Do Częstochowskich glinianek, jak co roku trafił narybek siei. Ta szlachetna ryba przyjechała do nas z pod Włocławka. Do wody trafiło 21.500 sztuk. Zarybiono glinianki: Michalina, Zaciszańska, Bida, Pacyfik i Adriatyk.
Kilka słów przypomnienia na temat tej pięknej ryby.
Sieja – Coregonus lavaretus (wymiar ochronny – do 35 cm, okres ochronny od 1 października do 31 grudnia, limit dobowy – 2 szt.) to ryba zimnolubna żyjąca w głębokich jeziorach powstałych w wyniku ostatniego zlodowacenia. W Europie naturalnie występuje ona w jeziorach alpejskich, północnych Niemiec, Danii, wysp Brytyjskich, Skandynawii, krajów nadbałtyckich, północnej Rosji łącznie z Syberią. W Polsce jej naturalnym środowiskiem są pomorskie i mazurskie jeziora.
Najlepszym okresem jej żerowania jest późna jesień i zima (występuje wtedy brak planktonu, który jest jej podstawowym pożywieniem, co powoduje jej agresywniejsze pobieranie pokarmu, do tego stopnia, że staje się drapieżnikiem). Z dobrego okresu jej połowu zostaje nam tylko zima (jesienią jest pod ochroną), ale tą porą wędkujemy zazwyczaj z lodu, co ułatwia nam podanie jej przynęty na znaczną głębokość, gdzie żyje.
Mięso siei zaliczane jest do najsmaczniejszych (szczególnie wędzone). Sieja wigierska nazywana królewską była kiedyś ulubionym daniem na stołach koronowanych głów. W Finlandii bardzo popularne jest surowe mięso tej ryby, które spożywa się po 48 godzinnym przechowywaniu w 5 % solance. Czasami można ją kupić w supermarketach lub sklepach rybnych. Co prawda nie jest tania, ale warta swojej ceny.
Ryba ta doskonale przystosowała się do warunków panujących w częstochowskich gliniankach, ma świetne przyrosty i odbywa naturalne tarło. Osobniki, które zostały wpuszczone kilkanaście lat temu osiągają już kilkadziesiąt centymetrów (największa sztuka złowiona, o której słyszałem miała 67 cm).