Smog – każdy z nas jest winowajcą?Wystarczyło, że na dworze zrobiło się trochę cieplej, a wszyscy zapomnieli o alarmach smogowych i wszędobylskich pyłach, zagrażających zdrowiu człowieka. Nikt już dziś nie zadaje pytań, czym w piecu pali sąsiad, nad którym przez całą zimę unosił się gryzący dym. Nikt też nie wraca do sprawy kontroli przydomowych kotłowni, roli i możliwości służb miejskich. Krąży opinia, że wystarczy krnąbrnego sąsiada zgłosić do Straży Miejskiej, a ta sowitym mandatem zdyscyplinuje miłośnika spalania śmieci.
Opadły nieco emocje, po jeszcze nie tak dawno wszechobecnych kampaniach antysmogowych. To nie oznacza jednak, że smogu już nie ma. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach podał właśnie najnowsze wyniki pomiarów jakości powietrza w Częstochowie – umiarkowane stężenie pyłów. Dalej w komunikacie czytamy: „W dalszym ciągu mamy do czynienia z niewielkimi przekroczeniami poziomu dopuszczalnego na terenie Częstochowy”.
Na jednym ze spotkań Podziemnego Salonu Prasowego 7 dni, którego tematem przewodnim były przyczyny i skutki zanieczyszczeń powietrza, jeden z uczestników opowiedział nam własną historię.
– Mój sąsiad od lat, do ogrzania domu, pali w domowym piecu wszystkim, co wpadnie mu w ręce, nawet materiałami poprodukcyjnymi. On i jego rodzina prowadzą przy domu produkcję obuwia. Budynki ogrzewa ścinkami z własnego zakładu i ma w ten sposób podwójną korzyść – nie musi kupować aż tyle węgla i mniej płaci za śmieci, bo ich nie wyrzuca tylko pali. Guma, plastik i inne dziwne materiały trafiają do pieca. Z jego kmina wydobywa się gesty, czarny dym, który przez cały sezon grzewczy unosi się nad okolicą. Śmierdzi przy tym niemiłosiernie. Chciałbym tę sprawę zgłosić do Straży Miejskiej, tylko że sąsiad musi ich wpuścić – mówi pan Waldemar z Kiedrzyna.
W imieniu naszego Czytelnika zadaliśmy kilka pytań częstochowskiej Straży Miejskiej:
* Czy strażnicy zajmą się sprawą lokalnego truciciela?
* Czy mieszkaniec Częstochowy, który ma wiedzę, że jego sąsiad pali w domowym piecu śmieciami, może zgłosić ten fakt do Straży Miejskiej?
* Czy strażnik ma prawo wejść na posesję „producenta” smogu, co więcej, czy może sprawdzić czym domownik pali we własnym piecu?
* A tak w ogóle, na czym polega kontrola?
Odpowiedzi przesłał Artur Kucharski, rzecznik Straży Miejskiej w Częstochowie:
„Straże gminne (miejskie) występują w gronie podmiotów, którym można powierzyć uprawnienia do kontroli spalania odpadów, w tym odpadów w piecach domowych. Możliwość powierzenia strażom gminnym (miejskim) czynności kontrolnych wynika przede wszystkim z ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Zgodnie z art. 379 tej ustawy marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta, jako organy sprawujące kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub właśnie funkcjonariuszy straży gminnych (miejskich). Nadane w w/w trybie funkcjonariuszowi straży gminnej (miejskiej) upoważnienie uprawniać go będzie do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren (teren osób prywatnych);
2) przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Częstochowie posiadają upoważnienie wydane na podstawie ww. przepisów, z tym jednak zastrzeżeniem, iż w chwili obecnej ww. czynności kontrolne mogą być wykonywane wyłącznie w asyście pracowników Wydziału Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miasta Częstochowy tzn. w skład grupy kontrolnej musi wchodzić pracownik WOŚRL Urzędu Miasta i strażnik miejski.
Jeśli fizycznie grupa kontrolna nie stwierdzi w piecu spalania odpadów to nie można mówić o nałożeniu sankcji. Z każdej kontroli sporządzany jest protokół kontrolny.
Mówiąc krótko. Jeśli ktoś chce zgłosić fakt spalania odpadów w domowym piecu należy zadzwonić do do WOSRL UM Częstochowy lub do dyżurnego Straży Miejskiej. Wówczas powiadamiamy oddelegowanego do kontroli pracownika WOSLR Urzędu Miasta i wspólnie jedziemy pod wskazany adres przeprowadzić kontrolę. Jeśli podczas kontroli domowego pieca potwierdzone zostanie spalanie odpadów to osoba popełniająca wykroczenie może liczyć się z pouczeniem, nałożeniem mandatu lub jeśli odmówi przyjęcia mandatu to skierowaniem wniosku o ukaranie do Sądu.
Jeśli właściciel nie chce wpuścić grupy kontrolnej na teren swojej posesji i do swojego domu wówczas z takiej odmowy też sporządzany jest protokół.”
Do tematu powrócimy.