Mieszkańcy województwa śląskiego, w tym częstochowianie to drudzy – po mieszkańcach Mazowsza – najbardziej zadłużeni Polacy. Zobowiązania Ślązaków opiewają na łączną kwotę 3,5 mld, z czego 393 miliony złotych odnotowano w samej Częstochowie. Trzecie miejsce zajęli mieszkańcy Wielkopolski z 2,5 mld zł zadłużenia. Zaraz po nich są mieszkańcy Dolnego Śląska z 2,4 mld zł zadłużenia. Spośród wszystkich województw, to mieszkańcy Podkarpacia są najbardziej rzetelni finansowo. Zaledwie 4,1 proc. mieszkańców województwa podkarpackiego zmaga się z problemem zadłużenia. Tak wynika z „Raportu Zarządzania Wierzytelnościami”, przygotowanego na koniec I kwartału 2017 r.
W przypadku łącznej kwoty zadłużenia mieszkańców poszczególnych województw, najwięcej do spłaty mają mieszkańcy Mazowsza. Zalegają oni z płatnościami na łączną kwotę 3,8 mld zł (1,9 mld zł w samej Warszawie). Kolejne miejsca w tym zestawieniu zajęli mieszkańcy Śląska z łącznym zadłużeniem 3,5 mld zł (z czego aż 393 mln zł odnotowano w Częstochowie, 314 mln w Katowicach i 211 mln w Sosnowcu). Trzecie miejsce zajęli mieszkańcy Wielkopolski z 2,5 mld zł zadłużenia (668 mln zł w Poznaniu). Zaraz po nich są mieszkańcy Dolnego Śląska z 2,4 mld zł zadłużenia (655 mln zł we Wrocławiu). Najmniejsze, całkowite zadłużenie występuje na Podlasiu i wynosi 403 mln zł (127 mln zł w Białymstoku).
Cztery województwa, które znalazły się w czołówce listy regionów z najwyższym zadłużeniem, należą jednocześnie do najbogatszych i najbardziej uprzemysłowionych obszarów w Polsce. Z powodu dobrych zarobków miejscowi konsumenci są bardziej skłonni do ponoszenia ryzyka finansowego, wydawania ponad stan czy podejmowania spontanicznych decyzji zakupowych. Jak twierdzą, eksperci tym sposobem mogą oni szybko przeszacować swoje możliwości, a tym samym stracić kontrolę nad finansami.
Zamożność Śląska potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego. Na koniec kwietnia 2017 r. średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w województwie w śląskim – ponad 4,3 tys. zł. Oczywiście obwieszczenie GUS dotyczy wszystkich mieszańców województwa, co wcale nie oznacza, że ta średnia odnosi się do Częstochowy.