„Od kilku lat przyjął się u nas taki zwyczaj, że do części wydatków budżetu partycypacyjnego miasta mogą swoje wnioski składać sami mieszkańcy poszczególnych dzielnic.W 2014 r. postanowiłem i ja zgłosić wniosek. Zaproponowałem upiększenie naszych parków miejskich, które wydają mi się takie mało wiekowe, mało ukulturalnione, moimi krótkimi kilkoma wierszykami wyrytymi na kamieniu (marmurze).
Wcześniej jednak udałem się do zakładu kamieniarskiego, gdzie wypytałem o koszty wykonania takich napisów i koszt kamieni lub marmuru. Uzyskałem odpowiedź, że byłyby to bardzo małe koszty, bo kamień czy marmur pod takie napisy może być z odpadowych kawałków, a roboty przy tym będzie niewiele.
W dniu 02.06.2015 r. zostałem zaproszony do Urzędu Miasta, gdzie kierowniczka referatu Partycypacji i Konsultacji Społecznych poinformowała mnie, że mój wniosek został przyjęty do realizacji i że na ten cel komisja przeznaczyła 5.000 zł. Jednocześnie poinformowano mnie, że w parku żadnych kamieni umieszczać nie wolno. Ja zwróciłem uwagę, że tam przecież są kamienie i że obok dębu upamiętniającego setną rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja również jest umieszczony kamień z okolicznościowym napisem. To nie, nie wolno – usłyszałem. Napisy muszą być wykonane na płycie. Ta pani zaproponowała jeszcze, żeby do moich wierszyków dodać zwrotkę wiersza Haliny Poświatowskiej. Zgodziłem się. Nie mogłem podejrzewać, że za tym kryje się jakiś szwindel. (…)
W dniu 02.11.2015 r. otrzymałem pismo powiadamiające że „15.10.2015 r. zamontowana została w Parku Podjasnogórskim płyta granitowa chodnikowa z napisem cytatu z poezji poetki H. Poświatowskiej „Dzień dzisiejszy”. Napisy na płycie wykonano metodą wstawiania ziemnego granitu w jasny palony granit. Koszt 4.999,50 zł brutto. Wykonawca robót: Zakład Kamieniarsko-Betoniarski Nicpoń Mieczysław w Krzepicach”.
A więc przekręt! Pani kierowniczka referatu Partycypacji i Konsultacji zrealizowała nie mój, lecz swój wniosek za pieniądze z budżetu miasta przeznaczone na realizację mojego wniosku… (…)
Tu zaczynają się snuć pytania. Jak to jest możliwe, że ktoś, kto pracuje w Urzędzie Miasta na kierowniczym stanowisku, może tak hojnie wydawać pieniądze z miejskiego budżetu (4.999,50 zł za jedną płytę chodnikową z napisem)? Czemu wykonanie zwykłego, granitowego płyciska za tak duże pieniądze zlecono komuś aż w Krzepicach, skoro miejscowi rzemieślnicy wykonaliby to dużo taniej? Przecież za pięć tysięcy złotych można postawić duży, marmurowy pomnik ze złoconymi napisami.
Żądam realizacji mojego wniosku, który został zatwierdzony do realizacji i na ten cel Komisja Partycypacyjna przeznaczyła 5.000 zł! (…)
Apeluję do mieszkańców naszego miasta, znających się na poezji i ogólniej – znających się na kulturze, aby zechcieli włączyć się w to dzieło i może razem uda nam się wzbogacić nasze ubogie duchowo parki dobrami kultury. Tu przecież przyjeżdżają ludzie nie tylko z całej Polski, ale i wielu gości zagranicznych i oni nie mają na czym swego wzroku zawiesić. Ja zacząłem jak umiałem, teraz proszę o włączenie się do tego dzieła profesorów z naszych wyższych uczelni i ludzi kultury o jego dokończenie i nie chodzi o samą tylko poezję i o wyłącznie poetów częstochowskich, ale może jeszcze coś ciekawego ktoś wymyśli. Zróbmy razem coś, co będzie się wszystkim podobało, bo przecież robimy sami dla siebie i oczywiście bez pieniędzy, albo bardzo tanio.
Stanisław Włodarczyk”.
Tekst zawiera obszerne fragmenty listu Czytelnika.
2 komentarzy
A może by tak wiersze czytać w domu, szkole i bibliotece z książki a nie na kamieniu w parku. Dość marnowania publicznych pieniędzy /moich też/ na tego typu “incjatywy..”
A może by tak wiersze czytać w domu, szkole i bibliotece z książki a nie na kamieniu w parku. Dość marnowania publicznych pieniędzy /moich też/ na tego typu “incjatywy..”
Ja też “żądam” umieszczenia neonu na magistracie o “mrugającej” treści: pisdu, pisdu… tyle gwizdu i hałasu, na nic nie ma chęci, kasy i czasu.
Ja też “żądam” umieszczenia neonu na magistracie o “mrugającej” treści: pisdu, pisdu… tyle gwizdu i hałasu, na nic nie ma chęci, kasy i czasu.