Przypowieść o Coca-Coli mówi, że burmistrz Atlanty, gdy wytwórnia napojów gazowanych miała bardzo słabe wyniki, by ją uchronić przed zamknięciem, podzielił majątek nierentownej firmy pomiędzy pracowników i niebawem wytwórnia zaczęła odnosić sukcesy. Stało się tak, ponieważ pracownicy zaczęli dbać o firmę, jak o swoją własność. Gdy wcześniej nie czuli się właścicielami przedsiębiorstwa, nie dbali o jego funkcjonowanie tak starannie.
Przykład Coca-Coli przykuł uwagę gości forum „Kompas dla biznesu”, które w Częstochowskim Parku Przemysłowo-Technologicznym zgromadziło tydzień temu rzeszę chcących zorientować się w sposobach rozsądnego zarządzania posiadanym kapitałem. Forum zorganizowało Polskie Doradztwo Majątkowe wraz z Fundacją Wspierania Przedsiębiorczości i Rozwoju Osobistego. Proste przykłady, jasne omówienia i zrozumiały język prowadzących odróżniał to forum od wielu innych proponowanych sektorowi biznesowemu spotkań dotyczących ekonomii. Morałem ze spotkania jest niepopularna konkluzja, że kapitalizm jest systemem faworyzującym posiadanie majątku, nie zaś świadczenie pracy. Wiele osób jednak nadal myślących starymi kategoriami chciałoby mieć dobrą pracę, a nie zastanawia się jak dobrze ulokować kapitał. Polskie Doradztwo Majątkowe wyjaśnia jak to zmienić.
Nagrodzona będzie cierpliwość
Wnioski dla chcących pomnożyć swój majątek są proste – trzeba inwestować i czekać. Globalny bowiem trend jest taki, że banki stopniowo obniżają stopy procentowe. Dzieje się to powoli, ale nieubłaganie. Jeśli inwestycja, na przykład kupienie mieszkania na wynajem, dałaby mniejsze zyski niż lokata bankowa, każdy wolałby przecież trzymać pieniądze w banku. Jeśli jednak zysk oferowany przez bank jest mniejszy, wtedy opłaca się szukać lepszych okazji na ulokowanie pieniędzy. Dlatego ceny aktywów przynoszących zyski idą w górę. Jeśli ktoś więc kupi mieszkanie np. za 100 tys. zł, a wynajmie je za 500 zł miesięcznie, wtedy lokal daje przychód ma 6 tys, zł miesięcznie. Znaczy to, że inwestycja gwarantuje sześcioprocentową stopę zwrotu w skali roku. Pracujące na siebie mieszkanie można wtedy sprzedać drożej. Jeśli jednak bank oferowałby więcej, to nie opłacałoby się lokować pieniędzy w nieruchomość, bo korzystniej byłoby je trzymać na lokacie. Stopy procentowe jednak maleją, a to stale napędza rynek.
Ryzykować trzeba umieć
Chwilowe spadki na giełdach martwią więc tylko spekulantów, którzy chcą taniej kupić i zaraz potem drożej sprzedać. Obniżanie stóp procentowych natomiast w dłuższej perspektywie powoduje zwiększanie opłacalności inwestowania. Dlatego cierpliwi inwestorzy z dystansem patrzą na chwilowe krachy i załamania, wiedzą oni bowiem, że po odpowiednim czasie wartość akcji pójdzie znowu w górę.
Spekulowanie może wprawdzie szybko przynieść duży zysk, ale wymaga sporej wiedzy, doświadczenia i wyczucia, a dodatkowo jest ogromnie ryzykowne. Nagłe spadki cen, zwłaszcza w niektórych branżach, trudno niestety przewidzieć.
Może się na przykład zdarzyć, że spekulant kupi mieszkanie, a potem spadek cen uczyni jego sprzedaż nieopłacalną. Spekulant musi się więc liczyć z ryzykiem straty. Inwestor natomiast, gdy kupuje mieszkanie na wynajem, nie musi się przejmować spadkiem cen nieruchomości. Przecież cena wynajmu się nie zmieni, nawet jeśli cena samego lokalu spadnie.
Uniknąć loterii
Jeśli więc chcemy inwestować, a nie bardzo się znamy na ekonomii, bezpieczniej lokować kapitał w aktywa, których ceny nie wahają się bardzo dynamicznie. Kto piętnaście lat temu kupił akcje dużego przedsiębiorstwa, takiego jak McDonald’s, czy Coca-cola, ten pomnożył już swój kapitał co najmniej kilkukrotnie. By uniknąć ryzyka nie potrzeba dużej znajomości rynku, a raczej trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Jeśli na przykład widzimy, że sieć sklepów takich firm jak Biedronka, czy Reserved otwiera nowe punkty, to znaczy, że właściciel inwestuje. Wtedy można liczyć na zysk. Jeśli widzimy, że firma Apple wciąż wymyśla nowe produkty i są chętni na ich kupowanie, kupując akcje takiej firmy też minimalizujemy ryzyko.
Trafili w dziesiątkę
Organizatorzy spotkania świetnie wyczuli potrzeby przedstawicieli częstochowskiego biznesu. Udało się wciągać gości w dyskusje, prowokować do zadawania pytań. Od prostych przykładów obrazujących funkcjonowanie rynku prowadzący przeszli do kwestii związanych z ZUS-em, podatkami, ubezpieczeniami, pokazali czym się różnią akcje od obligacji, wyjaśnili jak najefektywniej prowadzić biznes i zwiększać dochody.
Kto nie był na spotkaniu, może się umówić ze specjalistami z Polskiego Doradztwa Majątkowego na indywidualne konsultacje pod adresem mailowym pdm@pdm.com.pl
lub pod numerem telefonu 509 024 309.