12 października obchodziliśmy Światowy Dzień Wzroku. To idealna okazja, by zbadać oczy w kierunku jaskry. Jest ona, bowiem drugą najczęstszą przyczyną ślepoty. Według danych Polskiego Związku Niewidomych, aż 20% niewidomych w Polsce, straciło wzrok w wyniku jaskry.
W Polsce problem jaskry może dotyczyć nawet 800 tys. osób. Szacuje się, że tylko połowa z nich została zdiagnozowana. Powodem jest niska świadomość społeczna, bezobjawowy przebieg choroby jak również utrudniony dostęp do lekarza okulisty. Ci którzy zdecydują się na przeprowadzenie profilaktycznych badań okulistycznych bardzo często z nich rezygnują ze względu na konieczność uzyskania skierowania od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i długi czas oczekiwania na wizytę okulistyczną. Z reguły jaskra wykrywana jest przypadkowo podczas rutynowej wizyty u lekarza lub w momencie pojawienia się widocznych i nieodwracalnych ubytków nerwu wzrokowego. Niestety wówczas bardzo często jest za późno na uratowanie wzroku.
– Aż 70% przypadków jaskry wykrywanych jest w jej zaawansowanym stadium, kiedy na uratowanie wzroku jest już za późno. Tych przypadków ślepoty możemy uniknąć, jeśli wcześnie zdiagnozujemy chorobę i wdrożymy specjalistyczne leczenie. Pamiętajmy, że uszkodzonych przez jaskrę zmian nie możemy cofnąć – apeluje prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, Prezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.
Na jaskrę może zachorować każdy, bez względu na wiek. Są jednak osoby szczególnie narażone. Do czynników ryzyka zachorowania na jaskrę należą m.in. podwyższony poziom ciśnienia wewnątrzgałkowego w oku, krótkowzroczność, zaburzenia gospodarki tłuszczowej, czy rodzinne występowanie jaskry (I stopień pokrewieństwa – rodzice, rodzeństwo), ale także niskie ciśnienie tętnicze, migreny, cukrzyca i wiek.
Diagnoza zaawansowanej jaskry i perspektywa trwałej utraty wzroku to nie tylko tragedia osobista, ale również problem społeczny. Oznacza wyłączenie z życia publicznego, zawodowego, niezdolność do wykonywania ról społecznych. Degradacja wzroku związana z jaskrą uniemożliwia normalne funkcjonowanie, może prowadzić do depresji, poczucia odosobnienia, wymusza na bliskich całodobową opiekę i nieustającą kontrolę. Chorzy są zmuszeni do korzystania ze wsparcia państwa, co powoduje ekonomiczne obciążenie dla gospodarki kraju.
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aż 85% przypadków uszkodzenia nerwu wzrokowego spowodowanego jaskrą można uniknąć poprzez wdrożenie kompleksowych programów diagnostycznych.
– Kluczową rolę we wczesnej diagnostyce mogą odegrać lokalne samorządy, które zaangażują się w realizację programów wczesnego wykrywania jaskry i przeprowadzą kompleksowe kampanie edukacyjne zachęcające mieszkańców do badań w tym kierunku. Ułatwienie dostępu pacjentom do lekarzy okulistów, zwłaszcza tym aktywnym zawodowo w znacznym stopniu przyspieszy proces diagnostyki jaskry i w efekcie pozwoli uniknąć jej późnych tragicznych następstw – podkreśla prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek.
– W przypadku jaskry czas ma ogromne znaczenie – dodaje profesor.
1 Komentarz
Fajny artykuł,tylko z ułatwieniem dostępu pacjentom do okulisty będą kłopoty z powodu wydanego okólnika NFZ,który nakazuje lekarzom pierwszego kontaktu,ograniczenie wydawania skierowań do lekarzy specjalistów.NFZ wprowadza limity dla chorych,ale nie protestowali jak min.Radziwiłł dał NFZ 15 milionów na podwyżki pensji,dyrektor Rydzyk z ministerstwa zdrowia otrzymał 225 tysięcy,przez ostatnie dwa lata ponoć wydoił z budżetu miliony.
19 milionów poszło na bilbordy w sprawie sądów,po jaką cholerę wydawać tyle kasy na coś o czym my dobrze wiemy,że sądy w Polsce są do dupy.Prywatne loty premier Szydło to 34 tysiące (jeden przelot CASĄ )
dodać rozbitą limuzynę za 2 miliony.potem akcja ratownicza + śmigłowiec medyczny,oj mamy bardzo kosztowny panią premier.
Ile kosztowały dni młodzieży i wizyta lewicowego papieża w Polsce?Tego to nawet najstarsi górale nie wiedzą.
Są pieniądze na podwyżki dla posłów,są miliony przeznaczane na pożyczki dla Ukrainy,pożyczki których nam nikt nigdy nie zwróci.
A dla Polaka jest chuj dupa i kamieni kupa.
Fajny artykuł,tylko z ułatwieniem dostępu pacjentom do okulisty będą kłopoty z powodu wydanego okólnika NFZ,który nakazuje lekarzom pierwszego kontaktu,ograniczenie wydawania skierowań do lekarzy specjalistów.NFZ wprowadza limity dla chorych,ale nie protestowali jak min.Radziwiłł dał NFZ 15 milionów na podwyżki pensji,dyrektor Rydzyk z ministerstwa zdrowia otrzymał 225 tysięcy,przez ostatnie dwa lata ponoć wydoił z budżetu miliony.
19 milionów poszło na bilbordy w sprawie sądów,po jaką cholerę wydawać tyle kasy na coś o czym my dobrze wiemy,że sądy w Polsce są do dupy.Prywatne loty premier Szydło to 34 tysiące (jeden przelot CASĄ )
dodać rozbitą limuzynę za 2 miliony.potem akcja ratownicza + śmigłowiec medyczny,oj mamy bardzo kosztowny panią premier.
Ile kosztowały dni młodzieży i wizyta lewicowego papieża w Polsce?Tego to nawet najstarsi górale nie wiedzą.
Są pieniądze na podwyżki dla posłów,są miliony przeznaczane na pożyczki dla Ukrainy,pożyczki których nam nikt nigdy nie zwróci.
A dla Polaka jest chuj dupa i kamieni kupa.