Nieprzerwanie od lipca zeszłego roku trwa nabór do NSR. Na temat korzyści i obowiązków wynikających ze służby rozmawiamy z mjr Robertem Bąkowiczem.
– Czym właściwie są Narodowe Siły Rezerwowe?
– Najważniejsze aby uzmysłowić sobie, że Narodowe Siły Rezerwowe są siłami wyłącznie czasu pokoju. Często porównuje się je do Gwardii Narodowej w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że osoba, która przejdzie proces rekrutacyjny otrzymuje jedynie przydział kryzysowy. W momencie gdy występuje na przykład zagrożenie powodziowe i jednostka, do której w ramach NSR należy Kowalski pomaga przy ewakuacji mieszkańców, wtedy otrzyma on wezwanie. Oczywiście nie wyklucza to posiadania również przydziału mobilizacyjnego na czas wojny, jednak nie na tym polega idea NSR.
– Jak przebiega proces rekrutacji?
– Do Narodowych Sił Rezerwowych może wstąpić każdy pełnoletni obywatel przed ukończeniem pięćdziesiątego roku życia w przypadku szeregowych, sześćdziesiątego roku życia w przypadku podoficerów i oficerów. NSR są przeznaczone dla żołnierzy rezerwy czyli osób, które odbyły zasadniczą służbę wojskową. To tworzy dwie ścieżki dostania się do NSR. Prostsza przeznaczona jest właśnie dla tych, którzy przed rokiem 2009, czyli zniesieniem obowiązku wstąpienia do wojska, odbyli zasadniczą służbę. Takie osoby przychodzą do nas i wybieramy jednostkę. W momencie odpowiedzi pozytywnej kandydat musi przejść kwalifikacje, czyli test sprawności fizycznej oraz badania psychologiczne. Jeśli wszystko będzie w porządku podpisuje kontrakt z dowódcą danej jednostki i po powrocie otrzymuje od nas przydział kryzysowy.
– A co z osobami, które zasadniczej służby wojskowej nie odbyli?
– Wtedy droga do NSR się wydłuży. Z myślą o takich osobach powstała służba przygotowawcza. Na dzień dzisiejszy z powodu braku zapotrzebowania na podoficerów i oficerów rekrutujemy wyłącznie do korpusu szeregowych, jednak w przyszłości przyjęcia będą się odbywać do wszystkich trzech korpusów. Zainteresowanie służbą przygotowawczą jest bardzo duże ponieważ coraz większa liczba młodych osób nie miała obowiązku odbywać zasadniczej służby, a swoją przyszłość wiąże z wojskiem.
– Jak wygląda służba przygotowawcza?
– Dla korpusu szeregowych trwa cztery miesiące, pierwszy jest unitarny, po którym następuje przysięga wojskowa, a następne trzy stanowi szkolenie konkretnej specjalizacji. Co ważne – osoba skierowana na służbę przygotowawczą już wcześnie wie na jakie stanowisko będzie szkolona. Zakończenie kursu jest równoznaczne z odbyciem zasadniczej służby wojskowej. Dodatkowo podczas służby przygotowawczej wojsko pokrywa wszystkie koszty związane z badaniami, wyżywieniem, noclegiem, a poza tym przysługuje wynagrodzenie, w przypadku korpusu szeregowych – w kwocie 750 złotych.
Oczywiście to nie wygląda tak, że dziś się zgłaszam, a jutro wyjeżdżam na szkolenie. W roku 2011 mamy jeszcze dwa terminy: czerwiec i grudzień, pierwszy – marcowy – już przepadł. Pozostały dwa.
– Kim są osoby zgłaszające się do NSR?
– Zasadniczo wyróżniamy dwie grupy. Pierwsza mniej liczna to pasjonaci militariów, którym zależy na przygodzie i przysłużeniu się ojczyźnie. Natomiast druga, zdecydowanie liczniejsza grupa, to osoby, które chcą zostać żołnierzami zawodowymi. To przede wszystkim młodzi ludzie, którzy swoją karierę widzą właśnie w wojsku.
– Jakie są obowiązki, a jakie korzyści wynikające z należenia do NSR?
– Do obowiązków należy przede wszystkim stawianie się na ćwiczeniach i odpowiedź na wezwanie w przypadku kryzysu. Ćwiczenia zajmują łącznie miesiąc w roku i zależnie od jednostki mogą trwać od jednego do trzydziestu dni. Od momentu przekroczenia bram jednostki każda osoba należąca do NSR staje się pełnoprawnym żołnierzem, razem z wszystkimi przywilejami z tego tytułu wynikającymi, łącznie z pokryciem kosztów dojazdu do jednostki.
– Dziękuję za rozmowę.