Projekt wpłynął do Sejmu 7 marca 2023, a dopiero 25 stycznia 2024 odbyło się jego 1 czytanie. Projekt zakłada zrównanie renty socjalnej, która obecnie wynosi 1.588,44 złotych brutto z minimalnym wynagrodzeniem (4.300 brutto). 200 tysięcy obywateli podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej, który wszedł właśnie do Sejmu. Opiekunowie i osoby z niepełnosprawnościami czekają na zmianę prawa od wielu lat.
Wszystkie kluby zadeklarowały wsparcie projektu oprócz klubu Konfederacji, w którego imieniu wypowiedział się poseł Bronisław Foltyn, mówiąc, że renta socjalna już została podniesiona z 1.218 do 1.588 złotych brutto. Poseł w imieniu Konfederacji martwiąc się o wydatki budżetowe, stwierdził, że jest to kwota niestosowna, by żądać tak wysokiej renty socjalnej.
Obecna kwota renty socjalnej nie pokrywa koniecznych wydatków związanych z niepełnosprawnością, bo chyba nikt oprócz posłów Konfederacji nie jest w stanie przeżyć za 1.588 zł brutto.
Na swoim facebuku dopisał: „Ja to tego fenomenu chyba nigdy nie pojmę. Jak można w XXI wieku wciąż jeszcze wierzyć w socjal i nie dostrzegać żadnych jego konsekwencji?”
Reprezentująca Komitet Inicjatywy Ustawodawczej poseł Iwona Hartwich (KO) zaapelowała nie tylko o prowadzenie prac nad projektem w trybie pilnym, ale także o uregulowanie kwestii zasiłku pogrzebowego dla opiekuna osoby niepełnosprawnej.
Ponadto brak ofert na rynku pracy dla osób niepełnosprawnych ogranicza ich aktywność zawodową, co szkodzi ich poczuciu własnej wartości, a tym samym zdrowiu. Renty socjalne wypłacane są osobom, które całkowicie utraciły zdolność do pracy, w związku z czym osoby niepełnosprawne pozostają na utrzymaniu rodziny. Zwiększona kwota i jej coroczna waloryzacja pozwoli w większym stopniu pokryć niezbędne wydatki i zwiększyć szanse na samodzielne życie.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia bez sprzeciwu skierował projekt do prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w celu rozpatrzenia.
red.