest. Potem mamy rozbudowany układ w inwestycjach. Ci zrobią wszystko by papiery się zgadzały pod “odpowiedni” przetarg. Jak były wuka kupione? Napisano odpowiednie specyfikacje tak aby najwłaściwszą firma … [komentarz zmoderowany przez redakcję] wygrała. Jak myślicie skąd Y ma Wuka?! Ale nie….teraz tego z Opola nie lubią. Kiedyś na FB znajomymi byli ale już nie… A propo inwestycji, tam jest … [komentarz zmoderowany przez redakcję] z rodziny pani X więc też już pozamiatane. Potem mamy układ w sprzedaży czyli Zaopatrzeniu. Pan … [komentarz zmoderowany przez redakcję] tak sprawę załatwi że będziesz Pan … [komentarz zmoderowany przez redakcję] zadowolony.
Jak widzicie wszędzie w ważnych działach mają ludzi.
Kolega Pana Y jest w dziale utrzymania. Po to by kiedyś podzielić wodociągi i zająć się obsługą kanalizacyjną łącznie z przepompowniami. Gówniany ale nieźle płatny biznes.
Czekamy na kolejne odcinki, bo jest tam materiał nie tylko na artykuł prasowy, ale wręcz na serial kryminalny, jak nie Netflix to może TVN Uwaga czy Interwencja Polsatu się tym tematem zajmie. Na prokuraturę nie liczyłabym, włodarze PWIKu chwalą się, że częstochowską i nie tylko mają w kieszeni.
Mamma mafia ukryta w atykule pod kryptonimem X poprzedniemu Prezesowi Babczyńskiemu wydrapałaby oczy za najdrobniejsze uchybienie – tak „walczyła” jak lwica o „dobro pracowników” jako … [komentarz zmoderowany przez redakcję]. Dopięła w końcu swego i pozbyła się Go przy pomocy rządzącej czewą zorganizowanej grupy przestępczej zwanej Sojuszem Lewych Dochodów.
No i nastała mroczna era prezesury Króla, hulaj dusza piekła nie ma. To co wyczynia Król, jego ziomki i pociotki to osobny ogromny wątek. Oczywiście nie robi tego bez zgody i wiedzy prezydenta Marszałka i Matyjaszczyka, sami go tu ulokowali. Wreszcie rodzina pani X mogła rozwinąć skrzydła, ona na stołek kierowniczy, synek Y prawie czwarty dyrektor, synek Z wchodzi po wyborach do Rady Nadzorczej, z miażdżącą przewagą cudownie mnożących się głosów – takie cuda do tej pory były widywane tylko w takich demokracjach jak Rosja czy Białoruś. Rabunkowa gospodarka rozszalała się i trwa w najlepsze.
W 5 lat doprowadzili taką firmę na granicę upadłości. Wielomilionowe zadłużenie, ograniczenie inwestycji tylko do tych, które dają duży „cashback” do kieszeni przyjaciół królika. Dla ukrycia fatalnej sytuacji finansowej biorą kredyty pod zastaw czego się da, żeby na wałki wystarczyło, a na wypłaty ciułają z miesiąca na miesiąc . ZUS-u nie płacili kilka miesięcy utrzymując to w tajemnicy przed pracownikami. Oczywiście wciskają ciemnotę oficjalnie, że to wina PISu, Wód Polskich i COVIDA (Na COVIDZIE też się przy okazji dobrze obłowili ). Dyktatura i zamordyzm jak u Łukaszenki. Mają ludzi od brudnej roboty. [komentarz zmoderowany przez redakcję] w jednej osobie się w tym specjalizuje. Donosicielstwo, podsłuchy i mobbing w najczystszej postaci. Niech tylko ktoś coś spróbuje się odezwać, skrytykować to zaraz doniosą i zostanie sponiewierany, niszczony, zastraszany. Upomnienia i nagany to typowy środek dyscyplinujący niepokornych. Były osoby które przez to odeszły z PWIK.
Jakby mogli to ustaliliby cenę wody na 100 zł za m3, żeby było jeszcze więcej kasy do wyprowadzania. Większość przetargów ustawiona. Ustalona strefa podziału wpływów. Może pan … [komentarz zmoderowany przez redakcję] opowie kto teraz na słupa goli kasę z firmy sprzątającej? Ptaszki ćwierkają, że to stało się gwoździem do trumny w jego wieloletniej przyjaźni z panem Y ,który to wcześniej wpadł na ten genialny pomysł i przez kilka lat doił PWIK jeszcze na tym. Zarząd bardzo dba o oszczędności, np. jesienią i zimą kiedy rano jest kompletnie ciemno, zabronił włączać oświetlenie parkingu, czy korytarzy biurowca gdzie panują egipskie ciemności. Cud, że nikt nikogo jeszcze nie rozjechał albo nie złamał nogi, bo bhpowiec miałby ciepło. A np. koszty jednego wydania drukowanego na siłę drogocennego kwartalnika Źródełko, w którym nie ma prawie żadnej treści, byle stron było dużo, pokryłby zapewne koszt oświetlenia choćby tą godzinę rano. O uwłaszczaniu się na majątku PWIK już ktoś pisał, pojazdy specjalistyczne za ułamek wartość rynkowej, które zasiliły tabor firmy … [komentarz zmoderowany przez redakcję]. Oczywiście jak pan rzecznik wspominał, PWIK bardzo dba o swoich klientów ,więc przed sprzedażą sprzęt przechodzi gruntowne naprawy i modernizacje, żeby klient był zadowolony. Również w ramach oszczędności zapewne PWIK pozbył się swoich okropnych komunistycznych nieruchomości, szeregówek z paskudnym widokiem na ruiny zamku w Olsztynie. Zapewne dlatego poszły po max kilkadziesiąt tys. PLN dla wybranych oczywiście. W kolejce czekają następne.
A na koniec smutna konkluzja, PWIK ma ponad 95 lat, przetrwała okupację, komunizm a wygląda na to, że prezesury Króla już nie da rady.
Wooow. I to jest komentaż.
Dodać do tego trochę plotkarsko o zatrudnieniu.
PWIK stała się przechowalnią kochanek i już zsciązalych przyszłych matek dzieci samorządowców z lewicy czy to okolicznych gmin. Te oto Panie są sowicie opłacone skoro “dają … [komentarz zmoderowany przez redakcję]” to jeszcze ucho przyłożą gdzie trzeba i już wiadomo co w bagnie piszczy a do tego w wyborach zawsze jako wierne kicie oddadzą na kogo trzeba głos. I tak mamy oto Panią na … [komentarz zmoderowany przez redakcję] …, …, …i to nie jedna, …i ostatnie w … no i nie zapominajmy o Samodzielnych [komentarz zmoderowany przez redakcję]! Tu już wyższa pułka dlatego też specjalistki.
No to skoro idzie kasa na kochanki to teraz trzeba zatrudnić swoich giermków tak aby krąg mafijny się podomykał. Więc najpierw pani … [komentarz zmoderowany przez redakcję]. Inna [komentarz zmoderowany przez redakcję] od Pana “Z” na nowo powstałe dla niej stanowisko zastępcy kierownika [komentarz zmoderowany przez redakcję]. Dla [komentarz zmoderowany przez redakcję] z SLD kolejne nowo powstałe stanowisko kierownicze i żeby nie było że działu takiego nie ma to dołożono mu 3 pracowniczki.. Kierowcę czyli Pana Y awansowano na Kierownika ale żeby się nie wysilał za bardzo to dołożono mu zastępcę [komentarz zmoderowany przez redakcję], którego też już przekabacono na odpowiednie tory. Dodano kolejnego zastępcę w administracji i stała się nią [komentarz zmoderowany przez redakcję] od Kinga. Ten jeszcze zrobił kolejnego znajomego zastępcą kierownika czyli [komentarz zmoderowany przez redakcję] i zatrudniono nowych kierowników z “konkursu” w utrzymaniu czyli [komentarz zmoderowany przez redakcję] (kolega i wspólnik “Y”) i [komentarz zmoderowany przez redakcję] z zaopatrzenia (człowiek Kinga).
Panie kadrowcu! O jakie standardy zadbano przy wymienionych powyżej zatrudnieniach? Ile pieniędzy poszło w błoto bo te osoby są opłacone o wiele lepiej aniżeli osoby od lat tam pracujące?!
Afera piaskowa przy tym to nic!
W których pomieszczeniach są te rzekome podsłuchy?
Kiedy w PWIK dyrektorem był Andrzej Babczyński Spółka prosperowała bardzo dobrze były pieniądze na nowe inwestycje ,tabor oraz narzędzia. Pracownicy byli doceniani za fachowość i efekty w pracy co przekładało się na dobre płace. W obecnej chwili w firmie liczy się cwaniactwo, nie fachowość powoływanie się na znajomości w Zarządzie. Takich ludzi jest bardzo dużo. Mają oni dobre zarobki nie przemęczają się pracą wydaje im się, że wszystko im wolno, pomiatają ludźmi nie będącymi w układzie. Dyscyplina dla pracowników jest bezwzględna zgodna z Prawem Pracy i dobrze ale osoby uprzywilejowane wychodzą sobie kiedy chcą i jak chcą załatwiając swoje prywatne sprawy. Najgorsze jest, że wszyscy wiedzą i widzą nieprawidłowości ale nikt nic nie robi. Firma stacza się przez to po równi pochyłej i jest coraz gorzej stworzyły się podziały, ludzie nie są dla siebie mili, są ogromne dysproporcje w wynagrodzeniach co powoduje u niektórych frustrację. Nie dość tego w zakładzie prowadzone są jakieś kontrole które mają na celu ciągłe psychopatyczne gnębienie ludzi poprzez kontrolowanie ciągle tego samego niczego nie zmieniającego problemu z powiedzmy jakością wody. Niby jest to związane z jakimś ISO. Ale do kontrolowania czegoś to trzeba mieć upoważnienia, wiedzę i kompetencje. Takie mają na przykład Sanepid lub Państwowa Inspekcja Pracy a nie jacyś tam nie wiadomo kto. Później wychwalają się jakimiś certyfikatami które są jak widzimy po tych wszystkich nie prawidłowościach nie zasłużone. Nie mówiąc, że na te kontrole idzie bardzo dużo pieniędzy. Czysta hipokryzja. Oby po tych wszystkich wydarzeniach ludzie trochę się opamiętali i PWiK odzyskało dawną klasę.
Droga Redakcjo czy prawdą jest to że ludzie Y zaczęli nachodzić i nękać źródło 2
Podsłuchy od lat rozkładała osoba pseudo “bujna czupryna” . “c” kazał wyciszyć sprawę. Dowody są u adwokata zabezpieczone a wcześniejsze nagrania z tego podsłuchu odzyskane bo to tania technologia była i łatwo poszło. W odzyskanych nagraniach jest nagrana osoba, która kładła podsłuch. Robiła próby nagrań.
Do Kasi. Serio uwierzyłaś, że komentarz opatrzony nickie “Julek” to odpowiedź prezesa? Aż, mi żal Ciebie i innych rozpisujących się nad słowami tam zawartymi. Sarkazmem osoby to piszącej wieje na km. Ten nick powinien być Król Julian i odnosi się do postaci z kreskówki. Jestem zdołowana poziomem ludzi, którzy tak ochoczo piszą do “prezesa” to tylko pokazuje jak inteligentych ludzi zatrudniają w Wodociągach (chyba, że reszta komentarzy opatrzonych tym imieniem ma różnych autorów).
Nawet Y zaszył się w swoim gabinecie jak kret. Nie wychodzi na rampę i nie dmucha ludziom w twarz fajami, tym bardziej że palarnia jest w innym wyznaczonym miejscu, ale co tam, King dał przyzwoleniena wszystko. Mówiłem prezesie uważaj na tą rodzinę bo zrobią ciebie jak Babczynskiego, ale dla ciebie ważniejsza jest forsa z przetargów i etc
A kim jest ten lizus w artykule? O kogo chodzi?
Jak się dowiedziałem, że [komentarz zmoderowany przez redakcję] został [komentarz zmoderowany przez redakcję] komisji ds. mobbingu (a sam stosuje mobbing wobec pracowników) oraz ostatnio podobno [komentarz zmoderowany przez redakcję] komisji ds. sygnalistów (a sam razem z prezesem i pod skrzydłami zarządu robi przekręty, kiedyś nawet wspólnie w trójkę z “igrekiem” dopóki się z nim nie skłócił bo podebrał mu jakiś gruby przetarg) to prawie ze stołka spadłem.
Rada nadzorcza to wszystko toleruje i pomimo wielu nieprawidłowości od lat daje absolutorium temu zarządowi. Związek Komunalny toleruje i tą radę nadzorczą i ten zarząd i te wszyskie przekręty. Wynika z tego, że każdy w jakiś sposób na tym “chyba” korzysta… Tylko jak? Może prokuratura to wreszcie sprawdzi, wyjaśni i rozliczy? No chyba, że wszystko co tam się dzieje jest normalne w tym kraju jak za ostatnich rządów 😉
Panie Juliuszu toż to mizerne tłumaczenie i próba oczyszczenia się z postawionych zarzutów. O jakiej naprawie Firmy Pan mówi? Częstochowskie Wodociagi od lat były rzetelną, uczciwą Firmą i czuło się prestiż móc tam właśnie pracować. Wodociągi SA funkcjonowały całe lata a kolejni Dyrektorzy później Prezesi byli kompetentni i uczciwi.Dyrektor Nawara, Marliński i kolejni traktowali tę Firmę jak drugi dom, a to co stało się w ciągu ostatnich 5 lat to totalna porażka. Trzeba ogromnego talentu żeby zniszczyć taką właśnie Firmę. O tych nadużyciach i przekrętach tylko czytam i opieram się na opinii ludzi, bo ja już nie pracuję, więc nie chcę nikogo oskarżać. Ale jedno wiem na pewno, że nie ma mowy o żadnych konkursach , bądź innych ogłoszeniach o przyjęciu do pracy.Tu zdecydowanie wszystko po znajomości,kolesiostwo i nepotyzm, a wykształcenie i predyspozycje nie mają żadnego znaczenia. Śmieszne wręcz co pisze Pan o dobrych genach rodziny PaniX😅no jeśli na tej podstawie Pan rekrutuje do pracy to naprawdę gratuluję. To jest naprawdę żenujące, jestem szczęśliwa że już nie pracuję.Powodzenia myślę że będzie Panu potrzebne.
Ludzie myślący , że “Julek” pisał to na poważnie są puści jak wuko po opróżnieniu udowadniając tym samym ,że są w dobrym miejscu czyli jako niewolnicy Pwik albo XYZ plus kłobuck, a przecież ulubione powiedzenie pana prezesa to ” jak ci nie pasuje to się zwolnij” i w sumie ma rację tylko niegospodarność potem i tak odbije się na nas czyli klientach płacących za wodę . Między bajki możecie sobie włożyć CBA i wyprowadzanie w kajdankach , jeżeli nic nie zrobili z budową DK1 na której był wielomilionowy wał , to czym że są takie “małe” nieprawidłowości w wodociągach. Macie pretensje, że jesteście słabo opłacani? Że ludzie bez kwalifikacji wami pomiatają ? Że ujęcia wody są pozastawiane w bankach( żeby tylko) ? Że na ujęciu wodociągowym na Mirowie ” grube ryby” mają studio nagraniowe i jeżdżą na koncerty nowym busem z wodociągów specjalnie kupionego na tą okazję ? To wszystko nic, bo oni wiedzą,że ludzie publicznie nie zaprotestują , choć to miało być w kwestii związków zawodowych , ale i tak wszyscy wiedzą i oni też , że w wodociągach związki zawodowe są po to by kupować patelnie i garnki ( za pieniądze ze składek oczywiście) a nie żeby protestować, a przepraszam tu bym skłamał gdyż zapomniał bym o tych heroicznych pismach w gablotkach. Dajcie spokój , to upadnie i to jest przesądzone, a wy będziecie białymi niewolnikami do końca. Jak to powiedział kiedyś powiedział pracownik Wodociągów Częstochowskich…ostatni zgasi światło.
Choć to jeszcze nie koniec hehe, potem przyjdzie pan który to kupi i woda będzie po 30 złotych , ale kogo to na Starczy czy Kamienicy obchodzi , tam będzie po 10. Kurtyna .
Ja bym jeszcze wzięła pod lupę magazyn, a mianowicie komisję likwidacyjną. W komisji zasiada kierownik magazynu, pan Y i jeszcze kilka osób gdzie dobre rzeczy likwidują i są tylnymi drzwiami wywożone.
Sitwa bezczelnych skur…
Niewiele jest gorszych rzeczy od trepa na stanowisku, a jak to jest jeszcze menda bez wiedzy, taka na poziomie wioskowego głupka, zakompleksiona, ale ambitna i cwana – to kapota…
Przechlapane.
Robi się bardzo ciekawie 😀 z niecierpliwością czekam na kolejne komentarze kiedy wreszcie każdy może się uzewnętrznić licząć, że nikt na nikogo nie doniesie i jutro nie będzie reprymendy od prezesa przez jego ludzi… Mam wrażenie pracując tutaj xx lat, że wszyscy dostają tu pracę z opcją uprzejmego donoszenia. Niestety stawiam wagon płynu z wierzchowisk, że to nic nie zmieni.
Miałam już nie pisać i nie ekscytować się bo raczej marne szanse, że te osoby zostaną ukarane.Ale nie mogę nie odnieść się do bzdurnej wypowiedzi P.Julka.
Został Pan powołany do naprawy Wodociagów Częstochowskich przez zbawicieli Miasta SLD😅 to wybaczy Pan totalna głupota i bzdura.Przed objęciem władzy przez Pana właśnie Firma prosperowała doskonale, a poprzedni Zarząd- Prezes Babczyński, Cierpiał i Ociepa byli kompetentnymi osobami na tych właśnie stanowiskach.Mieli wiedzę, której Pan niestety nie posiada, kierowali Firmą sumiennie, rzetelnie, fachowo i uczciwie.To właśnie wtedy Firma zdobywała nagrody i certyfikaty , była cenona w kraju.Śmieszne jest co pisze Pan o dobrych genach Pani X i jej rodziny, jest Pan jasnowidzem,? że tak Pan wysoko ceni ich wiedzę i kompetencje.Ale największą bzdurą jest informacja o rzekomych konkursach w sprawie przyjęć do pracy.Nigdy takich nie było ( teraz dla potrzeby można oczywiście fikcyjnie stworzyć coś takiego, każdy dobry informatyk to potrafi).Pisze Pan że nikt nie będzie pracował za marne 3 czy 4 tysiące złotych, to mnie po prostu boli, bo znam osoby którym Pan nie dał szansy za najniższą krajową.
Smutne to bo prawdopodobnie rozejdzie się to wszystko i nie poniesiecie żadnej odpowiedzialności za własne czyny….
Panie Julku nie wiem czy Pan z siebie robi idiote czy uważa Pan że osoby czytające są nienormalni i głupi? Po pierwsze pisanie że Pani X ( i tak wiadomo o kogo chodzi) jak mogła częstować pracowników alkoholem w pracy? To niezgodne z przepisami. Jeśli jest tak uzdolniona to proszę ją awansować na prezesa a sam niech Pan ustąpi. Oczywiście nikt oprócz rodziny XYZ nie ma tak wspaniałych genów więc kierując się Pana tokiem myślenia może ma Pan czytelników za idiotow. Pisze Pan cytując ,, a Panu Y wybaczałem chociażby takie malutkie wpadki jak zaasfaltowanie takiej trochę ważnej studni kanalizacyjnej u zbiegu ulic Mirowskiej i Faradaya ale najwyżej jeszcze raz się wstrzyma ruch w tak mało ważnej dzielnicy Zawodzie. Każdemu się zdążają błędy.”” To śmieszne co Pan pisze. To nie malutka wpadka tylko poważny błąd i gdyby Pan Y nie był synem Pani X tylko zwykłym pracownikiem bez koneksji to pewnie zostałby zwolniony. Widocznie gdy asfaltował studnie jego ,,cudowny gen”😉 😂 się nie uaktywnił i dokonał rażącego błędu. Gdy czytam o zatrudnionych osobach w wyniku konkursu nie wiem czy się śmiać czy płakać nad tym co Pan pisze. Nie ukazywały się ogłoszenia o ofertach pracy w Wodociagach a osoby były przyjmowane. Mnie osobiście Pan Gruszczyński nie odpowiedział na email który wysyłałam do Państwa kilka lat temu w sprawie ilości przyjętych osób a brakiem ogłoszeń o pracę. Pomimo telefonicznego kontaktu w celu przypomnienia o moim email i rozmowie z Panią Martą z BOK po prostu to zignorowaliscie i macie gdzieś. Przydałaby się kontrola o ilości osób przyjętych i przeprowadzonych konkursach( warto sprawdzić też wiedzę i umiejętności pracowników). Warto sprawdzić archiwalne ogłoszenia których nie ma. Chyba że cudem się pojawią bo w dzisiejszych czasach to nie problem dla dobrych informatyków. O ile mają takie geny jak mieszkańcy Kłobucka i rodzina XYZ 😂 bo w innym przypadku mogą nie stworzyć fałszywych ogłoszeń. Nie wiem w jakich realiach Pan żyje skoro twierdzi że za 3- 4 tysiące nikt nie przyjdzie do pracy. Nie ma Pan pojęcia jak zwykły człowiek w tym zabetonowanym przez znajomości i ,,zbawicieli SLD” mieście musi się szarpać i męczyć żeby przeżyć a właściwie wegetować bo to nie jest życie. Prosi Pan o pozostawieniu sprawy tak jak było bo było dobrze ale tylko dla Was. Ja mam nadzieję że to dopiero początek. Ja jestem wyczerpana życiem w tym mieście i będę robić wszystko by wszyscy którzy powinni, poniosą konsekwencję swoich działań. Ja nie mam nic do stracenia a rodzina XYZ, Pan i wszyscy pupile SLD owszem.
Zajebisty komentarz. Popieram powinni siedzieć w marzę już dawno
Jak wprowadzą ten przepis, że 1000 litrów wody na głowę będzie za darmo, to Wodociągi pójdą z torbami….
Odpowiadając na pytanie z tytułu:TAK WODA i ŚCIEKI mogą być TAŃSZE o połowę.
Bardzo dobry artykuł ale co z tego skoro Królik i XYZ biorą wszystkich na przeczekanie, aż wszystko rozejdzie sie “po kościach”.Chociaż ostatnio King i Y jakby się zapadli pod ziemię. Trzeba czytelnikowi wyjaśnić:: jak już ktoś wcześniej napisał 70 letnia obecnie kucharka zapragnęła być kierownikiem i marzyło jej się aby syn został dyrektorem… Ponieważ przy poprzednim Prezesie nie udało jej się zrealizować pomysłu szybko wraz z Kingiem pozbyła się Prezesa i się zaczęło…. Tutaj trzeba wspomnieć, iż Załoga ma duży żal do Cierpiała, który za przysłowiowy worek srebrników pozbył się kolegi i przyjaciela.No ale King już mógł objąć władzę i z kucharki zrobić zastępcę kierownika.( kierownik to jednak zbyt dużo) a kuzynkę X – kierownikiem. Oczywiście od razu Y wskoczył na kierownicze stanowisko a Z na mistrza i do RN. Można?
Nigdy w PWiK nie było zastępców kierowników-teraz są. Swoi.
Jakiś czas temu głośno było w zakładzie o kostce i chodniku w OW w Jastarni. Podobno domy by za tę kasę wybudował….
No właśnie, chciałam się zapytać co takiego niszczyła kierowniczka [komentarz zmoderowany przez redakcję]?, że niszczarka nie stygła przez dwa dni. Czyżby Kucharka będąc na L4 wydała dyspozycję wyczyszczenia swojego pokoju?
Ciekawe czy dożyjemy czasów, kiedy przyjdzie wielka miotła i wymiecie ten syf, brak słów na to, co dzieje się w tym mieście i spółkach miejskich lub zależnych od UM. Totalna degrengolada, zastanawiam się czy jeszcze żyjemy w państwie prawa czy już w całkowitym bezprawia.
Jestem Pracownikiem W tym pierdolniku od około 10 lat i to co jest napisane to prawda. Nie będę wylewał żali ponieważ nie ma to sensu ale jedno mogę napisać Prezes Michał Król jest zajebisty ( większego [komentarz zmoderowany przez redakcję] nie znam). P.S. Z wykształcenia (…) muzyk ale dobrze grał na popijawach SLD to jest Prezesem. Pan Michał potocznie nazywany Julianem od Króla Juliana z serialu Pingwiny z Madagaskaru potrafi robić cuda takie jak zniknięcie samochodu Renault Master dla 9 osób z pakietem VIP dla [komentarz zmoderowany przez redakcję] lub nową Skodę Superb którą jeździ Wujek owego prezesa. Ów Michał nawet potrafi wstrzymać robotę tj. usuwanie awarii na kanale lub na sieci ulicznej ponieważ potrzebuje czegoś prywatnie.
Odnośnie Pani Balt to wy mieszkańcy Częstochowy wybraliście ją na radną chyba 😇. Jest zona Euro Osła Marka Balta. [komentarz zmoderowany przez redakcję].
I ostatni z trójcy Prezesów Pan Zbigniew Cierpiał on się zna, ale zaprzedał duszę Muzykowi. [komentarz zmoderowany przez redakcję].
Pani Janina woziła wódkę żeby na nią glosowano w wyborach na radną, powinni wszyscy za kraty trafić. Wstyd a dziś tj 06.11 Pani Janina w kościele, taka pobożna…..
Bezpłatne porady prawne z zakresu prawa pracy udzielane w Oddziale PIP w Częstochowie:
poniedziałek – piątek w godzinach 8:00 – 14:00.
Bezpłatne porady z zakresu prawa pracy udzielane są również przez Główny Inspektorat Pracy od poniedziałku do piątku w godz. od 9.00 do 15.00 pod numerami telefonu:
dla osób dzwoniących z telefonów stacjonarnych – 801 002 006dla osób dzwoniących z telefonów komórkowych – 459 599 000