Od dziś (czwartek, 27. stycznia) — zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego — w aptekach możliwe miało być wykonanie darmowego testu antygenowego na koronawirusa. Aptekarze przyznają jednak, że na razie jest jeden wielki bałagan, a pacjenci mówią o fisku akcji. W Częstochowie też można test wykonać. Mamy jedną aptekę, która bierze udział w programie Ministerstwa Zdrowia. Tyle teorii, bo w praktyce sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Miał być test w każdej aptece…
Na 13 tysięcy działających w Polsce aptek, w programie bierze udział zaledwie 105 punktów (dane z czwartkowego wieczora, w ciągu dnia było ich tylko 64). Ogólną presję potęguje ogromne zainteresowanie darmowymi testami. Do tej pory testy nie były dostępne nieodpłatnie, lecz osoba zainteresowana przetestowaniem musiała ponieść koszt około 30 złotych za jeden test, który wykonywała w domu. W grudniu 2021 roku padł rekord sprzedaży, sprzedano blisko 1,5 miliona testów antygenowych.
Od dziś testy antygenowe na koronawirusa miały być za darmo dla każdego, bez potrzeby posiadania skierowania od lekarza – tak zapewniał Polaków resort zdrowia, a premier Mateusz Morawiecki mówił, że testy można będzie wykonać w każdej aptece. Badanie przeprowadzać ma farmaceuta, a wynik dostępny ma być w kilkanaście minut. Dodatni wynik trafia do systemu i powoduje skierowanie na izolację domową, a z pacjentem skontaktuje się sanepid. Za wszystkie wykonane w ramach programu Ministerstwa Zdrowia testy, zapłacić ma Narodowy Fundusz Zdrowia.
Testowanie pod warunkiem…
Nowy system testowania miał działać od czwartku. Aptekarze zwracają jednak uwagę, że Ministerstwo Zdrowia ogłosiło akcję zaledwie 6 dni wcześniej – w piątek 21 stycznia. Farmaceuci mieli więc bardzo mało czasu, by przygotować się do nowego zadania, a pamiętać należy, że test na covid będzie można wykonać wyłącznie w aptece na miejscu. Działających w ramach nowego programu punktów jest w Polsce niewiele, bo to, czy w aptece będą wykonywane testy na koronawirusa decyduje sama apteka. Konieczne są właściwe warunki lokalowe, przeszkolony personel (pobranie wymazów z nosa i gardła) i odpowiednie oświadczenie do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Wiele punktów aptecznych w ogóle nie przystąpiło do programu z powodu, chociażby problemów lokalowych, logistycznych. Apteka włączona do systemu musi spełniać kilka rygorystycznych warunków: oddzielne wejście, wydzielone pomieszczenie do przeprowadzania testów, a w nim umywalka z ciepłą i zimną wodą, pomieszczenie administracyjno-szkoleniowego. Dodatkowo właściciele aptek muszą zapewnić standardy bezpieczeństwa „zwykłych” pacjentów, przychodzących do apteki, czyli zabezpieczyć normalną pracę punktu.
Kolejnym problemem, na który zwracają uwagę aptekarze jest kwestia strojów ochronnych dla farmaceutów. Osoba pobierająca wymaz w aptece powinna mieć fartuch jednorazowy, maskę FP2 albo FP3, przyłbicę i rękawice. Na razie jednak resort zdrowia nie przekazał żadnych informacji, kto ma zapewnić taki ekwipunek. Obecnie aptekarze zaopatrują się w stroje ochronne we własnym zakresie.
Częstochowski punkt darmowych szczepień – gotowy
Bezpłatny antygenowy test na obecność koronawirusa w aptece? W Częstochowie na razie nic z tego. W całym kraju zresztą punkty, które podjęły się współpracy z resortem zdrowia w ramach powszechnej akcji testowania polaków mają problemy.
Część aptek nie otrzymała testów w ogóle, więc na razie nie przyjmuje osób chętnych.
Tygodnik 7 dni sprawdził, ile aptek obsługuje mieszkańców Częstochowy. Na stronach Ministerstwa Zdrowia (w czwartek rano) figurowała tylko jedna apteka w Częstochowie, realizująca program ministerialny – ulica Kopalniana 4 (dzielnica Dźbów). Mimo, że częstochowski punkt gotowy był do rozpoczęcia testowania od rana w czwartek, to w pierwszym dniu programu, nie przyjął ani jednego pacjenta. Apteka przy ulicy Kopalnianej w Częstochowie nie miała bowiem połączenia z systemem. Nie działała platforma, która pozwala farmaceutom na wpisanie wyniku testu pacjenta, co jest warunkiem koniecznych uczestniczenia danego punktu w programie.
W czwartek do południa przedstawiciel częstochowskiej apteki przy Kopalnianej poinformował naszą redakcję, że gdy tylko ministerstwo uaktywni dostęp do systemu informatycznego – punkt rozpocznie antygenowe testy na obecność koronawirusa dla częstochowian. Na pytanie o przybliżony czas rozpoczęcia testowania, Tygodnik 7 dni usłyszał: może w piątek, ale na prawdę nie wiemy, czekamy.
2 komentarzy
Tradycyjnie, pozorowane ruchy, wszytsko na opak, od d..y strony. Najpierw akcja propagandowa w mediach “ludzie, teraz zrobicie sobie test szybko w aptece”, a potem okazuje sie ze tych aptek nikt na taka akcje nie przygotowal. Nic dziwnego ze tak malo aptek zglosilo sie do programu. Kto by sie chcial wpakowac w taki bajzel. A ludzie beda kląć na czym swiat stoi, echhh, szkoda gadać…
Tradycyjnie, pozorowane ruchy, wszytsko na opak, od d..y strony. Najpierw akcja propagandowa w mediach “ludzie, teraz zrobicie sobie test szybko w aptece”, a potem okazuje sie ze tych aptek nikt na taka akcje nie przygotowal. Nic dziwnego ze tak malo aptek zglosilo sie do programu. Kto by sie chcial wpakowac w taki bajzel. A ludzie beda kląć na czym swiat stoi, echhh, szkoda gadać…
AgnieszkaG jeżeli nie masz ochoty w takich warunkach to sobie kup test za własne pieniądze i zrob w domu.
AgnieszkaG jeżeli nie masz ochoty w takich warunkach to sobie kup test za własne pieniądze i zrob w domu.