Magistrat i ZGM bez sprzeciwu, a nawet bardzo chętnie przyjmują „prezenty” od Wspólnot Mieszkaniowych w postaci usługi – sprzątania m.in. trawników, parkingów wokół bloków, choć właścicielem terenów jest Gmina Miasto Częstochowa. O porządek dbają Wspólnoty, więc ZGM tego robić nie musi bądź robi znacznie rzadziej, a tym samym miasto wydaje mniej pieniędzy na sprzątanie, czyli oszczędza. Problem jednak w tym, że korzyścią uzyskaną w ten sposób zwaną “nieodpłatnym świadczeniem”, trzeba się podzielić z fiskusem.
Czy Gmina Miasto Częstochowa powinna płacić podatek dochodowy od korzyści za „nieodpłatne świadczenie”, które na rzecz miasta wykonują Wspólnoty Mieszkaniowe? (Chodzi o sprzątanie terenów przyległych do budynków tychże Wspólnot, gdy tereny te są własnością Gminy Miasto Częstochowa).
Ustalmy stan faktyczny
Fakt pierwszy:
Wspólnoty Mieszkaniowe, zarówno te wyodrębnione (administrowane przez prywatne firmy), jak i nadal pozostające w administracji ZGM-u, płacą z własnych pieniędzy za porządek wokół budynku. Sprzątają trawniki, chodniki, parkingi, pielęgnują drzewa i krzewy etc. ZGM przyjmuje taki stan rzeczy za normę wraz ze sporą grupą niezorientowanych Wspólnot. Pozostali właściciele mieszkań prywatnych sprzątają dobrowolnie po to, by nie utonąć w śmieciach i nie zgubić się na osiedlu porośniętym metrową trawą.
Fakt drugi:
Wyodrębnione Wspólnoty Mieszkaniowe płacą z własnej kieszeni firmom sprzątającym oraz pielęgnującym zieleń i posiadają na to faktury. Natomiast Wspólnoty administrowane przez ZGM również płacą, ale jako ogólny koszt eksploatacji budynku. Po szczegółowej analizie dokumentów rozliczeniowych ZGM-u można jednak doszukać się pozycji „sprzątanie powierzchni zieleni”. Innymi słowy, wszystkie Wspólnoty Mieszkaniowe, które są właścicielami budynku po obrysie i chcą mieć czysto, niezależnie od tego kto nimi administruje, za porządek wokół budynków – płacą.
Fakt trzeci:
ZGM informuje, że utrzymuje tereny wokół 700 budynków w Częstochowie. Ponad połowa tych obiektów to Wspólnoty Mieszkaniowe (zawiązali je mieszkańcy po wykupieniu lokali na własność). Zaledwie 9 spośród kilkuset Wspólnot wydzierżawiło od miasta tereny wokół bloków i to one odpowiadają za porządek na dzierżawionym przez siebie gruncie (trawniki, parkingi itp.). Właścicielem pozostałych terenów przy blokach jest urząd miasta. Zgodnie z ustawą o porządku i czystości w gminach, sprzątać powinno więc miasto bądź ZGM, w przypadku powierzenia mu tego zadania przez magistrat. Dotyczy to nie tylko terenów zielonych, ale również wynajmowanych na rzecz osób prywatnych przez ZGM parkingów, z których spółka miejska czerpie zyski. Do Wspólnoty należy tylko utrzymanie chodnika w czystości, który bezpośrednio przylega do budynku.
Fakt czwarty:
Skoro za sprzątanie terenów gminnych płacą Wspólnoty Mieszkaniowe z prywatnych pieniędzy, mamy do czynienia z tak zwanym „nieodpłatnym świadczeniem z tytułu utrzymania terenów zielonych i porządku”. I tu kłania się ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych, a wraz z nią należny podatek dochodowy do urzędu skarbowego.
Fakt piąty:
Pojęcie „nieodpłatnego świadczenia” wcale nie jest oczywiste, bowiem ustawodawca zadbał, by mało kto zrozumiał, o co w tym wszystkim chodzi. W tego typu sprawach od lat zresztą orzekają sądy powszechne. By mówić o podatku dochodowym od „nieodpłatnego świadczenia”, to musi ono spełniać kilka warunków. Z całą pewnością natomiast, jeśli dochodzi do takiego świadczenia mamy do czynienia z przychodem, co rodzi skutek podatkowy.
Osoba prawna, dzięki bezpłatnej usłudze wykonanej przez inną osobę prawną zaoszczędziła wydatków, które musiałaby ponieść, gdyby świadczenie na jej rzecz nie było nieodpłatne. W interpretacji do ustawy czytamy: „wszystkie zdarzenia prawne i zdarzenia gospodarcze
w działalności osób prawnych, których skutkiem jest nieodpłatne, tj. niezwiązane z kosztami lub inną formą ekwiwalentu, przysporzenie majątku tej osobie, mające konkretny wymiar finansowy, prowadzi do następstwa jakim jest uzyskanie korzyści jednego podmiotu kosztem innego podmiotu”. Kolejna przesłanka, która musi pojawić się, by mówić o „nieodpłatnym świadczeniu” występuje wówczas, gdy korzyści majątkowe przypadają wyłącznie jednej stronie, na rzecz jednego podmiotu. Orzecznictwo sądowe zwraca natomiast szczególną uwagę na to, czy przysporzenie w majątku podatnika ma dla niego wartość, którą można wyrazić w wymiarze finansowym, jeśli tak, to mamy do czynienia z „nieodpłatnym świadczeniem”. Jest jeszcze jedne istotny warunek, niewynikający wprost z brzmienia ustawy, a przy tym racjonalny i powszechnie akceptowany w praktyce – „świadczenie nieodpłatne stanowiące przychód podatkowy w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych nie może być nieodpłatne z zasady”. Innymi słowy, by posprzątać wokół bloku, komuś trzeba zapłacić, wynająć firmę lub zatrudnić pracownika – nikt za darmo, z „zasady” robił tego nie będzie.
Fakt szósty:
Wielokrotnie władze ZGM-u podkreślały, że „decyzja Wspólnot Mieszkaniowych o utrzymywaniu porządku na terenach przyległych do budynku, które to tereny są własnością miasta, są suwerennymi i dobrowolnymi decyzjami właścicieli lokali”. Z taką opinią nie zgadza się część Wspólnot, ale i tak w odniesieniu do przepisów podatkowych nie ma to najmniejszego znaczenia – „dobrowolnie” czy też nie, korzyść wystąpiła.
Tyle faktów, a na koniec najważniejsze pytanie: ile przez ostatnie 15 lat Gmina Miasto Częstochowa odprowadziła podatku dochodowego wynikającego z „nieodpłatnych świadczeń”, które otrzymała od Wspólnot Mieszkaniowych?
Oby nie było tak, że za niefrasobliwość urzędników zapłacą wszyscy mieszkańcy Częstochowy.
Do tematu powrócimy w kolejnych numerach „7 dni”.
7 komentarzy
Prosze o podpowiedz. Jak sprawdzic czy TBS sprzata trawnik za wspolnotowe pieniadze?
Prosze o podpowiedz. Jak sprawdzic czy TBS sprzata trawnik za wspolnotowe pieniadze?
Ja bardzo często sprzątam skwer, który graniczy z moją działką, koszę tam również trawę gdy jest wysoka. Jest to gminny teren, ale robię to bo chcę aby moje sąsiedztwo wyglądało schludnie i czysto. To chyba normalne. Uważam to za normalne zachowanie. Przypisywanie temu tezy o wykorzystywaniu mieszkańców przez Gminę uważam za wysoce nieprzyzwoite.
Ja bardzo często sprzątam skwer, który graniczy z moją działką, koszę tam również trawę gdy jest wysoka. Jest to gminny teren, ale robię to bo chcę aby moje sąsiedztwo wyglądało schludnie i czysto. To chyba normalne. Uważam to za normalne zachowanie. Przypisywanie temu tezy o wykorzystywaniu mieszkańców przez Gminę uważam za wysoce nieprzyzwoite.
A ja uważam że czyny społeczne umarły razem z PRLem.
A ja uważam że czyny społeczne umarły razem z PRLem.
“stylowy” – artykuł jest o “wykorzystywaniu mieszkańców”, normalnych mieszkańców, nie o tobie. Ty masz kosę to koś, jeśli to twoje hobby.
A podatki trzeba płacić.
“stylowy” – artykuł jest o “wykorzystywaniu mieszkańców”, normalnych mieszkańców, nie o tobie. Ty masz kosę to koś, jeśli to twoje hobby.
A podatki trzeba płacić.
Jak sprawdzić? Zwrócić się do TBSu o wydanie umowy podpisanej z firmą, która sprząta wasz budynek.Umowa powinna być podpisana na Wspólnotę Mieszkaniową, która posiada nip i regon.
Jak sprawdzić? Zwrócić się do TBSu o wydanie umowy podpisanej z firmą, która sprząta wasz budynek.Umowa powinna być podpisana na Wspólnotę Mieszkaniową, która posiada nip i regon.
Stylowy to prawdziwy pracuś,jestem ciekawy jakie stanowisko zajmuje w TBSie a może w Urzędzie naszego wspaniałego miasta. Staraj się chłopie dostaniesz drugi etat i premie za aktywność.SLD cię doceni.
Stylowy to prawdziwy pracuś,jestem ciekawy jakie stanowisko zajmuje w TBSie a może w Urzędzie naszego wspaniałego miasta. Staraj się chłopie dostaniesz drugi etat i premie za aktywność.SLD cię doceni.
Mam nadzieję, że zaległy podatek zapłaci Matyjaszczyk i jego ekipa, ze swoich.
Mam nadzieję, że zaległy podatek zapłaci Matyjaszczyk i jego ekipa, ze swoich.