Skontaktuj się z nami!

Reklama

To jest miejsce na Twoją reklamę

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-217 Częstochowa

Redakcja

tel. 34 374 05 02
redakcja@7dni.com.pl
redakcja7dni@interia.pl

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
marketing7dni@gmail.com
redakcja7dni@interia.pl

Edit Template

Kłobuck: Burmistrz chce wykurzyć szczury

– Wszystkiego już na nas próbowali. Wytruć nieraz chcieli, beton ze szkłem tłuczonym na głowę lali… Tym razem też nie dadzą nam rady. Burmistrz może się odgrażać. Nie ruszą nas stąd, ten kanał jest nasz! – mówi hardo Rattus, herszt bandy szczurów zamieszkujących rury pod ulicą 11 Listopada w Kłobucku.

Ciemnoszary szczur z krótkim kikutem po amputowanym ogonie twierdzi, że on i jego bracia od wielu już lat panują w tej okolicy. Są królami podziemia. Doniesienia o tym, że burmistrz Jerzy Zakrzewski pozytywnie odpowiedział na interpelację radnej Barbary Błaszczykowskiej w sprawie deratyzacji nie robią na Rattusie większego wrażenia.

– Tu wszyscy się nas boją i uciekają przed nami. Panie to nieraz uciekają z wrzaskiem, a pewna ekspedientka to na mój widok nawet na ladę wskoczyła! – szczerzy się zadowolony gryzoń. – Pamiętam jak dzisiaj, wyszedłem wtedy cichaczem z rury obok  i wślizgnąłem się do sklepu z zaskoczenia, a sprzedawczyni aż krzyknęła i już była na górze. „Niech mnie pani z nim nie zamyka!” wołała przerażona do szefowej stojącej przy drzwiach – chichocze szczur.

Terror na ulicach
– Bezczelność tego zapchlonego bandyty mnie zdumiewa, panoszy się tu jakby był u siebie – komentuje pani Iwona, właścicielka sklepu na parterze bloku przy ul. 11 Listopada. – Zdzieliłam go wtedy mopem po grzbiecie aż wyleciał ze sklepu. Pracownicę długo musiałam uspokajać, bo cała się trzęsła bidulka… – wspomina sklepikarka. –  Od tamtej pory ta cuchnąca kreatura mnie prześladuje. Proszę sobie wyobrazić, że jakiś czas później, we własne urodziny, nakryłam tego wrednego śmierdziela na włamaniu do mojego pokoju! – opowiada pani Iwona, która mieszka na pierwszym piętrze tego samego bloku. Weszła wtedy do pokoju, a Rattus był już na wewnętrznym parapecie. Dzielna kobieta rzuciła się do okna, by je zatrzasnąć. Intruz błyskawicznie zawrócił, czmychnął na drugą stronę i…

Wścieklizna czy opętanie?
– Zrobił coś zdumiewającego i przerażającego – nasza rozmówczyni dramatycznym tonem podkreśla, że takiego zachowania się po szczurze nie spodziewała. – Zamiast zeskoczyć, czy spaść, ten potwór nagle stanął na dwóch łapach, zaczął podskakiwać, rzucił się na szybę i wyglądał jakby chciał roztrzaskać szkło i mi skoczyć do gardła! Staliśmy tak naprzeciw siebie po dwóch stronach szyby i nie miałam pojęcia co się dzieje – pani Iwona kończy już z uśmiechem i dodaje, że zaraz wpadł do pokoju syn. Dostrzegł, że Rattus szarpał się tak szaleńczo, by uwolnić się z bolesnego potrzasku. Szczurza ucieczka nie powiodła się bowiem całkowicie. Okno przygniotło mu ogon.

– Syn chciał go złapać, ale bestia dostrzegła, że ktoś ruszył w jej stronę, zdążyła sobie odgryźć ogon i zwiać. Ten ogon to najwstrętniejsza rzecz jaką w życiu widziałam – kobieta kręci głową z odrazą.

Dla nikogo litości
Rattus stracił spory fragment ogona, ale nie stracił nigdy zapału do uprzykrzania życia mieszkańcom ulicy 11 Listopada i kilku ulic przyległych.

– Ta kanalia dowiedziała się, gdzie mieszka moja mama – ton głosu naszej rozmówczyni znów jest poirytowany. – Mogłoby się wydawać, że czwarte piętro ochroni przed szczurami, ale niestety i tam człowieka dopadną. Pewnej nocy wszystko, co było z papieru, czy tektury zostało pocięte na wiórki. Mama opowiadała mi, że musiała na klapie od sedesu stawiać taką ciężką pięciolitrową butlę z płynem do płukania, bo lżejszą, litrową butelkę szamponu szczury potrafiły zrzucić.
Dla Rattusa wysokość nie jest żadnym problemem. Bloki są oplecione rurami, którymi można dotrzeć wszędzie.

Rura niczyja
– Kto nas wyrzuci i skąd? – pyta z szelmowskim uśmieszkiem Rattus.

– Tu jest plątanina rozmaitych rur, są instalacje kanalizacyjne,  przeciwdeszczowe, za jedne są odpowiedzialni administratorzy budynków, za inne spółdzielnia mieszkaniowa, za jeszcze inne gmina… Pewny siebie szczur opowiada, że wszyscy już chcieli walczyć z jego plemieniem i nikomu się nie udało.

– Administratorzy w piwnicach bloków od lat już wykładają trutkę. Zdechłą mysz to można tam czasami zobaczyć, ale szczury nie są głupie, na takie numery to trudno nas nabrać – zauważa mieszkaniec podziemnych labiryntów.

– Gmina to kiedyś nam zalewała przejścia tonami betonu wymieszanego z potłuczonym szkłem. Myśleli, że zęby na tym połamiemy, ale po kilku tygodniach zawsze znajdowaliśmy jakieś inne przejście. Mieszkaliśmy tu, mieszkamy i będziemy mieszkać – zapowiada szef szczurzej kolonii.

Ostatnie podrygi?
Tym razem ma być inaczej. Burmistrz Jerzy Zakrzewski zapowiada, że szykowane jest rozwiązanie ostateczne.

– Technologie idą do przodu, metody zwalczania szkodników są coraz nowocześniejsze. Trzeba na problem spojrzeć w większej skali – tłumaczy Zakrzewski. – Porozumiemy się ze wszystkimi właścicielami dróg i wszystkimi wspólnotami mieszkaniowymi, znajdziemy specjalistyczną firmę, która zrobi dokładne rozpoznanie i zaproponuje kompleksowe rozwiązanie – burmistrz zdradza szczegóły planowanego przedsięwzięcia.
My zaś będziemy się przyglądać sprawie i gdy tylko pojawią się jakieś ustalenia, do tematu wrócimy.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do nas!

Zapisz się do Newsletera

Udało się zasubskrybować! Ups! Coś poszło nie tak...
Archiwum gazety
Edit Template
Materiały audio
Materiały wideo

Kontakt

Tygodnik Regionalny 7 dni

Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa

Biuro reklamy

tel. 34 374 05 02
kom. 512 044 894
e-mail: marketing7dni@gmail.com
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

 
Redakcja

tel. 34 374 05 02
e-mail: redakcja@7dni.com.pl
e-mail: redakcja7dni@interia.pl

Wydawca 7 dni

NEWS PRESS RENATA KLUCZNA
Al. Wolności 22 lok. 12
42-200 Częstochowa
NIP: 949-163-85-14
tel. 34/374-05-02
mail: redakcja@7dni.com.pl

Media społecznościowe

© 2023 Tygodnik Regionalny 7 dni
Skip to content