Sukces nie jest determinowany ani przez wiek, ani przez zdolności, ale przez sposób myślenia. Swoje marzenia można zmienić w realne cele, tylko trzeba wiedzieć jak siebie samego zmotywować i stać się swoim własnym trenerem. Wystarczy kilka prostych kroków. Najważniejsze, to postawić sobie konkretne zadania, które następnie możemy podzielić na mniejsze. W ten sposób łatwiej je zrealizować.
Po pierwsze – Zacznij żyć tu i teraz
Nie pamiętasz, kiedy ostatnio miałeś wolny weekend? Nieustannie gonisz między pracą a domem? Zrób sobie przerwę. Pójdź na spacer do lasu. Zobacz, jak pięknie jest dookoła. Wyłącz komputer, telewizor oraz telefon chociaż na kilka godzin. Pozwól sobie pobyć z bliskimi albo zajmij się tylko sobą. Wycisz się i wsłuchaj w potrzeby Twojego ciała. Nie pozwól, by dopadła Cię rutyna i znudzenie. Czy pamiętasz, o czym marzyłeś jako dziecko czy nastolatek? Ile z tych rzeczy udało się zrealizować? Najwyższa pora zacząć działać. To jest Twój czas!
Po drugie – Poznaj swoje mocne i słabe strony
Wyobraź sobie, że Twój przyjaciel prosi Cię o pomoc w określeniu jego wad i zalet. Co wtedy robisz? Zapewne już po kilku minutach zastanowienia wymieniasz całą ich listę – zwłaszcza zalet. A co, jeśli postanowisz zrobić to samo ze sobą? Prawdopodobnie nawet kilka godzin Ci nie pomoże – na liście będą głównie Twoje wady. Co z tym zrobić? Okazuje się, że nie tylko szczera rozmowa z bliską osobą pomaga odkryć swoje mocne i słabe strony. Potrzebujesz także szczerego i świadomego dialogu z samym sobą. Zapytaj siebie, czego chcesz w życiu, co sprawia Ci przyjemność, co pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości. Nie unikaj też trudnych pytań. Odpowiedz na pytania: czy to, co robię jest zgodne z moimi uczuciami, co mnie boli, onieśmiela lub przeraża – poznanie takich emocji gra naprawdę ważną rolę w określaniu własnej osobowości. Jeżeli będzie Ci łatwiej zapisać mocne i słabe strony – zrób to. Analizuj niepowodzenia, wyciągaj wnioski i przede wszystkim nagradzaj siebie za przełamywanie kolejnych barier.
Po trzecie – Zamień problemy na wyzwania
Pozytywne myślenie to podstawa. Jeżeli więc w sytuacji niepowodzenia od razu załamiesz ręce zamiast zacząć działać, nie dziw się, że stracisz motywację. Nie dostałeś podwyżki i jesteś nieustannie niezadowolony ze swojej pracy? Zapytaj siebie, czy robisz coś, żeby to zmienić? Możesz przecież przestać narzekać i zacząć szukaj nowej posady. Małe kroki prowadzą do dużych zmian. Jeśli ciągle porównujesz siebie do innych, nie oczekuj, że będziesz szczęśliwy. Jeżeli już musisz to robić, to działaj konstruktywnie. Zastanów się, jaki byłeś w przeszłości i powiedz sobie: kiedyś nie poszedłbym na ten kurs, dziś jednak mam więcej pewności siebie i zrobię to. Nie pozwól, żeby problemy zabierały Ci dobrą energię – tak potrzebną do zmian.
Po czwarte – Zrób plan
Krótko- i długoterminowy. Jeżeli marzenia pozostają tylko w Twojej głowie, łatwo o nich zapomnieć w natłoku codziennych obowiązków. Zacznij zatem od małych kroków. Rób plany najpierw na tydzień, potem miesiąc, pół roku i w końcu na rok. Zapisuj nie tylko rzeczy do wykonania w pracy czy w domu. Twoje marzenia staną się celami do zrealizowania pod warunkiem, że odważysz się je nazwać. Wiele osób rozpisuje sobie na kartkach to, co chcą osiągnąć i wiesza te zapiski w widocznym miejscu – przy łóżku, lustrze lub nad biurkiem. Warto to zrobić, ponieważ każdego dnia będziesz przypominać sobie spisane cele i tym samym motywować się do myślenia, co zrobić, żeby je spełnić. A w końcu po prostu do działania.
I na koniec- Podejmij działanie
Amerykański pisarz i prekursor literatury osobistego sukcesu Napoleon Hill powiedział, że cel to marzenie z datą realizacji. Dlatego, gdy już ustalisz, jakie są Twoje marzenia, przestań tracić czas na odkładanie ich w nieskończoność. Do odważnych i aktywnych świat należy. Jeśli myślisz, że jakieś marzenie jest nie do osiągnięcia, podziel je na mniejsze – jak tort urodzinowy. Takie cele, to łatwiejsze zadania do wykonania.