Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Trzeba iść na wybory!!!

Nic o nas bez nas – dlatego 15 października każdy Polak powinien wziąć udział w wyborach i tym samym wypełnić swój obywatelski obowiązek. 

Na każdym kroku słyszymy, zwłaszcza z ust polityków, że mamy możliwość uczestniczenia w wyborach, bo jesteśmy krajem demokratycznym. Ale co to tak naprawdę znaczy i jakie ma to znaczenie dla przeciętnego obywatela? 
Nie ma ogólnie przyjętej definicji słowa demokracja. Używane obecnie, określa nie tylko formy państwa, ale również metody sprawowania władzy i podejmowania decyzji. Prócz tego, że obywatele mają wpływ na wybór swoich przedstawicieli w Parlamencie, demokracja to szeroko rozumiana wolności, w tym wolności poglądów i słowa. Przede wszystkim jednak to prawo do głosowania, co jest jedną z naszych najważniejszych wolności obywatelskich. Natomiast jednym z najlepszych sposobów obrony demokracji jest głosowanie w wyborach. 

Wielu myśli – zwłaszcza ludzi młodych – że demokracja jest nam dana na zawsze i nigdy nie przestanie w Polsce istnieć. To nieprawda, bo przecież nie zawsze tak było i nie chodzi o bardzo odległą przeszłość.
Po II wojnie światowej, komuniści przejmując władzę w Polsce nie liczyli się z opinią Polaków. Dobitnie pokazał to sposób organizacji wyborów do Sejmu w 1947 roku i w kolejnych latach. Już wówczas wiadomym było, że poza nazwą, głosowania nie miały nic wspólnego z wyborami w krajach demokratycznych. 
Efekt był zatem taki sam jak w Związku Radzieckim: przed wyborcą nie stała żadna alternatywa. 
W czasie poprzedzającym wybory cały kraj zalewały wydawnictwa propagandowe. Do mistrzostwa komuniści opanowali – dzięki aparatowi bezpieczeństwa publicznego – formy represje (m.in. zatrzymania na 48 godzin, przesłuchania, areszty) za „wrogie akty”, np. niszczenie plakatów wyborczych czy nieprzychylne władzom publiczne wypowiedzi. 
Wypaczeń aktu wyborczego dopełniły manipulacje i fałszerstwa, których celem była jak najwyższa frekwencja, bo zwycięzca wyborów był przecież znany. Oczywiście, wyniki wyborcze z czasów słusznie minionych, nie mogą być traktowane jako wyraz rzeczywistych poglądów politycznych Polaków tamtych lat.

Dziś mamy wybór, co prawda nie zawsze w pełni satysfakcjonującą – ale jednak alternatywę. Dziś każdy Polak ma przywilej udziału w sprawowaniu władzy. Poprzez wybory, obywatele wyrażają swoje polityczne oczekiwania, jak również sprawują kontrolę nad władzą.
Frekwencja wyborcza, od lat wynosząca w Polsce (niezależnie od rodzaju wyborów) od 20% do 64%, jest policzkiem wymierzonym demokracji. A wszystko dlatego, że w Polsce obowiązuje zasada dobrowolności uczestniczenia w wyborach.

Są jednak kraje, które wprowadziły przymus wyborczy. Obecnie uczestnictwo w głosowaniu jest obowiązkowe w 29 państwach świata. Istnieje on w Singapurze, Australii i Belgii oraz we Włoszech, chociaż akurat we Włoszech przypis ten jest martwy. Najczęstszą sankcją za niepodporządkowanie się temu prawu w krajach, przymuszających swoich obywateli do głosowania, jest nierzadko wysoka grzywna / mandat. 
Są też państwa, w których obywatele, sami z siebie, mają poczucie obowiązku i minimalnej troski o swój kraj, wyrażając ten stan przez udział w wyborach. 
W Szwecji w 2022 roku na ponad 7 milionów 700 tysięcy uprawnionych do głosowania, w wyborach wzięło udział więcej niż 6 milionów 500 tysięcy osób, czyli frekwencja wyniosła prawie 85%. Niewiele ponad 5-milionowa Norwegia w 2021 roku zaliczyła w wyborach ponad 80% frekwencję. Finowie, mieszkańcy kolejnego kraju skandynawskiego z liczba ludności ponad 5,5 miliona, oddali przeszło 3 miliony głosów, osiągając frekwencję na poziomie 80%. 
Nikt, mieszkańców tych krajów do uczestniczenia w wyborach nie przymusza. Oni wiedzą jednak, że ich zaangażowanie w życie publiczne, zapewnia im poczucie bezpośredniego wpływu na politykę państwa, stąd tak wysoka frekwencja wyborcza.

Udostępnij:

5 komentarzy

  • Zmartwiona

    Bardzo potrzebny tekst. Tylko czy Polacy zroumieja jak ważny jest udział w wyborach? Czemu caly czas polowa doroslego społeczeństwa nie rozumie ze mozliwosc glosowania to wręcz przywilej? Ze nie prawda że jeden głos sie nie liczy… Kazdy sie liczy. W takiej Korei Północnej czy innym opresyjny państwie ludize dlai by sie pokroić za możliwość wziecia udzialu w wyborach wladzy. A u nas? Szkoda gadac… Frekwencja zawsze lediwe powyzej 50 proc. A gdzie reszta? Czy naprwde wszytsko jej jendo kto rządzi i wjkaim kraju żyje?

  • Zmartwiona

    Bardzo potrzebny tekst. Tylko czy Polacy zroumieja jak ważny jest udział w wyborach? Czemu caly czas polowa doroslego społeczeństwa nie rozumie ze mozliwosc glosowania to wręcz przywilej? Ze nie prawda że jeden głos sie nie liczy… Kazdy sie liczy. W takiej Korei Północnej czy innym opresyjny państwie ludize dlai by sie pokroić za możliwość wziecia udzialu w wyborach wladzy. A u nas? Szkoda gadac… Frekwencja zawsze lediwe powyzej 50 proc. A gdzie reszta? Czy naprwde wszytsko jej jendo kto rządzi i wjkaim kraju żyje?

  • Alfa

    To wszystko pozory, bo kto inny zawiaduje tym “bajzlem”, a nieme społeczeństwo jest tego świadome, tak że w poniedziałek po wyborach jest kolejny dzień pracy, jeśli ktoś ją ma …

  • Alfa

    To wszystko pozory, bo kto inny zawiaduje tym “bajzlem”, a nieme społeczeństwo jest tego świadome, tak że w poniedziałek po wyborach jest kolejny dzień pracy, jeśli ktoś ją ma …

  • Anonim

    Każdy kto chce, ma dziś pracę. To nie czasy Tuska, kiedy można było powiedzieć “jeśli ktoś ją ma”. Po co ta lewacka, prostacka narracja?

  • Anonim

    Każdy kto chce, ma dziś pracę. To nie czasy Tuska, kiedy można było powiedzieć “jeśli ktoś ją ma”. Po co ta lewacka, prostacka narracja?

  • Anonim

    Jakim “bajzlem” i czego jest świadome “nieme społeczeństwo”? Warto czytać swoje posty przed publikacją, myśleć samodzielnie albo mniej pić.

  • Anonim

    Jakim “bajzlem” i czego jest świadome “nieme społeczeństwo”? Warto czytać swoje posty przed publikacją, myśleć samodzielnie albo mniej pić.

  • Anonim

    Pis musi wygrać w Częstochowie

  • Anonim

    Pis musi wygrać w Częstochowie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content