Wstyd przed światem kultury, całym światem…

Trudno w to uwierzyć, ale Olaf Lubaszenko (znany aktor i reżyser), powołany 1. września na stanowisko dyrektora częstochowskiego teatru, był nim zaledwie 30 dni. Oficjalny komunikat głosi: pan Lubaszenko zrezygnował z pełnienia tej funkcji. Powód? – równie oficjalny, co nie oznacza, że prawdziwy… Olaf Lubaszenko od lat prowadzi własną działalność gospodarczą, a to – według przepisu Ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – wyklucza go z pełnienia funkcji dyrektora. Kompromitująca Częstochowę sprawa ma jednak drugie dno, a nawet nie jedno.

Żenująca sytuacja z obsadzeniem stanowiska dyrektora teatru potwierdza jedynie, że w Częstochowie brak gospodarza. A to nie jedyna bolączka częstochowian – rozgrzebana DK1, zrujnowany Dom Księcia „bez” właściciela, brak umowy na dostawę prądu i wiele innych – co zmusza do pytania: gdzie jest „dowódca” Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) prezydent Częstochowy? 
Jedno jest pewne – z powodu incydentu z Olafem Lubaszenką częstochowska kultura znów ucierpiała. Ale nie tylko kultura, także wizerunek całego miasta i nas – częstochowian. Z łatwością da się obronić tezę o niekompetencji i nieodpowiedzialności urzędników, którzy podejmowali decyzje w sprawie zawarcia umowy z Olafem Lubaszenką, a nie mieli podstawowej wiedzy, czy w ogóle mogą to zrobić. 
W internecie roi się od domysłów i komentarzy. Zespół teatru im. A. Mickiewicza stoi murem za Olafem Lubaszenką, o czym świadczy chociażby zdjęcie profilowe, jakie pojawiło się na Facebook’u teatru. Kilka dni temu ukazało się także oficjalne stanowisko teatru w tej sprawie.

Oświadczenie przedstawicieli OM NSZZ Solidarność w Teatrze im. Adama Mickiewicza:

„Fakty poprzedzające powołanie nowego dyrektora Teatru im.  A. Mickiewicza w Częstochowie 
oraz przyczyna rezygnacji
Chcąc wyjaśnić nieścisłości, które pojawiają się w prasie i social mediach, opublikowane po rezygnacji ze stanowiska naszego dyrektora Olafa (Linde) Lubaszenko chcemy wyprostować fakty przedstawione niezgodne z prawdą.

1. Procedura powołania na stanowisko dyrektora Teatru im. A. Mickiewicza Pana Olafa (Linde) Lubaszenko jest pochodną poprzedzających ją następstw: w 2021 roku odbyły się dwa konkursy na stanowisko Dyrektora Teatru. Oba konkursy zakończyły się niepowodzeniem – żaden z kandydatów nie uzyskał aprobaty komisji konkursowej.

2. Po ostatnim konkursie, z inicjatywy przedstawicieli pracowników Teatru w Częstochowie, w styczniu 2022 r. urzędnikom miejskim, tj. naczelnikowi Wydziału Kultury Aleksandrowi Wiernemu i wiceprezydentowi Jarosławowi Marszałkowi, została przedstawiona propozycja objęcia stanowiska przez Pana Olafa (Linde) Lubaszenko.

3. Początkowo propozycja została przyjęła entuzjastycznie. Pan Lubaszenko spotkał się po raz pierwszy 01.02.2022 r. z panem wiceprezydentem Jarosławem Marszałkiem odpowiedzialnym za sprawy Teatru. Po tym nastąpiła seria spotkań z inicjatywy Olafa Lubaszenki, na których były omawiane szczegóły związane z zwarciem umowy i objęciem stanowiska przez kandydata, itp.
Urząd miasta zasięgnął opinii u związków zawodowych i twórczych, zgodnie z procedurami powoływania dyrektora, a następnie skierował do Ministra Kultury prośbę o wydanie pozytywnej opinii, mającej na celu powołanie poza procedurą konkursową Pana Linde na stanowisko Dyrektora Teatru na okres 3 sezonów artystycznych.

4. Jeszcze przed podpisaniem umowy 17.08.2022 r. na konferencji prasowej został przedstawiony przez władze miasta oficjalnie Pan Lubaszenko, jako przyszły dyrektor naszego Teatru, który obejmie stanowisko od 01.09.2022 r.

5. Umowa z miastem została podpisana 01.09.2022 r., a na drugi dzień dział kadr Teatru zasygnalizował dyrektorowi Lubaszence, że w razie prowadzenia działalności gospodarczej będzie należało ją zawiesić lub zamknąć w ciągu 30 dni od podpisania umowy.

6. Następnie po pierwszych konsultacjach z pracownikami urzędu miasta, nasz dyrektor otrzymał informacje, że przepisy o działalności gospodarczej jego nie obowiązują, niestety po kilku dniach uzyskał kolejne informacje z urzędu miasta, które były zgoła inne – przepisy te w jego przypadku jednak obowiązują.

7. Próby znalezienia rozwiązania problemu i inicjatywa będąca po stronie Teatru, miała szansę rozwiązać zaistniałą sytuację, a została storpedowana przez wiceprezydenta Jarosława Marszałka.
Brak możliwości spotkania się z wiceprezydentem oraz brak możliwości wspólnego rozwiązania problemu, wykazały ewidentną niechęć w kontaktach i brak dialogu na godnym poziomie, co doprowadziło, że w dniu 30.09.2022 r. Dyrektor Olaf Lubaszenko złożył rezygnację z pełnionej funkcji.

8. Obecna sytuacja Teatru w oczach pracowników jest niezwykle groźna. Instytucja może zostać na kolejny sezon bez właściwego dyrektora naczelnego i artystycznego. Przedstawiciele NSZZ Solidarność w Teatrze im. A. Mickiewicza na spotkaniu z naczelnikiem Wydziału Kultury Aleksandrem Wiernym w dniu 03.10.2022 r., zostali poinformowani o zamiarze powołania przez miasto nowego dyrektora naczelnego. Uzyskana informacja zawierała tylko stwierdzenie, że będzie to pracownik urzędu miasta bez podawania nazwiska.

Według naszej opinii, strona zawierająca umowę (tj. Urząd Miasta) z kandydatem, nie dopełniła obowiązku poinformowania kandydata o wszystkich koniecznych aspektach dotyczących objęcia stanowiska dyrektora Teatru. Należy tym miejscu przypomnieć, że rozmowy trwały aż siedem miesięcy.

Dyrektor Olaf Lubaszenko już po miesiącu pracy dał się poznać jako osoba, dla której dobro pracowników Teatru i całej instytucji jest najważniejsze. Zaangażował się w sprawy Teatru, rozpoczął już rozmowy z poważnymi twórcami, budował repertuar artystyczny, zaczął zdobywać w tak trudnych czasach środki dla Teatru od sponsorów.

Teresa Dzielska – przewodnicząca OM NSZZ Solidarność w Teatrze im. Adama Mickiewicza
Mariusz Korek – wiceprzewodniczący OM NSZZ Solidarność w Teatrze im. Adama Mickiewicza”.

Czy to wstyd być częstochowianinem?

Nie tylko aktorzy i pracownicy teatru są zaniepokojeni o jego przyszłość. Także częstochowianie, widzowie i miłośnicy teatru są zbulwersowani zaistniałą sytuacją, o czym świadczą komentarze, jakie pojawiły się na Facebook’u teatru. Publikujemy niektóre z nich:

„Nie to niemożliwe… Żaden urzędas nie dostanie krzesła w Teatrze. W naszym Teatrze. Co to miasto chce zrobić??? Niewiarygodne jak mogą zaszkodzić ich gierki. Mamy takich cudownych aktorów”

„W ten sposób panowie Marszałek i spółka torpedują każdą pozytywną zmianę w mieście. Zero zrozumienia dla spraw związanych z kulturą, dziedzictwem, tożsamością. Spójrzcie Państwo na stan naszych zabytków…”

„Teatr jest w niewesołej sytuacji, bo niestety skazany jest na miasto. To teraz już wiem, po czyjej stronie tkwi wina. I przykre, że nie udało się dojść do porozumienia. Tylko co będzie dalej?”

„Wszystko zmierza do tego, że teatr zamieni się w dom kultury, a jego szefem będzie wodzirej z doświadczeniem w zarządzaniu piknikami sąsiedzkimi”

„Czytając to oświadczenie mam wrażenie że to czysto polityczna gra…. każdy powód jest dobry żeby pozbyć się człowieka który mogły postawić nasz częstochowski teatr na nogi.”

„Ktoś, kto ma być dyrektorem nie wie o tzw. ustawie kominowej? Nie wie, że dyrektor jednostki samorządowej nie może jednocześnie prowadzić działalności gospodarczej? To są podstawy. Czy może jednak chodzi o coś innego?”

„(…) Polityka do niczego dobrego nie prowadzi. Dwie strony umówiły się na coś, nie znając prawa. Władze Częstochowy nie pierwszy raz dają ciała, ale przecież prawo jest prawem. Co teraz ma się stać? Jednocześnie dziwnie mi jest, gdy nagle wychodzą takie sprawy… Zaczynam się obawiać o Teatr.”

Póki co, nie zauważyliśmy oficjalnego komunikatu w tej sprawie ze strony Urzędu Miasta Częstochowy.