Tym razem do naszego regionalnego testu trafił pojazd wyjątkowy. Reprezentuje on mało popularny w naszym kraju typ buggy. W jedynym regionalnym teście – PGO Bugxter.
Stylistyka
Pojazdy typu buggy początkowo powstawały jako przerobione samochody drogowe. Szczególną popularnością cieszył się Volkswagen Garbus dzięki silnikowi umieszczonemu z tyłu i dużej dostępności części zamiennych. Z czasem firmy motoryzacyjne rozpoczęły produkcję buggy od podstaw. Właśnie takim pojazdem jest PGO Bugxter. Cechami rozpoznawczymi są otwarte nadwozie, odsłonięty, umieszczony z tyłu, silnik i wytrzymałe zawieszenie. Tego typu budowa siłą rzeczy spycha na drugi plan rozwiązania stylistyczne. Szczególnie, że konstruktorzy nie stawiają przed sobą specjalnych ograniczeń. Rozmiary buggy wahają się od tych zbliżonych do quada, aż po wymiary przeciętnego sedana, często z potężnymi silnikami V8. Testowany PGO Bugxter należy do mniejszych w swojej grupie. Z pewnością nie jest to najpiękniejsza z konstrukcji stworzonych przez człowieka, jednak jeśli chcemy zwrócić na siebie uwagę „Rurak” z pewnością nam to zapewni. Dzięki pełnej homologacji można nim się poruszać po drogach i trzeba przyznać, że wywołuje poważne poruszenie wśród przechodniów i innych kierowców.
Wnętrze
O wnętrzu Bugxtera można powiedzieć bardzo niewiele, w końcu w klasycznym tego słowa znaczeniu wnętrza właściwie nie ma, podobnie jak drzwi czy okien. Tym niemniej znajdziemy dwa dobrze wyprofilowane siedzenia, czteropunktowe pasy bezpieczeństwa, niewielką kierownicę… i to w sumie tyle. Mikroskopijnych rozmiarów deska rozdzielcza mieści właściwie tylko włącznik świateł, kierunkowskazów oraz awaryjnych.
Silnik
Do napędu służy niewielka jednostka o pojemności 150 centymetrów sześciennych. Ta teoretycznie bardzo mała pojemność wystarcza do całkiem żwawego przemieszczania się po ulicach. Jest to zasługa niewielkiej masy, gotowy do jazdy Bugxter bez kierowcy waży niewiele ponad 250 kilogramów. Na prostej drodze rozpędzimy PGO do ponad 80 km/h, jednak w tego typu pojazdach ważniejsza jest sprawność w terenie, a w nim „Rurak” radzi sobie świetnie. Podczas jazdy nie musimy zaprzątać sobie głowy zmianą biegów o którą zadba bezstopniowy automat.
Bugxter nie zrujnuje nas kosztami paliwa, na sto kilometrów spala tylko cztery litry benzyny.
Prowadzenie
„Rurak” w prowadzeniu mocno przypomina gokarta. Brak wspomagania zapewnia doskonałe wyczucie tego co dzieje się z przednimi kołami. Dzięki napędowi na tył na szutrowej nawierzchni łatwo wprowadzić PGO w kontrolowany poślizg. Choć Bugxter może poruszać się po drogach, prawdziwa zabawa zaczyna się w terenie. Ciężko opisać wrażenia z jazdy w otwartym nadwoziu. Już samo obserwowanie pracy zawieszenia, które widać z foteli doskonale, jest czymś niezwykłym. Zupełnie inne jest też podejście do osiąganych prędkości. 20 – 30 km/h, śmieszna prędkość w każdym osobowym samochodzie wydaje się zawrotna gdy nie mamy karoserii, a jedynie sploty rur wokół siebie. W PGO nawet w lekkim terenie, przy małych prędkościach można się poczuć jak w sportowym bolidzie. Skoki adrenaliny potęguje hałas wydobywający z nie wyciszanego w żaden sposób silnika oraz wydechu, serwującego rasowe wystrzały z wydechu przy ujmowaniu gazu. Jedno jest pewne każdy wielbiciel motoryzacji będzie się świetnie bawił przez każdą sekundę obcowania z pojazdem tego typu.
Podsumowanie/Cena
Ciężko jednoznacznie określić ile kosztować nas będzie wymarzony buggy. Dużo zależy od naszych potrzeb i możliwości. Wśród osób posiadających garaż i choćby niewielkie umiejętności z dziedziny mechaniki popularne jest przerabianie innych pojazdów we własnym zakresie. Najczęściej jako baza wykorzystuje się Fiaty 126p. Jeśli chcemy mieć pojazd od podstaw budowany jako buggy musimy uzbroić się w minimum 10 tysięcy złotych. Ceny kończą się na kwotach kilkukrotnie wyższych za największe i najmocniejsze modele. Na szczęście aby poczuć wyjątkowość pojazdów tego typu nie potrzeba tak zasobnego portfela. Buggy można wypożyczyć i za niewielki ułamek kwoty zakupu bardzo dobrze się bawić. Szukać osób zajmujących się użyczaniem takich pojazdów nie trzeba długo, zresztą testowanym PGO Bugxterem może pojeździć każdy dzięki firmie rurak.pl. Wystarczy zadzwonić, aby móc doświadczyć czegoś zupełnie innego niż wszystko z czym mieliśmy do tej pory styczność.
foto: Marek Dziurkowski
Za użyczenie pojazdu do testu redakcja dziękuje firmie:
rurak.pl
tel. 600 299 899
www.rurak.pl