Stało się. Zapowiadany od wielu miesięcy proces sądowy wkrótce ruszy. Na ławie oskarżonych zasiądą: Mirosław Matyszczak, Krzysztof Łoziński i Jan Szyma – byli prezesi miejskiej spółki CzPK. Obecny zarząd właśnie złożył pozew do sądu w sprawie „nieprzestrzegania prawa w spółce, czyli działania na jej szkodę” przez poprzedni zarząd. Aż 800 tys. zł odsetek karnych zapłaciła urzędowi skarbowemu spółka, w związku z nieprawidłowym naliczaniem podatku VAT w okresie od 2008 do października 2012 roku.
Przez prawie cztery lata (2008 – 2012) CzPK nie odprowadzało podatku VAT za składowanie odpadów na wysypisku śmieci. Kwota, która na bieżąco powinna wpływać do urzędu skarbowego wynosiła 2.062.960 zł. Ponieważ spółka nie odprowadzała podatku VAT, fiskus nałożył na nią karę za zwłokę w wysokości 740.815,64 zł. Zdaniem obecnego zarządu, poprzedni prezesi, narazili CzPK na stratę. Rzecz jasna sam podatek VAT, tak czy inaczej spółka musiałaby fiskusowi zapłacić, ale gdyby robiła to terminowo, nie urosłyby odsetki za zwłokę w wysokości sprawie 800 tys. zł, które potem CzPK zapłacić musiało.
Przez kilka miesięcy przed sądem w Częstochowie toczyło się postępowanie o zawarcie ugody. Spółka domagała się, by „stary” zarząd dobrowolnie wpłacił do spółki wartość kary, nałożonej na nią przez urząd skarbowy. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, ponieważ winni nie uznali swojej odpowiedzialności wobec spółki. A teraz to sąd zdecyduje o tym, czy Matyszczak, Łoziński i Szyma powinni zwrócić spółce odsetki od zaległości VAT-u.
Dwóch – spośród trzech – byłych członków zarządu CzPK nadal piastuje stanowiska w spółkach, chociaż oczywiście innych.
Mirosław Matyszczak nie tak dawno objął (z nadania PiS) fotel prezesa zarządu spółki Skarbu Państwa Regionalnego Funduszu Gospodarczego.
Krzysztof Łoziński po prezesurze w CzPK trafił (dzięki uprzejmości rządzącej miastem lewicy) na stołek wiceprezydenta Częstochowy. Musiał się jednak z nim pożegnać na rzecz innego działacza Platformy Andrzeja Szewińskiego (byłego senatora ziemi częstochowskiej). Koalicyjny zobowiązanie (SLD – PO) ułatwiło mu podjęcie pracy w MPK w Częstochowie – jest dyrektorem do spraw rozwoju.
Jan Szyma jest na emeryturze.
1 Komentarz
Zarząd odpowiada swoim majątkiem. Przepisy są jasne w tej kwestii. Obecny Zarząd też będzie pewnie po Sądach poniewierany za zatrudniania po znajomości i wyprowadzania kasy dla speca B..a
Zarząd odpowiada swoim majątkiem. Przepisy są jasne w tej kwestii. Obecny Zarząd też będzie pewnie po Sądach poniewierany za zatrudniania po znajomości i wyprowadzania kasy dla speca B..a