Taki wniosek płynie z kompleksowego raportu ITS dotyczącego obecności alkoholu w ruchu drogowym Dane Komendy Głównej Policji wskazują na postępujący spadek liczby nietrzeźwych kierowców oraz wypadków przez nich spowodowanych. Przyczyn tego pozytywnego trendu należy szukać w podjętych na przestrzeni ostatnich lat działaniach prewencyjnych, których oceny podjęli się eksperci Instytutu Transportu Samochodowego. Wynikiem ich pracy jest opublikowany właśnie raport „Polityka prewencyjna wobec nietrzeźwych kierowców w Polsce w latach 2006-2013”. Nagłośnienie wniosków ujętych w raporcie wspiera szeroka koalicja firm i instytucji zaangażowanych w walkę z problemem nietrzeźwych kierowców.
W świadomości społecznej prowadzenie pojazdów przez nietrzeźwych kierujących stanowi jedną
z głównych przyczyn wypadków. Takie opinie są podtrzymywane poprzez podawane do publicznej wiadomości informacje o tragicznych konsekwencjach wypadków z udziałem kierujących pod wpływem alkoholu. Tymczasem dane Policji jednoznacznie wskazują na malejące zagrożenie ze strony kierowców decydujących się na jazdę po spożyciu alkoholu. Potwierdzeniem tego trendu są statystyki – nietrzeźwi kierowcy stanowią obecnie około 1% wszystkich kierujących, a spowodowane przez nich wypadki około 8% wszystkich wypadków samochodowych.
Autorzy raportu „Polityka prewencyjna wobec nietrzeźwych kierowców w Polsce w latach 2006-2013”, będący ekspertami w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego w Instytucie Transportu Samochodowego, do walki z nietrzeźwością za kierownicą podeszli w kompleksowy sposób. Opublikowane właśnie przez ITS opracowanie dostarcza przekrojowej informacji na temat prewencji, na którą składa się legislacja, nadzór nad przestrzeganiem prawa, edukacja przyszłych kierowców, a także realizowane od wielu lat kampanie społeczne. Analiza wszystkich obszarów decydujących o bezpieczeństwie drogowym, daje pełne spojrzenie na krajową politykę prewencyjną, jej mocne i słabe strony.
Jak wskazują autorzy raportu, kampanie edukacyjne ukierunkowane na ograniczenie liczby nietrzeźwych kierowców stanowią znaczny procent krajowych programów społecznych. Waga, jaką do kwestii bezpieczeństwa drogowego przykłada się w polskiej debacie publicznej, widoczna jest jednak nie tylko w bogatym dorobku, na który składają się zrealizowane kampanie, ale również w liczbie podmiotów biorących w nich udział. To właśnie w wyniku wieloletniego współdziałania wielu podmiotów rządowych, komercyjnych oraz organizacji pozarządowych udało się zahamować wzrost liczby pijanych za kierownicą.
– Obserwujemy ostatnimi laty wzrost liczby niekonwencjonalnych kampanii uświadamiających kierowców – komentuje Joanna Bar z Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. – Ciekawostką wydaje się być wymyślanie coraz nowszych metod skuteczniej odstraszających od siadania po alkoholu za kierownicę tych kierowców, którzy dali się już na tym przyłapać, a z tego typu inicjatywami występują zwłaszcza organizacje pozarządowe – mówi nasza rozmówczyni, która sama jest prezesem stowarzyszenia „Region” co roku angażującego się w kampanie poprawiające bezpieczeństwo na zamiejskich drogach północnych powiatów naszego województwa. – Pomysły są przeróżne i warto się nimi inspirować, ale trzeba ostrożnie przyglądać się nowinkom – ostrzega Joanna Bar. – W jednym z większych miast na przykład publikowano dane i zdjęcia piratów drogowych na internetowej stronie komendy policji. Akcja przyniosła jednak skutek odwrotny do zamierzonego, bo drogowi piraci potraktowali ten serwis jako dokumentację ich wariackich wyczynów i zaczęli się tam licytować kwotami mandatów i ilością zabranych punktów! – komentuje członkini Komisji kręcąc z niedowierzaniem głową. – Z drugiej natomiast strony docierają do nas informacje o praktykach, które przyniosły dobry efekt, jak na przykład o projektach pozwalających karanym za prowadzenie po pijanemu kierowcom na odrobienie kary w szpitalach, wśród pacjentów poszkodowanych właśnie w wypadkach komunikacyjnych, czy o projektach pozwalających na darowanie kary w zamian za udział w kursie pierwszej pomocy i ratownictwa przedmedycznego – nasza rozmówczyni ma nadzieję, że takimi właśnie metodami można dotrzeć do sumień kierowców oraz pobudzić ich odpowiedzialność i wyobraźnię. Wyrok w zawieszeniu, czy czasowy zakaz prowadzenia pojazdów, zdaniem pani Joanny są karami, które nie wszystkich odstraszą, a uświadomienie pijanym kierowcom jak wielkie stanowią zagrożenie i jak poważne są skutki ich nieodpowiedzialności w wielu przypadkach może przynieść więcej pożytku.
Częstochowska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przygląda się więc niekonwencjonalnym projektom przeprowadzanym w innych miastach, by ocenić które działają i ewentualnie skorzystać z dobrych wzorów, a nie sugerować się pomysłami, które były wychwalone przez media, a niekoniecznie sprawdziły się w praktyce.