Kiedy słyszysz nazwiska takie, jak Thomas Edison czy Stephen Hawking, być może nie wiesz o tym, że są jednymi z wielu osób niepełnosprawnych, które miały wpływ na rządy, odegrały ważną rolę w ruchach praw obywatelskich, stworzyły przełomowe wynalazki. Wiedza o niepełnosprawności często pozostaje w cieniu ich wielkich osiągnięć. Niedoskonałość fizyczna, deficyty emocjonalne, a nawet choroby psychiczne nie zawsze stanowią przeszkodę w dążeniu i osiąganiu swoich celów.
Nawet jeśli, dowiedziałeś się o niektórych z tych ludzi w szkole lub gdziekolwiek indziej, to być może nie wiedziałeś, że są członkami społeczności osób z niepełnosprawnościami.
Oto nasza subiektywna galeria osób niepełnosprawnych, dla których ułomność nie stanowiła bariery nie do przebicia.
Franklin Delano Roosevelt – był bez wątpienia najpopularniejszą i najbardziej wpływową osobą niepełnosprawną w dziejach świata.
Czterokrotnie wybierany na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej pełnił ten urząd w latach 1933-1945.
W 1921 z powodu szoku termicznego (kąpał się w zimnej wodzie w jeziorze) został sparaliżowany od pasa w dół. Stwierdzono u niego chorobę polio. Mimo iż stracił władzę w nogach, dzięki rehabilitacji, był w stanie utrzymywać się na nich przez krótki czas. Choroba zmusiła go jednak do używania wózka inwalidzkiego.
Częściowy paraliż nie załamał Roosevelta, który nigdy nie pogodził się z kalectwem, starając się odzyskać sprawność w kończynach. Wraz z żoną postanowił założyć organizację pomagającą w badaniach nad rozwojem choroby polio.
W 1928 roku po raz kolejny rozpoczął karierę polityczną. Został wybrany gubernatorem stanu Nowy Jork. Jego popularność stale rosła, co sprawiło, iż podjął się ubiegania o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wzrost notowań przyniosło mu bowiem opracowanie i zastosowanie planu „New Deal” („Nowy ład”), który zakładał opanowanie rosnącego kryzysu ekonomicznego.
W 1932 roku pokonał Alfreda Smitha i został wybrany 32. prezydentem USA. Nie przypuszczał zapewne, iż społeczeństwo amerykańskie wybierze go do pełnienia tej funkcji jeszcze trzykrotnie, co czyni z niego najdłużej rządzącego prezydenta USA i pierwszego (a zarazem ostatniego, wkrótce po jego śmierci Amerykanie wprowadzili poprawkę do konstytucji i obecnie niemożliwe jest przekroczenie dwóch kadencji), który zerwał z zasadą dwukrotnego wyboru.
Dokonał tego człowiek, który samodzielnie mógł zrobić jedynie kilka kroków.
Nigdy się nie załamywał. Potrafił żartować ze swojej choroby, mówiąc, że ramion pozazdrościłby mu Jack Dempsey – zawodowy mistrz świata w boksie w wadze ciężkiej.
Amerykanie podziwiali swojego prezydenta za zmagania z niepełnosprawnością. Fotografowie nigdy nie robili mu zdjęć na wózku. Patrząc na jego wspólne zdjęcia z Churchillem i Stalinem, trudno się domyślić, jak bardzo był chory.
Poprzez swoją walkę z nieuleczalną chorobą Franklin Delano Roosevelt udowodnił sobie i światu, że człowiek niepełnosprawny może osiągnąć sukces.
red.