“25 lat pod odrzuceniu ideologii komunistycznej w Polsce i w Częstochowie nadal są obecne w przestrzeni publicznej symbole i treści gloryfikujące zbrodniczą doktrynę, np. tablica z sierpem i młotem przy rektoracie Politechniki Częstochowskiej czy pomnik zwieńczony gwiazdą oraz sierpem i młotem na cmentarzu Kule.
Stanowisko Zarządu Regionu, przyjęte w tej sprawie 7 stycznia br., poparł Społeczny Komitet Patriotyczny Ziemi Częstochowskiej, skupiający środowiska patriotyczne, niepodległościowe i kombatanckie (pismo w załączniku), m.in. Stowarzyszenie Wolność i Niezawisłość, Stowarzyszenie WIR, Ruch Wolności oraz liczni obywatele Częstochowy.
“Pomimo upływu niemal okrągłego ćwierćwiecza od przełomu z roku 1989, w którym państwo oficjalnie odeszło od zbrodniczej ideologii komunistycznej, jej symbolika nie zniknęła całkowicie z miejsc publicznych, w tym w naszym mieście – czytamy w liście otwartym Komitetu – Co szczególnie bolesne, wkrótce kolejną rocznicę przemarszu Armii Czerwonej przez ziemie polskie w drodze na Berlin będzie się oficjalnie obchodzić przy pomniku-znaku tryumfu zbrodniczej ideologii, której wyznawcy i krzewiciele mają na sumieniu dziesiątki milionów ludzkich istnień”. List został przesłany wraz ze stanowiskiem “Solidarności” do organów administracji państwowej i samorządowej.
Jak wyglądało “wyzwolenie” w Częstochowie – któremu zadedykowany jest pomnik na Kulach – pisał dwa lata temu w Gazecie Solidarnej (“Jasna Góra w cieniu czerwonej gwiazdy”, GS 268-269/2012) Sławomir Maślikowski, historyk, pracownik częstochowskiej placówki IPN: “W ciągu pierwszych 190 dni “pobytu” w Częstochowie, Rosjanie popełnili m.in. 22 zabójstwa, 36 napadów rabunkowych i 136 kradzieży oraz dokonali 11 gwałtów. To oczywiście nie wszystko i tylko dane oficjalne, wiemy że “zarekwirowali” również co najmniej 80 rowerów, 20 motocykli i 200 zegarków, do tego należałoby dodać próby usiłowania zabójstw, postrzelenia i wypadki z udziałem pojazdów mechanicznych. Jak wspominają częstochowianie zdarzały się i podpalenia i niczym nie uzasadnione niszczenie sprzętu, szczególnie… rowerów i budzików. Ogólny bilans pobytu Rosjan “pod Jasną Góra” zamyka się kwotą 51 573 194 złotych i jest sumą niebagatelną, tym bardziej, że w tym okresie przeciętna pensja wynosiła 700 złotych, a bochenek chleba na wolnym rynku kosztował aż złotych 60. Gdyby zastosować ten sam przelicznik, którym posłużyło się miasto stołeczne Warszawa szacując swoje straty wojenne, a więc uznać cenę dolara amerykańskiego według kursu z marca 1939 roku na poziomie 5zł 31 gr, przy założeniu, że wartość dolara latem 1939 roku była 13,24 razy wyższa niż obecnie, przybliżone, ale i urealnione, straty miasta Częstochowy wyniosłyby 128 593 049 dolarów amerykańskich”.
Zarząd Regionu NSZZ Solidarność w Częstochowie.”
1 Komentarz
Odzielcie nienawiść od rozumu i ideologie od ludzi którzy nie z własnej woli zostawili swoje życie na naszej ziemi.Symbole pochodzą z minionych czasów i warto o tamtym okresie tez pamietać ale przez pryzmat ludzkich cierpień. Cierpień chociażby matek , których szczątki dzieci spoczywaja na cmentarzu Kule. Chrześcijańską powinnością jest wybaczyć a ludzką pamiętać !
Odzielcie nienawiść od rozumu i ideologie od ludzi którzy nie z własnej woli zostawili swoje życie na naszej ziemi.Symbole pochodzą z minionych czasów i warto o tamtym okresie tez pamietać ale przez pryzmat ludzkich cierpień. Cierpień chociażby matek , których szczątki dzieci spoczywaja na cmentarzu Kule. Chrześcijańską powinnością jest wybaczyć a ludzką pamiętać !