Już za kilka miesięcy (od 4 czerwca) obowiązywać będą nowe zasady szkolenia i nie tylko, dla nowych kierowców. Pojawi się wiele zakazów i sporo wymagań: zielony listek, ograniczenie prędkości, konieczność odbycia dodatkowego szkolenia.Czy na te wszystkie rewolucyjne zmiany przygotowany jest Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Częstochowie? Zapytaliśmy u źródła.
Poważne zmiany czekają kierowców, którzy po raz pierwszy uzyskają prawo jazdy kategorii B., a także kierowców, którzy utracili uprawnienia po ponownym przekroczeniu liczby 24 punktów, otrzymanych za przewinienia drogowe. Zmiany obejmą wszystkie osoby, które odbiorą prawa jazdy po 4 czerwca 2018 r. Główną nowością jest wprowadzenie dwuletniego okresu próbnego, podczas którego świeżo upieczony kierowca musi zastosować się do wielu zaleceń.
Po pierwsze, zielony listek
Młody kierowca po zdobyciu prawa jazdy będzie musiał oznaczać samochód, którym jeździ, naklejką w formie zielonego listka z tyłu i z przodu pojazdy. Będzie z nimi jeździł przez 8 miesięcy.
Pomysł nie jest nowy. W latach 70-90 zielony listek ostrzegał innych użytkowników dróg, że mają do czynienia z mało doświadczonym kierowcą, który może popełnić na drodze błąd albo może nie wykazywać się taką sprawnością przeprowadzania manewrów jak kierowca z dłuższym stażem.
Po drugie, mniejsza prędkość
Dużym problemem, zwłaszcza dla doświadczonych kierowców może stać się przepis, który przez 8 pierwszych miesięcy nakazuje młodemu kierowcy wolniejszą jazdę. Nowicjusz za kierownicą będzie mógł rozwinąć w terenie zabudowanym maksymalnie 50 km/h. Nie ma znaczenia to, że znaki drogowe pozwalają jechać szybciej. Poza terenem zabudowanym będzie mógł rozpędzić się do 80 km/h, a na autostradach i drogach ekspresowych do 100 km/h.
Po trzecie, nie dla zawodowcy
Nowe przepisy przewidują, że młodzi kierowcy przez 8 miesięcy nie będą mogli wykonywać pracy w charakterze kierowcy, ani sami prowadzić działalności gospodarczej, do której wykorzystywany jest samochód.
Po czwarte, dodatkowe kursy i szkolenia
Najważniejszą nowością, która budzi najwięcej kontrowersji jest obowiązkowe szkolenie z zakresu bezpieczeństwa, jakie będzie musiał przejść każdy nowy kierowca. Rzecz w tym, że doszkalać się będzie już po tym, gdy prawo jazdy dostanie. Kurs – szkolenie ma być podzielony na część teoretyczną i praktyczną. Pierwsza ma trwać 90 minut i polegać na wykładzie, a druga 60 minut. Podczas kursu młody kierowca dowie się co ma wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, zapozna się psychologicznymi aspektami kierowania pojazdem i uczestnictwa w ruchu drogowym. W czasie ćwiczeń praktycznych ma odbyć szkolenie na torze, w ramach którego zaznajomi się m.in. ze zjawiskiem poślizgu na łuku. Zarówno kurs, jak i szkolenie trzeba będzie zaliczyć między 4. a 8. miesiącem od dnia odebrania prawa jazdy. Oczywiście doszkalanie będzie dodatkowo płatne.
Eksperci, gdy chodzi o punkt czwarty, przewidują spore trudności. Problem polega na tym, że liczba ośrodków doskonalenia techniki jazdy i instruktorów może okazać się za mała dla części młodych kierowców. Kto nie zaliczy kursu i szkolenia, niezależnie od powodów, jeszcze cieple prawko będzie musiał oddać.
Czy Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Częstochowie jest przygotowany na rewolucyjne zmiany?
– Jeśli chodzi o cześć teoretyczną, jesteśmy gotowi już dziś. Szkolenie praktyczne też będzie możliwe po tym, gdy przygotujemy zakupioną przez nas działkę. Obecnie dziennie egzaminujemy około 50 osób i też z taką liczbą musimy się liczyć, gdy w czerwcu wejdą w życie nowe przepisy. Zapewne nie będzie łatwo, ale sprostamy wymogom ustawowym – mówi Grzegorz Boski, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Częstochowie.
Łączny dodatkowy koszt dla przyszłego kierowcy to około 300-500 zł.