7dni Młoda, przebojowa, ambitna, skuteczna, niebrzydka – tak w skrócie można scharakteryzować nową gwiazdkę lewej strony sceny politycznej naszego miasta.
Karina Szewczyk bryluje w strukturach SLD. To wyraźny sygnał, że stara gwardia musi odejść. Prócz wielu funkcji, które piastuje niespełna 23-letnia pani Karina, w ostatnim czasie doszła jej kolejna – skarbnika Rady Miejskiej SLD. Zastąpiła Joannę Janik, która liczyła kasę lokalnej lewicy przez ostatnie 14 lat. – Na ten temat się nie wypowiadam. – mówi była skarbniczka. – To są nasze wewnętrzne sprawy – informuje Zdzisław Wolski, sekretarz SLD. Tajemnicą nieco powiało…
Młoda działaczka lewicy udziela się także w Śląskiej Radzie Wojewódzkiej SLD, w Federacji Młodych Socjaldemokratów, w Powiatowej Radzie Zatrudnienia – PUP Częstochowa, w Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz w Zrzeszeniu Studentów Polskich. Wcześniej wspierała posła Balta, będąc jego asystentką. Aż dziw, jak pani Karina znajduje czas na piastowanie tak rozlicznych funkcji, zwłaszcza że w tym samym czasie studiuje dziennie na częstochowskiej AJD. Tylko patrzeć, jak młodziutka pani Karina zastąpi prezydenta Matyjaszczyka lub nawet posła Balta.
1 Komentarz
ĐŃ! Đа НогкО:w Stanach, Anglii takie programy to nolramnosc a u nas jakas paranoja. MSZ Ukrainy protestuje, ludzie obrzucaja blotem dwoch satyrykow, ktorzy pokazali nas, Polakow, w tym konkretnym programie. Jak w Niemczech mowilo sie i dowcipkowalo na temat kradziezy samochodow przez Polakow, rzucano niewybredne zarty to bylo prawie cicho. Strasznie daleko nam do nolramnosci, to widac po tych wypowiedziach ponizej. Ja jestem za mowieniem prawdy, nawet bolesnej. A szczegolnie warto zartowac. I posmiac sie z siebie.
ĐŃ! Đа НогкО:w Stanach, Anglii takie programy to nolramnosc a u nas jakas paranoja. MSZ Ukrainy protestuje, ludzie obrzucaja blotem dwoch satyrykow, ktorzy pokazali nas, Polakow, w tym konkretnym programie. Jak w Niemczech mowilo sie i dowcipkowalo na temat kradziezy samochodow przez Polakow, rzucano niewybredne zarty to bylo prawie cicho. Strasznie daleko nam do nolramnosci, to widac po tych wypowiedziach ponizej. Ja jestem za mowieniem prawdy, nawet bolesnej. A szczegolnie warto zartowac. I posmiac sie z siebie.