Ciąg dalszy sprawy sprzed tygodnia
Powracamy do tematu budowy zakładu do produkcji paliw alternatywnych, który nie tylko ściągnął do Częstochowy media ogólnopolskie, ale i wojewódzkie, a niebawem krajowe instytucje kontrolne.Jeżeli w przeszłości firma Fortum starała się robić na częstochowianach wrażenie firmy społecznie odpowiedzialnej, to teraz pozytywny wizerunek – legł w gruzach. Nie najlepiej też wypadł prezydent Krzysztof Matyjaszczyk (SLD), stąd na stronie internetowej magistratu ukazało się wyjaśnienie o udziale miasta w sprawie budowy zakładu.
Ot zagadka…?
Jeżeli w przeszłości firma Fortum starała się robić na częstochowianach wrażenie firmy społecznie odpowiedzialnej (CSR), to teraz pozytywny wizerunek – wypracowany przez lata – legł w gruzach. A przypomnijmy. Fińska firma Fortum Power and Heat Polska Sp. z o.o., której głównym akcjonariuszem jest państwo (Finlandia) zakupiła częstochowskie Przedsiębiorstwo Energetyczne Systemy Ciepłownicze w 2004 roku. Gigant branży energetycznej w krajach nordyckich, przejął wiele ciepłowni w Polsce, zaczynając w latach 80-tych od sieci stacji benzynowych Neste.
Obecnie w Częstochowie Fortum dostarcza około 90 proc. ogółu ciepła sieciowego, wytwarzanego w mieście. Gorące kaloryfery w domach podłączonych do sieci to ich zasługa.
Fortum w Częstochowie znane jest przede wszystkim z zażyłych kontaktów z władzami miasta Częstochowy. I oczywiście nie ma w tym nic złego… raczej. Firma Fortum w latach 2011-2016 chętnie korzystała z ulg i zwolnień z podatków na podstawie ustaw i aktów prawa miejscowego. A jak mówi definicja: podatki lokalne to grupa podatków stanowiących dochody własne gmin.
Filantropijna działalność fińskiego Fortum-a jest przede wszystkim znana częstochowskiemu magistratowi, w ramach ogólnej „szerszej” współpracy. W 2011 roku firma użyczyła miastu samochód elektryczny Mitsubishi, a w 2014 Nissana. Samochody zostały przekazane do użytku Straży Miejskiej w Częstochowie. Fortum ustawił też w kilku punktach w Częstochowie podgrzewane ławeczki oraz 16 stojaków rowerowych.
W powszechnym przekazie (zwłaszcza międzynarodowym) panuje przekonanie, że „Fińska kultura biznesu działa w oparciu o wysokie standardy etyczne, uwzględnia zarówno rozwój gospodarczy, jak i społeczny oraz ochronę środowiska, poszanowanie praw człowieka i odpowiedzialność za swój wpływ na społeczeństwo”. Strategia szczytna i być może gdzieś realizowana, ale raczej nie w Częstochowie. No… chyba, że cel zamieszania wokół budowy zakładu produkcji paliw alternatywnych przy ul. Dojazdowej w Częstochowie był inny. Nowa inwestycja oznacza rozwój firmy, a więc jej wartość rośnie. Gdyby Fortum zamierzał w przyszłości ciepłownię w Częstochowie, a może nie tylko naszą – sprzedać, to przy wycenie należałoby uwzględnić również przyszłe zyski z korzystania przez Fortum i sprzedaży paliw alternatywnych. Wartość firmy byłaby dla kupującego zapewne wyższa. To oczywiście luźna hipoteza, o którą jednak, i sprawy składowania oraz przetwarzania odpadów przy ul. Dojazdowej w Częstochowie zapytaliśmy firmę Fortum.
Odpowiada rzecznik prasowy Fortum Jacek Ławrecki.
– Z oświadczenia wydanego przez rzecznika Fortum Jacka Ławreckiego firmy wynika, że budowa instalacji do produkcji paliw alternatywnych przy ul. Dojazdowej 20 w Częstochowie jest dopiero w fazie projektowej. Kiedy zamierzacie Państwo przystąpić do budowy i kiedy chcielibyście, by nowy zakład rozpoczął produkcję?
– Uważamy, że odpady – zamiast trafiać na wysypiska – mogą zostać wykorzystane do produkcji wartościowego paliwa. Prowadzimy wstępne działania przygotowawcze w ramach projektu instalacji do produkcji paliwa alternatywnego RDF przy ul. Dojazdowej na potrzeby naszej elektrociepłowni w Zabrzu. Jest to bardzo wstępny etap przygotowań i nie podjęliśmy na tym etapie żadnej decyzji ws. budowy, dlatego zbyt wcześnie jeszcze na rozmowę o szczegółach.
– Czy możliwym jest, że firma przymierza się do sprzedaży Fortum Polska i czy w związku z tym jest sens przystępowania do tego typu inwestycji, jak przy Dojazdowej w Częstochowie?
– Te sprawy nie mają związku ze sobą. Rozważamy tę instalację [budowę zakładu – przyp. red.] z myślą o zapewnieniu paliwa dla naszej elektrociepłowni w Zabrzu.
– Czy w związku z zamieszaniem, do którego doszło na terenie Częstochowy i ostrym sprzeciwem społecznym, nie uważacie Państwo, że obecnie firma FORTUM zamiast pozytywnego ma negatywny odbiór społeczny?
– Od niemal 10 lat dostarczamy częstochowianom ciepło wytwarzane w naszej nowoczesnej elektrociepłowni. Dzięki temu znacznie zredukowaliśmy emisje, przyczyniając się do tego, że częstochowianie oddychają czystszym powietrzem. Co roku przeznaczamy miliony złotych na rozwój i modernizacje sieci ciepłowniczej. Jestem przekonany, że mieszkańcy Częstochowy widzą nasz wkład w rozwój miasta.
– Na terenie Częstochowy ostatnio pojawiły się głosy o planach budowy elektrociepłowni hybrydowej na paliwo alternatywne. Czy można mówić o jakimkolwiek związku z ewentualną budową przez Fortum zakładu produkującego paliwa alternatywne?
– Rozważamy budowę tej instalacji z myślą o zapewnieniu paliwa dla naszej elektrociepłowni w Zabrzu.
Między młotem, a kowadłem
Mieszkańcy dzielnic Błeszno, Wypalanki, Stradom, zaniepokojeni planami budowy w bliskim sąsiedztwie ich domostw instalacji (zakładu) do produkcji paliwa alternatywnego, oskarżają urzędników miejskich i prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD) o brak pełnej informacji w tak ważnej dla nich sprawie. Magistrat, który końcówkę roku 2019 nie może zaliczyć do udanych (protest kupców z Ryneczku na Wałach Dwernickiego, sprzeciw handlarzy staroci z Rynku Wieluńskiego, niepowodzenia w sferze polityki społecznej – nieudane przetargi na świadczenie usług opiekuńczych osobom starszym i schorowanym, a także przetarg na schronisko dla bezdomnych, którzy mieli być przeniesieni do Bełchatowa lub Pacanowa, itd.) bardzo potrzebuje sukcesu lub chociażby spokoju. Teraz prezydent Matyjaszczyk znowu został przez mieszkańców wywołany do tablicy. Nową inwestycją zainteresowały się media krajowe i służby wojewódzkie. Trudno się więc dziwić, że miasto upubliczniło własne wyjaśnienia.
Urząd Miasta wyjaśnia:
„Plany dotyczące ul. Dojazdowej nie dotyczą spalarni, tylko instalacji do produkcji paliwa alternatywnego. W postępowaniu administracyjnym związanym z potencjalną inwestycją najważniejsze opinie i decyzje należą do instytucji państwowych i władz marszałkowskich, a nie do władz miasta. Urząd Miasta apeluje o zaprzestanie rozpowszechniania nieprawdziwych bądź nieprecyzyjnych informacji dotyczących planowanej inwestycji.
– sprawa jest na razie na etapie analizy złożonego przez inwestora raportu oddziaływania na środowisko; to Urząd Miasta na podstawie oceny własnej oraz opinii Sanepidu nałożył na firmę obowiązek sporządzenia takiego raportu (Wody Polskie oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, czyli instytucje państwowe, uznały, że takiej konieczności nie ma);
– na etapie analizy, uzupełnienia i opiniowania raportu do planów inwestycji będą mogli odnieść się także mieszkańcy, zgłaszając swoje uwagi i wnioski w 30-dniowym terminie wskazanym przez Urząd Miasta;
Urząd Miasta apeluje do osób, których działania wzbudziły niepokój mieszkanek i mieszkańców okolic ul. Dojazdowej 20 o rzetelne przedstawianie problemu. Dotyczy to także informowania o kluczowym znaczeniu opinii i decyzji organów państwowych oraz Marszałka Województwa, w prowadzonym postępowaniu. Próby wskazywania miasta i prezydenta, jako strony decydującej o realizacji zamierzeń firmy planującej instalację do produkcji paliwa alternatywnego RDF, są nieuprawnione i świadczą o nieznajomości tematu lub próbie świadomego wprowadzania w błąd mieszkańców”.
Czy rzeczywiście Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że nie ma konieczności sporządzania raportu oddziaływania na środowisko? – radnemu Częstochowy Piotrowi Wronie odpowiada ta właśnie dyrekcja:
„(…) obecnie w naszej dyrekcji nie jest prowadzone żadne postępowanie dotyczące wspomnianej przez Pana inwestycji. Deklaruję, że każde zamierzenie wymagające uzyskania decyzji środowiskowej jest szczegółowo analizowane w zakresie mogącego się z nim wiązać wpływu na poszczególne elementy środowiska przyrodniczego. Zatem także i wspomniana budowa instalacji do produkcji paliwa alternatywnego RDF w Częstochowie będzie podlegała takim analizom.”
Ostry protest mieszkańców
Wczytując się w oświadczenie miasta można odnieść wrażenie, że to urzędnicy nie rozumieją intencji mieszkańców. Ci ostatni doskonale wiedzą, że nie chodzi o spalarnię, a o zakład, którego głównym składnikiem do produkcji materiału końcowego są śmieci. Doskonale wiedzą też, że wiąże się to ze składowaniem tego surowca w obrębie zakładu i ich domów, wiedzą również – co urząd miasta raz potwierdza, a raz zaprzecza, że wiele zależy od magistratu.
Zresztą, niech mieszkańcy wypowiedzą się sami:
– Nie ma tu dziś z nami przedstawicieli rad dzielnic Błeszna, Wypalanek czy Stradomia, Pani natomiast legitymuje się jako reprezentantka głosu mieszkańców. Czy dobrze rozumiem?
– Tak, mieszkańcy stwierdzili, że tak będzie pewniej, lepiej i bezpieczniej. Rada dzielnicy? Cytuję: „czeka, żeby się czegoś dowiedzieć”. My nie chcemy i nie możemy czekać. Chcemy wiedzieć, jakie są plany firmy Fortum i miasta Częstochowy w sprawie budowy fabryki przerobu odpadów na paliwa alternatywne.
– Ale, że tak powiem: Maciek jeszcze… daleko
– Jeśli nie zaczniemy teraz to za chwilę, jak już będzie coś postanowione, to będzie za późno na jakiekolwiek protesty i działania. Możemy wtedy usłyszeć „a gdzie byliście wcześniej?”
Nie do końca bym się zgodziła, że jeszcze tego Maćka nie widać, bo skoro chodzą już pogłoski, to znaczy, że coś jest na rzeczy.
– Złożyliście do prezydenta Matyjaszczyka pismo. Czego dotyczy?
– Pismo skierowaliśmy do prezydenta miasta, do naczelnika wydziału środowiska, naczelnika wydziału zdrowia, do rady miasta, do przewodniczącego komisji infrastruktury w radzie miasta. W piśmie mówimy o tym, że nie zgadzamy się, żeby taki zakład powstał w bliskim sąsiedztwie naszych domów. Napisaliśmy, że rozumiemy potrzebę budowy takich instalacji i chcemy, żeby takie zakłady powstawały, ale nie w środku osiedla mieszkaniowego. Gdy składaliśmy podania i warunki zabudowy, nikt nam nie mówił, że jest taki plan zagospodarowania przestrzennego, że w naszym bliskim sąsiedztwie powstanie taki zakład. Nikt nas o tym nie uprzedził. Domagamy się od prezydenta miasta zajęcia odpowiedniego stanowiska, to znaczy nie wydawania decyzji o budowie tego zakładu w tym miejscu. Liczymy, że włodarze miasta staną po stronie mieszkańców i że dobro społeczeństwa, kwestia ich zdrowia i życia będą dla prezydenta ważniejsze niż inne aspekty.
Mieszkańcy Stradomia, Wypalanek, Błeszna, Brzezin zaczęli się interesować, więc akcja ma charakter rozwojowy. Mamy zebranych dużo ponad tysiąc podpisów, ale one cały czas spływają, bo listy wciąż krążą wśród mieszkańców. Złożyliśmy do urzędu miasta pismo wraz z 31 stronami z podpisami. Reszta będzie złożona najprawdopodobniej po niedzieli.
– Może zakład nie będzie tak blisko zabudowań mieszkalnych, może nie będzie aż tak uciążliwy jak sądzicie dziś?
– Tam jest bardzo blisko. Podano, że odległość wynosi 300 metrów, ale według nas w niektórych miejscach nie będzie nawet 200 metrów.
Jak nieuciążliwy…? To ostatni zielony skrawek naszej dzielnicy. Płynie tam rzeka Konopka, mamy trochę zwierząt leśnych – pojawią się bażanty, sarny… Obawiamy się, że ze składowanych odpadów będą wychodziły plagi gryzoni. Mamy tam przedszkole, szkołę, sporo młodych małżeństw wybudowało tam swoje domy, właśnie ze względu na piękną lokalizację. Ponadto wielu starszych mieszkańców skarży się, że wzięli kredyty na wymianę starych pieców na nowe bardziej ekologiczne. Przecież urząd miasta cały czas zapewnia, że dba o czyste powietrze, a tu chce nam zafundować za plecami fabrykę. Nie spodziewaliśmy się, że takie coś może się nam przydarzyć.
5 komentarzy
„Byłam pewna, że słowo urzędnika jest święte. Teraz leczę się na nerwicę”
A gdzie są “EKOLODZY” i chyba fachowcy zapomnieli,że takie prezenty mogą być usytuowane minimum 3 KILOMETRY od ODOMOSTW,a nie pod oknem i znów kłania się niekompetencja Matyjaszczyka i jego “doradców”;-),a dlaczego nie wybudują takiego zakładu pod oknami domu jednorodzinnego Matyjaszczyka? tez dobra lokalizacja i proponuje Żeby Matyjaszczyk był wybrany przez “AKLAMACJĘ”w następnych wyborachgwarantuję,że nasz wszystkich wytruje i sam siebie chyba,że w domu w piwnicy ma bunkier to sorry?;-)
„Byłam pewna, że słowo urzędnika jest święte. Teraz leczę się na nerwicę”
A gdzie są “EKOLODZY” i chyba fachowcy zapomnieli,że takie prezenty mogą być usytuowane minimum 3 KILOMETRY od ODOMOSTW,a nie pod oknem i znów kłania się niekompetencja Matyjaszczyka i jego “doradców”;-),a dlaczego nie wybudują takiego zakładu pod oknami domu jednorodzinnego Matyjaszczyka? tez dobra lokalizacja i proponuje Żeby Matyjaszczyk był wybrany przez “AKLAMACJĘ”w następnych wyborachgwarantuję,że nasz wszystkich wytruje i sam siebie chyba,że w domu w piwnicy ma bunkier to sorry?;-)
Podziękowania dla osób które nagłośniły sprawę i podjęły działania
aby zapobiec budowie tego zakładu.Wypowiedz Jacka Ławreckiego z FORTUM jest oburzająca – rozważamy budowę tej instalacji z myślą o zapewnieniu paliwa do naszej elektrociepłowni w Zabrzu – jednym słowem, w Częstochowie zrobimy syw i będziemy ludziom smrodzić a w Zabrzu będą mieć ciepło i czyste powietrze.
Podziękowania dla osób które nagłośniły sprawę i podjęły działania
aby zapobiec budowie tego zakładu.Wypowiedz Jacka Ławreckiego z FORTUM jest oburzająca – rozważamy budowę tej instalacji z myślą o zapewnieniu paliwa do naszej elektrociepłowni w Zabrzu – jednym słowem, w Częstochowie zrobimy syw i będziemy ludziom smrodzić a w Zabrzu będą mieć ciepło i czyste powietrze.
Polska w ostatnich latach stała się wielkim wysypiskiem śmieci, śmieci które masowo są zwożone do Polski z całej europy.Mamy polityków z gębami pełnych frazesów o ekologii, ci sami politycy tworzą przepisy pozwalające
zasypywać nasz kraj śmieciami i biznes się kręci.
Polska w ostatnich latach stała się wielkim wysypiskiem śmieci, śmieci które masowo są zwożone do Polski z całej europy.Mamy polityków z gębami pełnych frazesów o ekologii, ci sami politycy tworzą przepisy pozwalające
zasypywać nasz kraj śmieciami i biznes się kręci.
Fortum jak będzie podskakiwać to napuścimy na nich Grete Thunberg.Jak Greta groźnie na nich popatrzy to im woda w rurociągu ostygnie.
Fortum jak będzie podskakiwać to napuścimy na nich Grete Thunberg.Jak Greta groźnie na nich popatrzy to im woda w rurociągu ostygnie.
Przypominam, że pod koniec 2019 r rada miasta wikszością głosów SLD uchwaliła zmianę w warunkach zabudowy dodając punkt o działalności polegającej na GOSPODAROWANIU ODPADAMI. Komu na tym tak bardzo zależało? Czy to był ukłon dla Fortum za te stojaki do rowerów?????????
Przypominam, że pod koniec 2019 r rada miasta wikszością głosów SLD uchwaliła zmianę w warunkach zabudowy dodając punkt o działalności polegającej na GOSPODAROWANIU ODPADAMI. Komu na tym tak bardzo zależało? Czy to był ukłon dla Fortum za te stojaki do rowerów?????????