Mazowiecki Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury w Warszawie wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie przeciwko, między innymi, Włodzimierzowi Skalikowi oraz w sprawie przyjęcia korzyści majątkowej przez Posła na Sejm RP, to jest o czyn z art. 228 §1 kk w związku z art. 12 kk oraz art. 229 §1 kk w zw. z art. 12 kk. Postanowienie to zostało wydane przez trzeciego z kolei prokuratora. W okresie 4,5 rocznego śledztwa przesłuchano: pracowników, działaczy i członków Aeroklubu Polskiego i Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej, dziesiątki posłów i senatorów, asystentów parlamentarnych, byłych ministrów i wiceministrów, pracowników ministerialnych, pracowników kancelarii Sejmu, ekspertów parlamentarnych, współpracowników i znajomych Skalika, pracowników i kierownictwo hotelu „Arłamów”, pilota i właściciela samolotu, przedstawicieli Polskiego Związku Wędkarskiego, Ligi Obrony Kraju, prawników i wiele innych osób.
Włodzimierz Skalik – w związku z umorzeniem postępowania – zorganizował konferencję prasową i wydał oświadczenie.
„W dniu 5 lipca 2016 roku w godzinach porannych zostałem zatrzymany w swoim domu
w Częstochowie przez 3 funkcjonariuszy CBA z Rzeszowa i przewieziony do Warszawy do Mazowieckiego Wydział Zamiejscowego Prokuratury Krajowej. Z okazanej mi przez funkcjonariuszy CBA decyzji o zatrzymaniu wynikało, że jestem zatrzymany w związku ze śledztwem prowadzonym między innymi ws. korupcji w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) w Warszawie. O istnieniu tejże instytucji dowiedziałem z decyzji o zatrzymaniu (sic!). Po przewiezieniu do Warszawy zostałem poddany kilkugodzinnemu przesłuchaniu przez zespół prokuratorski w składzie 3 osobowym. Nie przyznałem się do zarzucanych mi czynów i udzieliłem prokuratorom obszernych wyjaśnień. W tym czasie na stronach CBA i Prokuratury Krajowej ukazały się komunikaty, wprowadzające opinię publiczną w błąd i szkalujące moją osobę, gdyż sugerowały mój związek z wielomilionową korupcją w NCBiR. Wszystkie główne media w Polsce poinformowały o zatrzymaniu mnie, jednoznacznie wskazując na mój udział w gigantycznej korupcji i wyłudzeniach o wielomilionowej wartości. W ten oto sposób została wykonana na mojej osobie egzekucja, zadająca mi śmierć publiczną. Przypomnę, iż w tamtym czasie jako wolontariusz pełniłem funkcję prezesa Aeroklubu Polskiego (drugą kadencję) i również jako wolontariusz funkcję prezesa Aeroklubu Częstochowskiego (piątą już kadencję).
Ostatecznie okazało się, że prokuratura zarzucała mi to, iż działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, udzieliłem w 2015 r. ustalonemu Posłowi na Sejm RP – Przewodniczącemu Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, w związku z pełnioną funkcją publiczną, korzyść majątkową w postaci sfinansowania pobytu w hotelu „Arłamów” i opłaceniu kosztów przelotu wynajętym samolotem do Arłamowa, w zamian za wprowadzenie do ustawy z dnia 25 czerwca 2010 roku o sporcie, na mocy przepisów ustawy z dnia 23 lipca 2015 roku o zmianie ustawy o sporcie, zapisów zgodnych z moimi oczekiwaniami, poprzez dodanie art. 89a, na mocy którego terenowe jednostki organizacyjne Aeroklubu Polskiego stały się z mocy prawa stowarzyszeniami, to jest o przestępstwo z art. 229 §1 kk w związku z art. 12 kk. Z uwagi na medialne doniesienia opublikowane m.in. w „Gazecie Polskiej” w 2016 r., nie jest tajemnicą, że zarzucano mi udzielenie korzyści majątkowej posłowi na Sejm RP Ireneuszowi Rasiowi.
Prokuratura Krajowa wraz z Centralnym Biurem Korupcyjnym Delegatura w Rzeszowie przeprowadziła przez okres 4,5 roku niezwykle drobiazgowe śledztwo i dochodzenie zakrojone na szeroką skalę. Przesłuchano gigantyczną ilość świadków w tym między innymi: pracowników, działaczy i członków Aeroklubu Polskiego i Aeroklubu Rzeczypospolitej Polskiej, dziesiątki posłów i senatorów, asystentów parlamentarnych, byłych ministrów i wiceministrów, pracowników ministerialnych, pracowników kancelarii Sejmu, ekspertów parlamentarnych, moich współpracowników i znajomych, pracowników i kierownictwo hotelu „Arłamów”, pilota i właściciela samolotu, przedstawicieli Polskiego Związku Wędkarskiego, Ligi Obrony Kraju, prawników i wiele innych osób.
Wyjątkowo szczegółowo przeanalizowano szereg prac parlamentarnych związanych z ustawą o sporcie oraz prace komisji i podkomisji sejmowych za okres 6 lat! (od 2009 do 2015 roku).
W ocenie Prokuratury:
– zasadne jest postawienie tezy, iż analiza procesu legislacyjnego, który ostatecznie doprowadził do wprowadzenia do ustawy art. 89a dot. przekształcenia terenowych jednostek organizacyjnych Aeroklubu Polskiego (aeroklubów regionalnych) zrzeszających osoby fizyczne i posiadających osobowość prawną w stowarzyszenia nie dała podstaw do przyjęcia, że poseł Ireneusz Raś jako przewodniczący Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki działającej w Sejmie RP VII Kadencji podejmował działania mające na celu wprowadzenie tych zapisów do ustawy o sporcie;
– analiza dokumentów związanych z procesem legislacyjnym mającym miejsce w latach 2009-2010, a dotyczącym uchwalenia ustawy o sporcie nie dała podstaw do stwierdzenia, iż w jego trakcie doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości;
– Włodzimierz Skalik – Prezes Aeroklubu Polskiego od samego początku w ramach prac legislacyjnych, jak również w okresie poprzedzającym te prace, wnosił o umieszczenie tego zapisu oraz kierując pracami Aeroklubu Polskiego, jako jego prezes, podejmował działania mające na celu dostosowanie struktury Aeroklubu Polskiego do wymogów ustawy o sporcie, między innymi poprzez zmianę statutów i regulaminów Aeroklubu Polskiego oraz aeroklubów regionalnych oraz prób ich rejestracji w KRS jako odrębne stowarzyszenia;
– z uwagi na potwierdzenie rozliczenia między uczestnikami wyjazdu oraz przelotu do Arłamowa, tj. opłacenia kosztów podróży oraz pobytu przez posłów na Sejm RP (Ireneusza Rasia oraz drugiego nieżyjącego już posła), nie doszło do udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu, a tym samym nie stwierdzono zaistnienia przestępstwa korupcyjnego.
Włodzimierz Skalik.”