Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Wspólnota: ZGM nie zmusi nas do korzystania z ich usług

Czy to się komuś podoba czy też nie, coraz więcej wspólnot mieszkaniowych z terenu Częstochowy, które dotychczas były administrowane przez ZGM TBS, nie chce dłużej współpracować z miejską spółką. Teoretycznie klient-wspólnota (tworzą ją m.in. mieszkańcy wykupionych na własność lokali) decyduje o tym, jaka firma wykonuje dla niej usługę administrowania. Jednak odejście od tuza branży zarządzania nieruchomościami, wcale nie jest proste. Boleśnie przekonały się o tym w ostatnim czasie dwie wspólnoty: z Alei Pokoju oraz z ulicy Słowackiego. 

Nie jesteśmy zadowoleni z obsługi w sklepie, fachowiec niestarannie położył nam płytki w łazience – rezygnujemy, takie prawo klienta. Niby ta sama zasada powinna obowiązywać w relacjach ZGM / wspólnota. Ale czy aby na pewno? Dwie wspólnoty: z Alei Pokoju oraz z ulicy Słowackiego twierdzą, że chciałyby zrezygnować z administrowania przez ZGM, ale spółka miejska robi wszystko, by im odejście uniemożliwić. Co jest powodem, że wspólnoty, mimo wieloletniej współpracy, nie chcą już ZGM-u?
– My jako mieszkańcy Wspólnoty Mieszkaniowej przy Słowackiego pod zarządem ZGM, nie wiemy na co są wydatkowane nasze pieniądze, które wpłacamy na fundusz remontowy i eksploatację budynku. Nie możemy doprosić się żadnych dokumentów, zresztą ZGM ma zasadę nieodpowiadania na nasze pisma. A tak w ogóle to każdy członek wspólnoty powinien mieć wgląd we wszystkie dokumenty – żali się mieszkanka wspólnoty przy Słowackiego.

Tego typu argumenty usłyszeć można od wielu wspólnot, które też zastanawiają się nad rezygnacją z usług miejskiej spółki.
– W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z dwoma rażącymi przykładami niegospodarności ze strony ZGM. Bez wiedzy wspólnoty ZGM podjął samowolnie decyzje o wymianie dwóch lamp oświetleniowych zamontowanych na zewnątrz naszego bloku. Lampy służyły nam do oświetlania podwórka i były zamontowane w 2011 roku przy docieplaniu budynku. To były nowe lampy. W 2015 roku spaliła się żarówka w jednej z lamp. Zgłosiliśmy więc do ZGM, aby ktoś przyjechał i wymienił żarówkę, która kosztuje około 60 złotych. Zamiast żarówki pracownicy ZGM zlecili jakieś firmie wymianę całych korpusów lamp. ZGM obciążyło naszą wspólnotę fakturą na kwotę 2.400 złotych. A przecież nie prosiliśmy o wymianę całych lamp, które były w dobrym stanie i mogły nam służyć jeszcze wiele lat… Ktoś z ZGM fuknął na nas: „że o co nam chodzi, teraz będziemy mieć oszczędności, bo założono nam lampy ledowe”. Ja temu panu odpowiadam: w d… mam taką oszczędność, która zwróci nam się za kilkanaście lat. Poza tym trzeba było wspólnotę zapytać, czy chcemy nowe lampy i czy za nie zapłacimy, a nie szarogęsić się na naszym mieniu.
Drugi przykład wyciągania od nas pieniędzy to montaż wkładu kominowego w mieszkaniu należącym do gminy. Tę decyzję ZGM podjął samowolnie, bez uchwały wspólnoty. Kto za ten wkład ma teraz zapłacić?Co prawda przewody kominowe i wentylacyjne są częścią wspólną, ale to wcale nie znaczy, że ZGM ma bezkarnie wydawać nasze pieniądze. Już nawet nie poruszam innych tematów, np. utrzymywania i sprzątania terenów zielonych i chodników, które są własnością gminy Częstochowa… Na ten temat opowiem następnym razem – mówi członek wspólnoty z dzielnicy Trzech Wieszczów.

Inna dzielnica, te same problemy

Słuchając narzekań kolejnej wspólnoty można odnieś wrażenie, że mieszkańcy prześcigają się w pretensjach do miejskiej spółki.
– My to dopiero mamy przeboje z tym ZGM… W 2001 roku podpisaliśmy ze spółką miejską umowę na administrowanie nieruchomością wspólną na naszym budynku. Przez całe lata szarpaliśmy się z nimi o informacje, na co idą nasze pieniądze. Wiecznie były z nimi jakieś problemy. W końcu powiedzieliśmy sobie: przecież to my im płacimy – to oni są dla nas, a nie odwrotnie. W maju tego roku, większością głosów podjęliśmy uchwałę o rozwiązaniu umowy z ZGM. Niespełna 3 miesiące później każdy członek wspólnoty dostał pismo, w którym spółka zawiadamia nas o zwołaniu jakiegoś zebrania – opowiada mieszkanka wspólnoty z Alei Pokoju.

W piśmie najbardziej dziwi punkt 4. porządku zebrania:
„Podjęcie uchwały w sprawie anulowania uchwały z dnia 16.05.2016 r. dotyczącej rozwiązania umowy o zarządzanie.”
Z pisma ponadto wynika, że zwołania członków wspólnoty dokonała „grupy właścicieli”.
– Zaraz po tym, gdy dostałam to pismo, jako członek zarządu wspólnoty, poprosiłam kierownika z ZGM o udzielenie mi informacji, jakie osoby kryją się pod ową „grupą właścicieli”. Pracownik ZGM odmówił mi, tłumacząc się, że nie ma takiego upoważnienia. Tajne przez poufne… To wszystko było dla mnie bardzo dziwne, bo podczas głosowania za rezygnacją z usług ZGM, opowiedziało się 51 właścicieli (53 proc. udziałów). Skoro ktoś glosował w maju za odejściem wspólnoty od ZGM, to znaczy, że albo w sierpniu zmienił zdanie albo spółka w sposób bezprawny, za wszelką cenę chce nas zatrzymać. Ta majowa uchwała się uprawomocniła – koniec, kropka. Ale jeśli ZGM wydaje się, że na siłę będziemy korzystać z ich usług, to są w wielkim błędzie. Odejdziemy, bo tak chcemy i mamy do tego prawo – mówi członek zarządu wspólnoty z Alei Pokoju.

Tak to już w życiu bywa… Jedne wspólnoty chwalą współpracę z ZGM, inne wieszają na spółce wszystkie psy częstochowskie. Niezależnie od oceny miejskiego podmiotu, ogromna odpowiedzialność spoczywa na zarządzie wspólnoty, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę.
W jednej z nich szykuje się pozew przeciwko członkom zarządu, których właściciel jednego z mieszkań zamierza postawić przed sądem. Uważa on bowiem, że zarząd nie kontrolował wynajętego przez wspólnotę  administratora (ZGM) w sposób wystarczający, czym naraził wspólnotę na straty finansowe. Zdaniem mieszkańca, dochodziło do marnotrawienia pieniędzy wspólnotowych, które również on jako członek, wykładał ze swojej kieszeni. Mężczyzna zamierza domagać się od członków zarządu, zwrotu niewłaściwie wydatkowanych środków. Uważa, iż to nie ZGM, a zarząd wspólnoty ponosi odpowiedzialność za niegospodarność, gdyż dopuścili się zaniechanie swoich obowiązków, co jest działaniem na szkodę wspólnoty, czyli także każdego właściciela mieszkania.

Udostępnij:

4 komentarzy

  • lans

    ZGM najdroższy i najgorszy administrator w Częstochowie.Spółka
    miejska w której pracuje się od 7 do 15,gdzie nikt nie ponosi odpowiedzialności za złe decyzje,i szkody wyrządzone Wspólnotom.
    Po prostu gminna “święta krowa”.

  • lans

    ZGM najdroższy i najgorszy administrator w Częstochowie.Spółka
    miejska w której pracuje się od 7 do 15,gdzie nikt nie ponosi odpowiedzialności za złe decyzje,i szkody wyrządzone Wspólnotom.
    Po prostu gminna “święta krowa”.

  • Wspólnota z ul, Słowackiego

    ZGM jest najdroższy i bardzo nie kompetentny.Co roku w budynku naszej Wspólnoty jest przegląd kominiarski,
    i co roku są awantury z kominiarzem
    o kratki wentylacyjne,o montaż nawietrzaków powietrza w oknach,jednym słowem kominiarz do wszystkiego się przyczepia.
    Cały przegląd kominiarski polega na tym,że kominiarz w mieszkaniu przykłada okrągły wiatraczek do kratki wentylacyjnej,jeśli wiatraczek się zakręci jest dobrze,a jak wiatraczek nie drgnie,
    właściciel mieszkania czy lokator ma przesrane.Ktoś powie okey, kominiarz wiele lepiej przecież to fachowiec.Tylko jest jedno ale,kominiarz od 7 lat nie czyścił
    przewodów wentylacyjnych ani kominowych,chociaż w umowie jest wyraźnie napisane za co Wspólnota będzie mu płacić.Z tego wynika że ZGM nie wypełnia należycie swoich obowiązku,a my płacimy za pseudo usługi kominiarskie.

  • Wspólnota z ul, Słowackiego

    ZGM jest najdroższy i bardzo nie kompetentny.Co roku w budynku naszej Wspólnoty jest przegląd kominiarski,
    i co roku są awantury z kominiarzem
    o kratki wentylacyjne,o montaż nawietrzaków powietrza w oknach,jednym słowem kominiarz do wszystkiego się przyczepia.
    Cały przegląd kominiarski polega na tym,że kominiarz w mieszkaniu przykłada okrągły wiatraczek do kratki wentylacyjnej,jeśli wiatraczek się zakręci jest dobrze,a jak wiatraczek nie drgnie,
    właściciel mieszkania czy lokator ma przesrane.Ktoś powie okey, kominiarz wiele lepiej przecież to fachowiec.Tylko jest jedno ale,kominiarz od 7 lat nie czyścił
    przewodów wentylacyjnych ani kominowych,chociaż w umowie jest wyraźnie napisane za co Wspólnota będzie mu płacić.Z tego wynika że ZGM nie wypełnia należycie swoich obowiązku,a my płacimy za pseudo usługi kominiarskie.

  • WM w Częstochowie

    Wspólnoty narzekają na ZGM ale same doprowadziły do takiej sytuacji.
    Nie przychodzą na zebrania,pozwalają
    dysponować kontami bankowymi pracownikom ZGMu.W zarządach Wspólnot
    są ludzie, którzy nie mają podstawowej wiedzy co to jest Wspólnota Mieszkaniowa.A TBS ZGM robi krecią robotę,skłóca ludzi na budynkach, dobrze pracujące zarządy
    są odwoływane głosami gminy,na ich miejsce zostają wybierani pracownicy ZGM lub ktoś z rodziny takiego pracownika.starsi ludzie nawet z chorobą Alzheimera i ci co wiecznie zalegają z płatnościami.
    Najważniejsze żeby biznes się kręcił i nikt się nie wychylał na tyle na ile pozwoli TBS ZGM.
    A jak znajdzie się już osoba na budynku,która zaczyna sprawdzać finanse Wspólnoty i prawidłowość ich wydawania,to ZGM robi wszystko aby taką osobę zniechęcić,a nawet rozsiewa się plotki że dana osoba jest niezrównoważona psychicznie.
    Zasłaniają się ochroną danych osobowych,aby nie udostępnić dokumentów Wspólnoty do kontroli.
    A wmawianie Wspólnotą, że uchwała przyjęta przy notariuszu dająca Zarządowi prawo podpisania umowy z TBS ZGM o administrowanie budynkiem jest zarządem powierzonym,jest po prostu kłamstwem.JEST TO UMOWA CYWILNO PRAWNA,i nie ma nic wspólnego z zarządem powierzonym.

    9

    tbs

    zgm
    0 budynkiem

  • WM w Częstochowie

    Wspólnoty narzekają na ZGM ale same doprowadziły do takiej sytuacji.
    Nie przychodzą na zebrania,pozwalają
    dysponować kontami bankowymi pracownikom ZGMu.W zarządach Wspólnot
    są ludzie, którzy nie mają podstawowej wiedzy co to jest Wspólnota Mieszkaniowa.A TBS ZGM robi krecią robotę,skłóca ludzi na budynkach, dobrze pracujące zarządy
    są odwoływane głosami gminy,na ich miejsce zostają wybierani pracownicy ZGM lub ktoś z rodziny takiego pracownika.starsi ludzie nawet z chorobą Alzheimera i ci co wiecznie zalegają z płatnościami.
    Najważniejsze żeby biznes się kręcił i nikt się nie wychylał na tyle na ile pozwoli TBS ZGM.
    A jak znajdzie się już osoba na budynku,która zaczyna sprawdzać finanse Wspólnoty i prawidłowość ich wydawania,to ZGM robi wszystko aby taką osobę zniechęcić,a nawet rozsiewa się plotki że dana osoba jest niezrównoważona psychicznie.
    Zasłaniają się ochroną danych osobowych,aby nie udostępnić dokumentów Wspólnoty do kontroli.
    A wmawianie Wspólnotą, że uchwała przyjęta przy notariuszu dająca Zarządowi prawo podpisania umowy z TBS ZGM o administrowanie budynkiem jest zarządem powierzonym,jest po prostu kłamstwem.JEST TO UMOWA CYWILNO PRAWNA,i nie ma nic wspólnego z zarządem powierzonym.

    9

    tbs

    zgm
    0 budynkiem

  • obserwator

    Było kilka lat temu Stowarzyszenie Częstochowska Wspólnota Mieszkaniowa
    gdzie Pan Edmund Huć udzielał rad i
    pomagał Wspólnotą.Niestety za rządów obecnej władzy i Prezydenta,stowarzyszenie zawiesiło
    swoją działalność.Wielka szkoda, bo był to bardzo potrzebny organ doradczy,społecznie wspierający właścicieli Wspólnot. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Edmunda i jego kolegów ze Stowarzyszenia.

  • obserwator

    Było kilka lat temu Stowarzyszenie Częstochowska Wspólnota Mieszkaniowa
    gdzie Pan Edmund Huć udzielał rad i
    pomagał Wspólnotą.Niestety za rządów obecnej władzy i Prezydenta,stowarzyszenie zawiesiło
    swoją działalność.Wielka szkoda, bo był to bardzo potrzebny organ doradczy,społecznie wspierający właścicieli Wspólnot. Serdeczne pozdrowienia dla Pana Edmunda i jego kolegów ze Stowarzyszenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content