WFOŚiGW w Katowicach
W ostatnim odcinku naszego ekologicznego cyklu przyglądaliśmy się darom lasu i podziwialiśmy bogactwa, z jakich dzięki lasom korzystamy. Dziś natomiast zastanowimy się, czy korzystamy właściwie. Niestety lasy naszego regionu narażone są na szkody spowodowane rozmaitą ludzką działalnością.
Którędy przez las?
Wybierając się do lasu, należy najpierw zastanowić się co w lesie wolno, a czego nie. Znajomość przepisów pozwoli nam uniknąć drobnych wykroczeń. Zacznijmy od trasy wycieczki. Po każdej drodze i ścieżce leśnej można się poruszać wyłącznie pieszo lub rowerem. Jazda konna oraz jazda pojazdem zaprzęgowym lub silnikowym są dozwolone drogami leśnymi, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Postój pojazdów na drogach leśnych dozwolony jest również wyłącznie w miejscach oznakowanych. Przepisy te nie dotyczą jednak inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Należy pamiętać, by omijać miejsca objęte stałym zakazem wstępu, a są to uprawy leśne do 4 m wysokości, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek i potoków i obszary zagrożone erozją.
Pamiętajmy ponadto, że nadleśnictwa mogą wprowadzać okresowe zakazy wstępu do lasu, jeżeli na danym obszarze nastąpiło zniszczenie runa leśnego lub drzewostanu, wykonywane są prace z zakresu hodowli i ochrony lasu, pozyskiwane jest drewno, albo na skutek suszy występuje duże zagrożenie pożarowe.
Czego unikać?
Czasy przyjeżdżania nad wodę i mycia dużego fiata szamponem już chyba minęły, ale cały czas w lesie zabrania się: zanieczyszczania gleby i wód. Zaśmiecanie też jest nielegalne, więc nie wolno do lasu wrzucać azbestu, opon, lodówek i tym podobnych śmieci. Ten przepis był do niedawna łamany na potęgę, ale zamaskowane kamery internetowe monitorujące lasy naszego regionu dość skutecznie zaczęły odstraszać traktujących las jak śmietnik.
Osoby kopiące w lesie piach, czy żwir tez są narażone na mandat za nielegalne rozkopywanie gruntu, albo też za równie nielegalne rozgarnianie ściółki.
Grzybiarze szanujący las narzekają często na niesforne dzieci spacerowiczów, które kopią muchomory i depczą purchawki. Grzybiarze słusznie protestują, bowiem zabrania się w lesie niszczenia grzybów oraz grzybni, a także niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów i innych roślin. Trzeba tu wspomnieć o nielegalnym „przemysłowym” zbieraniu np. jagód przyrządami niszczącymi krzaczki. Zbieranie płodów runa leśnego jest ponadto nielegalne w oznakowanych miejscach zabronionych.
Muszą w lesie uważać właściciele psów, bo zabronione jest puszczanie czworonogów luzem, a ponadto płoszenie, ściganie, chwytanie i zabijanie dziko żyjących zwierząt, jak również wybieranie jaj i piskląt, niszczenie lęgowisk i gniazd ptasich.Skoro nie można pozwolić psu, by się w lesie najadł „tradycyjnymi metodami”, to tak samo niedozwolony jest wypas zwierząt gospodarskich.
Turyści muszą być natomiast świadomi, że wykroczeniem jest także biwakowanie poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego, hałasowanie oraz używanie sygnałów dźwiękowych z wyjątkiem przypadków wszczęcia alarmu, bądź wzywania pomocy.
W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości 100 metrów od granicy lasu zabronione jest także, o czym wszyscy powinni doskonale wiedzieć, rozniecanie ognia poza wyznaczonymi miejscami, a nawet korzystanie z otwartego płomienia. Oczywiście bezwzględnie jest także zabronione wypalanie wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Kłusownicy mają gorzej
Wyżej wymienione zachowania są wszystkie klasyfikowane przez prawo jako „szkodnictwo leśne”. Poza takimi przejawami szkodnictwa zabroniony jest wyrąb drzewa w lesie w celu jego przywłaszczenia i kradzież leśna, równie nielegalne jest paserstwo, którego przedmiotem jest drzewo z lasu, naruszenie przepisów przeciwpożarowych w lasach.
Ciekawostką jest, że na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa strażnikom leśnym przysługują również uprawnienia Państwowej Straży Łowieckiej w zakresie zwalczania kłusownictwa oraz Państwowej Straży Rybackiej w zakresie kontroli legalności dokonywania połowu. W błędzie jest więc ten, komu się wydaje, że straż leśna nie interesuje się „niewinnym” łowieniem ryb na brzegu leśnego strumienia.
Strażnicy mogą wiele…
Gdy już spotkamy strażników leśnych, musimy być świadomi ich obowiązków i praw. Straż leśna ma sporo uprawnień. Należy do nich, oprócz ujęcia sprawcy przestępstwa lub wykroczenia na gorącym uczynku lub w drodze bezpośredniego pościgu, także: „legitymowanie osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia jak również świadków zdarzenia, nakładanie oraz pobieranie grzywien w drodze mandatu karnego, zatrzymywanie i dokonywanie kontroli środków transportu na obszarach leśnych oraz w ich bezpośrednim sąsiedztwie, przeszukiwanie pomieszczeń i innych miejsc, ujęcie na gorącym uczynku sprawcy przestępstwa, odbieranie za pokwitowaniem przedmiotów pochodzących z przestępstwa lub wykroczenia oraz narzędzi służących do ich popełnienia”…
Konsekwencją powyższych uprawnień jest także „prowadzenie dochodzeń oraz wnoszenie i popierania aktów oskarżenia w postępowaniu uproszczonym (…) i prowadzenie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz udział w rozprawach przed Sądem Grodzkim w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach wykroczeń w zakresie szkodnictwa leśnego”.
Strażnicy leśni w wykonywaniu swojej pracy mogą używać szeregu środków przymusu, do których należą, oprócz siły fizycznej, użycia chwytów obezwładniających i skorzystania z pomocy psa służbowego, także pałka służbowa, kajdanki, chemiczne środki obezwładniające (czyli ręczny miotacz gazu). W przypadku, gdy wymienione środki nie wystarczą strażnicy leśni mają prawo użycia broni palnej.
„Dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”.
“Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”.