Sprytni oszuści rozsyłają fałszywe wezwania do zapłaty licząc na to, że część z adresatów tych pism nie sprawdzi ich autentyczności i przeleje pieniądze na konta oszustów. Chociaż proceder nie jest nowy, to kolejni mieszkańcy naszego regionu dają się naciągnąć. Drugą popularną metodą pracy oszustów jest udawanie pracowników popularnych instytucji.
Pierwsze podrobione wezwania do zapłaty pojawiły się już dwa lata temu. Wtedy oszuści podszywali się pod zakład energetyczny. Ponieważ kwoty na fikcyjnych rachunkach nie były duże, opiewały bowiem na dwadzieścia kilka złotych, wiele osób nie zadało sobie trudu, by potwierdzić autentyczność otrzymanej korespondencji i przesłało naciągaczom pieniądze. Spółka Tauron przeprowadziła kampanię informacyjną ostrzegającą przed naciągaczami, ale ostrzeżenia nie wzbudziły niestety naszej czujności w stopniu wystarczającym. W Częstochowie i okolicach znów bowiem pojawili się oszuści. Tym razem są to akwizytorzy innych firm handlujących prądem, którzy podszywając się pod pracowników Tauronu oferują niby „zmniejszenie rachunków”, a w rzeczywistości podsuwają do podpisu dokumenty dotyczące zmiany dostawcy usług na innego.
W ubiegłym roku proceder podszywania się pod znane instytucje dotknął także Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Oszuści spreparowali nawet blankiet pisma urzędowego, które miało do złudzenia przypominać druki stosowane przez Agencję. Trzeba się było uważnie przyjrzeć, by spostrzec, iż zamiast skrótu „ARiMR” na formularzach z numerem konta do wpłaty widniał skrót „ARMiR”. Treść pisma sugerowała, jakoby trzeba było Agencji wpłacić daną kwotę za korzystanie z jej usług. Bezczelność oszustów jest tu tym bardziej zdumiewająca, że przecież Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie pobiera żadnych opłat za swoje usługi, a współpracujący z nią rolnicy dobrze o tym wiedzą.
Mimo często powtarzanych ostrzeżeń w mediach czujność wielu obywateli zdaje się być cały czas uśpiona. Świadczy o tym liczba nowych prób wyłudzeń, która w tym roku wzrosła lawinowo. Tego lata oszuści chętnie udają także celników i gazowników.
Naiwni niech płacą
Na wezwaniach udających pisma celne widnieje podobna do autentycznej, ale podrobiona pieczęć. Ktoś podszywając się pod nieistniejący Dział Przestępczości Podatkowej w Rzepinie wzywa pisemnie do dobrowolnego poddania się karze, albo stawienia się w „urzędzie celnym w Rzepinie”. Wpłacenie na wskazane konto kwoty 150 zł, ma natomiast spowodować „zakończenie czynności dochodzeniowych”. Wytłumaczenie jest takie, że to kara za kupowanie nielegalnie przemycanych papierosów.
– To oczywiste oszustwo – wyjaśnia Grażyna Kmiecik z Izby Celnej w Katowicach. – Służba Celna nigdy nie zwraca się do obywateli z żądaniem wpłaty bez przeprowadzenia niezbędnych i wymaganych prawem czynności. Pierwszym krokiem w postępowaniu w przypadkach naruszeń prawa jest wszczęcie postępowania, później przesłuchanie i przedstawienie zarzutu (precyzyjnie określone naruszonego przepisu prawa, tj. wskazania na czym polega czyn zabroniony), a dopiero na samym końcu następuje wniosek o ukaranie sprawcy.
Fałszywe wezwania nie mają także obowiązkowo umieszczanych w rzeczywistych pismach urzędowych takich elementów jak: precyzyjnie wskazany w nagłówku pisma adresat, podpis organu wysyłającego pismo ze wskazaniem osoby reprezentującej instytucję, jej funkcji i stopnia służbowego.
Wystarczy podpisać cyrograf
Do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa również docierają ostatnio skargi na wizyty przedstawicieli handlowych innych firm podających się za pracowników Biur Obsługi Klientów PGNiG S.A. lub powołujących się na współpracę z PGNiG.
– Pracownicy PGNiG S.A. nie przychodzą do domów i nie oferują podpisania umów, aneksów i zmian w umowie. Nie proponują również zmiany sprzedawcy paliwa gazowego – informuje rzecznik PGNiG. – W przypadku kontaktu z przedstawicielem handlowym podającym się za pracownika Gazowni prosimy o zgłoszenie tego faktu telefonicznie pod nr 323 912 303 lub bezpośrednio w najbliższej jednostce.
Rzecznik przypomina ponadto, że zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny osoba, która zawarła umowę na odległość, a wiec poza siedzibą firmy ma prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny. Należy to jednak uczynić w ciągu 10 dni od dnia zawarcia umowy.
Przez Internet też wyłudzają
Również i do naszej redakcji trafiło kilka maili podpisanych niby przez popularne firmy i instytucje. Dostaliśmy na przykład mail podpisany „Poczta Polska”, w którym nadawca domaga się zapłacenia rzekomo zaległej faktury. Podobne maile, również z fałszywą informacją o niezapłaconych fakturach dostaliśmy od nadawców podających się za firmy telekomunikacyjne jak T-mobile, czy Netia. Ponieważ opisywany proceder nie omija ani osób prywatnych, ani firm, apelujemy do wszystkich Czytelników o wzmożoną czujność i dokładne sprawdzanie wszelkiej podejrzanej korespondencji, a także bardziej skrupulatne sprawdzanie tożsamości osób pukających do naszych drzwi. Pamiętajmy, że zawsze możemy zadzwonić do instytucji, za której pracownika podaje się nachodzący nas agent i sprawdzić, czy faktycznie ktoś taki istnieje.
2 komentarzy
Niestety w większości przypadków pokrzywdzonymi takich i podobnych sytuacji są osoby starsze. Naciągacze są wszędzie i trzeba się przed nimi wzbraniać. Spora część osób w starszym wieku dalej wierzy w uczciwość ludzi i nie potrafi rozpoznać oszustów, dlatego też redaktor programu kryminalnego „997” Michał Fajbusiewicz tym razem skupił się na tematyce oszustw wśród osób starszych. W środę 17 grudnia o godz. 10.00 odwiedzi Tychy, gdzie w Wyższej Szkole Zarządzania i Nauk Społecznych przeprowadzi bezpłatne spotkanie informacyjne „Nie znasz, nie otwieraj” dotyczące bezpieczeństwa seniorów: http://bezpieczniki.tauron-pe.pl/spotkania/Strony/spotkania.aspx
Niestety w większości przypadków pokrzywdzonymi takich i podobnych sytuacji są osoby starsze. Naciągacze są wszędzie i trzeba się przed nimi wzbraniać. Spora część osób w starszym wieku dalej wierzy w uczciwość ludzi i nie potrafi rozpoznać oszustów, dlatego też redaktor programu kryminalnego „997” Michał Fajbusiewicz tym razem skupił się na tematyce oszustw wśród osób starszych. W środę 17 grudnia o godz. 10.00 odwiedzi Tychy, gdzie w Wyższej Szkole Zarządzania i Nauk Społecznych przeprowadzi bezpłatne spotkanie informacyjne „Nie znasz, nie otwieraj” dotyczące bezpieczeństwa seniorów: http://bezpieczniki.tauron-pe.pl/spotkania/Strony/spotkania.aspx