Na ile szkodliwe dla ludzkiego zdrowia (a dokładnie słuchu) są nowe autobusy hybrydowe Solbus, sprowadzone do naszego miasta? Pytanie wydaje się proste, ale nie sposób poznać na nie odpowiedzi. Zewsząd wieje tajemnicą, co sugeruje, że zakup za prawie 66 milionów złotych, nie należał do udanych. Tygodnik „” zadał jeszcze inne pytania: kto przeprowadzał badania poziomu hałasu, wytwarzanego przez autobus hybrydowy? Na kim spoczywa odpowiedzialność dopuszczenia pojazdów do ruchu? Ile decybeli musi znosić kierowca na stanowisku pracy, pasażer wewnątrz pojazdu lub na przystanku, pieszy, gdy obok przejeżdża autobus? Dlaczego żadne inne miasto w Polsce nie zdecydowało się na zakup tych pojazdów?
A miało być tak pięknie – czysto i cicho. Mowa o super nowoczesnych, choć koszmarnie drogich autobusach hybrydowych zakupionych przez częstochowskie MPK. Za niewątpliwy sukces należy uznać fakt, że Częstochowa trafiła w 2014 roku do finału konkursu „Gazela”, organizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Dofinansowanie w formie bezzwrotnej dotacji otrzymało częstochowskie MPK (chapnęło 65 mln 850 tys. zł) oraz Gmina Miasta Gdyni (przypadło jej zaledwie 14 mln zł). Nasz miejski przewoźnik za ponad 60 mln zł zakupił 40 autobusów hybrydowych, w tym 25 sztuk 12-metrowych (1.497.120 zł netto od egzemplarza) oraz 15 sztuk 18-metrowych przegubowych (po 1.887.800 zł netto).
Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) wraz z prezesem MPK Romanem Bolczykiem, nie omieszkali odtrąbić sukcesu, po którym miały nastąpić gromkie brawa gawiedzi, gdy tymczasem mieszkańcy zaczęli narzekać.
– Musiałam wysiąść. Wiem, że to wielu osobom wyda się dziwne, ale nie mogłam wytrzymać, tak od hałasu bolała mnie głowa – mówi pasażerka.
– Co to ma być, jakiś poligon wojskowy. Oni chyba pogłupieli, te autobusy wydają dźwięki, jakby czołg jechał – krzyczy pasażer.
– Po kilku godzinach pracy w tym hałasie, nie jestem w stanie zebrać myśli. Do domu przyjeżdżam i kładę się spać – opowiada kierowca MPK.
Oj tam, zapewne mieszkańcy, pasażerowie i kierowcy, zbyt ostro oceniają
super przecież autobusy. Tygodnik „7 dni” zapytał więc u źródła – w MPK.
– Jaki czas pracy jest przewidziany dla kierowców autobusów hybrydowych?
„Kierowcy zatrudnieni w MPK w Częstochowie pracują w systemie równoważnego czasu pracy. Dziennie kierowca pracuje od 2,5 godziny do 10 godzin.”
– Czy MPK Częstochowa zlecało wykonanie badań badawczej firmie zewnętrznej, by potwierdzić informacje (homologacje) otrzymane od producenta a dotyczące szkodliwości generowanego przez autobusy hybrydowe hałasu?
„Pomiarów na stanowisku pracy kierowcy autobusu dokonało upoważnione Laboratorium Ochrony Środowiska i Warunków Pracy.”
Powiało tajemnicą. Pierwsza myśl – z całą pewnością badania zlecono niezależnej instytucji publicznej, np. Centralnemu Instytutowi Ochrony Pracy – Państwowemu Instytutowi Badawczemu. Otóż nie. Pomiarów dokonała prywatna firma z… Częstochowy.
– MPK twierdzi, że „zarówno przewoźnik jak i producent nieustannie pracują nad ograniczeniem emitowanego hałasu”. Na czym polega owa praca?
„Prace nad ograniczeniem hałasu prowadzone są w systemie zarządzania prądem, polegające m.in. na zmianie części oprogramowania, która pozwoli na większe wykorzystanie prądu z generatora napędzanego silnikiem CNG przy jednoczesnym zmniejszeniu prędkości obrotowej silnika”.
– Jaki poziom decybeli generuje autobus na zewnątrz?
„Poziom hałasu na zewnątrz autobusu określa homologacja wydana przez uprawniony organ państwowy i wynosi odpowiednio: na postoju 77 decybeli, w czasie jazdy 94 decybele.”
– Jaki poziom decybeli jest generowany wewnątrz autobusu hybrydowego – poza kabiną kierowcy (w części, w której przebywają pasażerowie)? Kto przeprowadzał badania?
„MPK w Częstochowie wysłało zapytania do uprawnionych podmiotów wykonujących badania poziomu hałasu. Zainteresowanie wykonaniem takich badań wyraziła wstępnie jedna instytucja z Warszawy. Na chwilę obecną prowadzone są rozmowy i ustalenia zakresu wykonania badań, (…) w tym poziomu hałasu wewnątrz autobusu hybrydowego.”
Zaraz, zaraz. Dopiero teraz – po licznych skargach mieszkańców – miejski przewoźnik zamierza przeprowadzić szczegółowe badania poziomu hałasu, wytwarzanego przez autobusy Solbus, które od kilku miesięcy akustycznie zanieczyszczają środowisko. MPK wręcz przyznaje, że w tym czasie z autobusów korzystają ludzie. Stwierdzenie, że „autobusy hybrydowe o napędzie elektryczno gazowym jeżdżące po ulicach miasta Częstochowy są jedynymi wyprodukowanymi pojazdami na całym świecie” – zmienia sens: częstochowianie stali się poniekąd królikami doświadczalnymi. Żadne inne miasto w Polsce nie odważyło się eksperymentować na własnych mieszkańcach.
Tygodnik „7 dni” postanowił zapytać darczyńcę 66 milionów publicznych pieniędzy o to, co wiadomo Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie w sprawie oddziaływania autobusów Solbus na otoczenie. Bo przecież jednym z ważniejszych działań NFOŚiGW w ramach polityki ochrony środowiska jest ochrona przed hałasem. Krajowy operator systemu zielonych inwestycji, którym jest NFOŚiGW miał dzięki programowi „Gazela – Niskoemisyjny transport miejski” zadbać o poprawę jakości powietrza, a tym samym osiągnąć efekt ekologiczny. Autobusy hybrydowe z całą pewnością emitują znacznie mniej spalin niż pojazdy tradycyjne – i chwała im za to. Częstochowianie będą mieć zatem zdrowsze płuca, ale mogą mieć problemy ze słuchem. Dopóki producent nie usunie wad, mamy do czynienia z bardzo wątpliwym działaniem proekologicznym.
Prawdą jest, że w podobnych przypadkach tak zwana instytucja zarządzająca / wdrażająca, czyli ta, która daje pieniądze – jest w nieco niezręcznej sytuacji, zwłaszcza gdy środki pochodzą z Unii Europejskiej. Posługując się wprawdzie znacznym skrótem myślowym, awantura o jakiś konkurs nie jest nikomu na rękę (byleby w papierach się zgadzało). Zakwestionowanie realizowanego przedsięwzięcia oznacza bowiem, że kasę zwrócić musi nie tylko ten, kto projekt wykonywał, ale i ten, co go wdrażał, bo za pośrednictwo wziął od Unii pieniądze.
Niewiedza jest błogosławieństwem
Lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć, bo co z tą wiedzą potem zrobić…? (to propozycja na motto dla wielu instytucji).
Ile decybeli musi znosić kierowca na stanowisku pracy, pasażer wewnątrz pojazdu lub na przystanku, pieszy, gdy obok przejeżdża autobus? Która z częstochowskich instytucji, zajmująca się ochroną środowiska bądź bezpieczeństwem i higieną pracy, zainteresowała się tematem? Państwowa Inspekcja Pracy oddział w Częstochowie.
„Pomiary hałasu na stanowisku kierowcy autobusu SOLBUS HYBRYDA do dnia kontroli [kwiecień 2016] nie były przeprowadzane, przedłożona homologacja wskazuje, iż przeprowadzono jedynie badania hałasu zewnętrznego; w wyniku kontroli zalecono przeprowadzenie takich badań, ustalenie czynników szkodliwych występujących na stanowisku kierowcy (np. promieniowanie elektromagnetyczne) i dokonanie oceny ryzyka zawodowego występującego na tym stanowisku”.
Inne instytucje, jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska czy Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Częstochowie, nic o sprawie nie wiedzą lub nie jest w ich gestii. I to by było na tyle…
A co na to wszystko producent Lider Trading sp. z o.o.? Tygodnik „7 dni” przesłał zapytania prasowe, ale firma nie uznała za stosowne wytłumaczenie się przed mieszkańcami Częstochowy (za pośrednictwem lokalnej prasy), dlaczego ekologiczne autobusy Solbus tak hałasują i kiedy przestaną.
Gdynia mądrzejsza
Pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie w 2014 roku dostały dwa miasta: Częstochowa i Gdynia. Nasz miejski przewoźnik zakupił autobusy hybrydowe pod koniec 2015 roku, Gdynia natomiast z programu Gazela… zrezygnowała. Ciekawe, dlaczego nie chcieli 14 mln zł bezzwrotnej dotacji?
„Nie będziemy ryzykować z prototypową technologią, jaką jest hybryda – prąd i gaz. Częstochowa kupiła takie pojazdy i ma poważny problem. Autobusy zostały na pewien czas wyłączone z eksploatacji ze względu na bezpieczeństwo. Narzuciliśmy w przetargu wymogi, które miały nas zabezpieczyć przed powtórką takiej sytuacji, jak w Częstochowie. Kluczem jest przecież efekt ekologiczny, który można osiągnąć za pomocą innej technologii. A bezpieczeństwo pasażerów jest dla nas priorytetem” – wypowiada się w mediach lokalnych wiceprezydent Gdyni, Michał Guć.
Innymi słowy, władze Gdyni nie podjęły ryzyka eksperymentowania na swoich mieszkańcach.
Drobna wzmianka...
Autobusy hybrydowe Solbus są nie tylko głośne, ale i awaryjne.
MPK wyjaśnia:
„Najczęstszą przyczyną awarii autobusów hybrydowych jest system elektroniczny odpowiedzialny za zarządzanie prądem w autobusie. W skład tego systemu wchodzą: silnik elektryczny, generator prądu, falowniki, superkondensatory oraz rozdzielnia wysokiego napięcia z oprogramowaniem.
Czasy przestoju autobusów po awarii są różne w zależności od stopnia skomplikowania usterki technicznej, na którą autobus zjechał. Dziennie jest 2 do 3 zjazdów technicznych autobusów hybrydowych.”
NFOŚiGW informuje:
„Beneficjent poinformował NFOŚiGW w Warszawie, iż w trakcie rozruchu zdiagnozowano, że zastosowany w pojazdach reduktor, odpowiedzialny za regulację ciśnienia gazu, nie sprawdził się i był przyczyną pojawiających się problemów. Beneficjent przekazał informację, iż podjął działania optymalizujące funkcjonowanie autobusów.”
Ludzie mówią:
– Wyjące dinozaury, te nowe autobusy hybrydowe. O szóstej rano na światłach stoi, ryczy i wszystkich budzi. Na Dąbrowskiego nie sposób wytrzymać – żali się częstochowianka.
Nie ma co narzekać, pełnego efektu ekologicznego wprawdzie nie ma, ale Częstochowa realizowała program Gazela, po którym zostały jedyne na świecie prototypy autobusów, prawie ekologicznych.
***
Hałas wpływa destrukcyjnie na system nerwowy oraz immunologiczny człowieka, jest też jedną z przyczyn zbyt wczesnego starzenia się oraz przyczynia się do zwiększenia liczby zawałów serca. Przy natężeniu 60-75 decybeli występują u ludzi anomalia w postaci niezauważalnych zmian akcji serca, ciśnienia krwi czy rytmu oddychania. Kolejne skutki hałasu – zakłócenie snu i wzrost nadpobudliwości nerwowej dają znać o sobie już przy 55 decybelach. Apatia, agresja, i uczucie zmęczenia, brak koncentracji oraz niska wydajność w pracy mogą mieć swoją przyczynę w obciążeniu hałasem.
14 komentarzy
chyba.. Nam z tych nowoczesnych autobusów jak skapcy oszczędzają i klimatyzacji nawet nie włączają w lecie
chyba.. Nam z tych nowoczesnych autobusów jak skapcy oszczędzają i klimatyzacji nawet nie włączają w lecie
Te hybrydy to jest SKANDAL !!! Wszyscy słyszą , jak niemiłosiernie wyją , a nikt z tym nic nie robi … Do tego stoją ciągle niesprawne . Co to ma być ??? Zmarnowane 66 mln pln…
Te hybrydy to jest SKANDAL !!! Wszyscy słyszą , jak niemiłosiernie wyją , a nikt z tym nic nie robi … Do tego stoją ciągle niesprawne . Co to ma być ??? Zmarnowane 66 mln pln…
Jak Ci ma włączyć coś jak tego nie ma ?
Jak Ci ma włączyć coś jak tego nie ma ?
W końcu ktoś się zajął tematem. Te autobusy to największa porażka ostatnich lat w Częstochowskim MPK. Jak się dzwoni i zwraca uwagę to odpowiadają, że te autobusy mają jeszcze inne wady i w pierwszej kolejności muszą się nimi zająć, a dopiero później będą analizować hałas.
Dlaczego Gazeta Wyborcza nie zajęła się tematem, skoro tak się chwali że wszystko w mieście potrafi załatwić.
W końcu ktoś się zajął tematem. Te autobusy to największa porażka ostatnich lat w Częstochowskim MPK. Jak się dzwoni i zwraca uwagę to odpowiadają, że te autobusy mają jeszcze inne wady i w pierwszej kolejności muszą się nimi zająć, a dopiero później będą analizować hałas.
Dlaczego Gazeta Wyborcza nie zajęła się tematem, skoro tak się chwali że wszystko w mieście potrafi załatwić.
Duża część autobusów hybrydowych stoi bezużytecznie na zajezdni.Zmarnowane pieniadze.Natępne także zamierzają kupić Solbusy
Duża część autobusów hybrydowych stoi bezużytecznie na zajezdni.Zmarnowane pieniadze.Natępne także zamierzają kupić Solbusy
Miasto Częstochowa za sprawą Prezydenta Matyjaszczyka zawsze w czołówce, było in vitro za pieniądze podatników (czyli za nasze)teraz mamy bubel dekady – hybrydy.
Może nadszedł czas aby utemperować
tych samozwańczych innowatorów.
Wystarczy zawiadomić Unie Europejską jak zmarnowane zostały przyznane fundusze,to będzie koniec głupich polityków w naszym mieście, bo kasę trzeba będzie zwrócić.
Miasto Częstochowa za sprawą Prezydenta Matyjaszczyka zawsze w czołówce, było in vitro za pieniądze podatników (czyli za nasze)teraz mamy bubel dekady – hybrydy.
Może nadszedł czas aby utemperować
tych samozwańczych innowatorów.
Wystarczy zawiadomić Unie Europejską jak zmarnowane zostały przyznane fundusze,to będzie koniec głupich polityków w naszym mieście, bo kasę trzeba będzie zwrócić.
Proponuje zaprosić do Częstochowy Komisje Wenecką,przewieś ich hybrydą,więcej do Polski nie przyjadą.Będziemy mieli taki pożytek
z tego bubla.
Proponuje zaprosić do Częstochowy Komisje Wenecką,przewieś ich hybrydą,więcej do Polski nie przyjadą.Będziemy mieli taki pożytek
z tego bubla.
Mieszkam przy pętli 24 na Kukuczki, jak się dowiedziałem, że w Częstochowie będą ekologiczne autobusy hybrydowe to byłem w niebo wzięty, wiedziałem bowiem, że wszystkie auta hybrydowe są cichutkie i nie wytwarzają śmierdzących spalin. Moje rozczarowanie przyszło bardzo szybko, już w chwili gdy podjechał pierwszy nowy autobus. Teraz nie mogę oglądać telewizji przy otwartym balkonie, bo hałas autobusu zagłusza i telewizor i moich współdomowników.
Szczerze powiem, stare poczciwe IKARUSY był o niebo lepsze niż te nowe pseudo ekologiczne hybrydy.
Mieszkam przy pętli 24 na Kukuczki, jak się dowiedziałem, że w Częstochowie będą ekologiczne autobusy hybrydowe to byłem w niebo wzięty, wiedziałem bowiem, że wszystkie auta hybrydowe są cichutkie i nie wytwarzają śmierdzących spalin. Moje rozczarowanie przyszło bardzo szybko, już w chwili gdy podjechał pierwszy nowy autobus. Teraz nie mogę oglądać telewizji przy otwartym balkonie, bo hałas autobusu zagłusza i telewizor i moich współdomowników.
Szczerze powiem, stare poczciwe IKARUSY był o niebo lepsze niż te nowe pseudo ekologiczne hybrydy.
Te autobusy powinny jeździć cicho jak meleksy. Ktoś musi za to odpowiedzieć. I kto uwierzy, że zmiana oprogramowania pomoże?
Kolejny przekręt, albo brak kompetencji w MPK przy przygotowywaniu przetargu. Pewnie koledzy partyjni są przyjęci do działu zamówień publicznych i jedyną wiedzę jaką mają to jak rozwieszać po mieście plakaty wyborcze.
Nie zostawiajmy tego tematu, niech ten artykuł bedzie początkiem końca tego hałasu.
Te autobusy powinny jeździć cicho jak meleksy. Ktoś musi za to odpowiedzieć. I kto uwierzy, że zmiana oprogramowania pomoże?
Kolejny przekręt, albo brak kompetencji w MPK przy przygotowywaniu przetargu. Pewnie koledzy partyjni są przyjęci do działu zamówień publicznych i jedyną wiedzę jaką mają to jak rozwieszać po mieście plakaty wyborcze.
Nie zostawiajmy tego tematu, niech ten artykuł bedzie początkiem końca tego hałasu.
Prezes- prokurator powinnien sam sobie wymierzyć karę ,/odsiadki/ i to nie tylko za te autobusy ale i za kilka innych “grubych decyzji”. Nie było trudno mamić ludzi bo Pan Redaktor zawsze pochwalił razem z “miłośnikami”.Oczywiście Panowie prezydenci piszczeli z zachwytów bo następna kampania za pasem.Teraz wreszcie może czas na pożegnania tej całej kliki .Jakie my mieszkańcy zgotujemy pożegnanie zależy od naszej inwencji/nie zapomnijmy o Raczku/
Prezes- prokurator powinnien sam sobie wymierzyć karę ,/odsiadki/ i to nie tylko za te autobusy ale i za kilka innych “grubych decyzji”. Nie było trudno mamić ludzi bo Pan Redaktor zawsze pochwalił razem z “miłośnikami”.Oczywiście Panowie prezydenci piszczeli z zachwytów bo następna kampania za pasem.Teraz wreszcie może czas na pożegnania tej całej kliki .Jakie my mieszkańcy zgotujemy pożegnanie zależy od naszej inwencji/nie zapomnijmy o Raczku/
dwa pytania – dlaczego Państwowa Inspekcja Prac nie reaguje w tej sprawie? – kierowca autobusu jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na drodze,odpowiada również za bezpieczeństwo pasażerów.
– kiedy sprawą głośnych autobusów hybrydowych zajmie się Miejski Rzecznik Konsumentów? – sprawa dotyczy wszystkich mieszkańców miasta i nie ważne jest czy jeżdżą autobusami.
dwa pytania – dlaczego Państwowa Inspekcja Prac nie reaguje w tej sprawie? – kierowca autobusu jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na drodze,odpowiada również za bezpieczeństwo pasażerów.
– kiedy sprawą głośnych autobusów hybrydowych zajmie się Miejski Rzecznik Konsumentów? – sprawa dotyczy wszystkich mieszkańców miasta i nie ważne jest czy jeżdżą autobusami.
Matoł matoła matołem pogania… tak się bawi sitwa miejska…
Matoł matoła matołem pogania… tak się bawi sitwa miejska…
“Poziom hałasu na zewnątrz autobusu określa homologacja wydana przez uprawniony organ państwowy i wynosi odpowiednio: na postoju 77 decybeli, w czasie jazdy 94 decybele” – czy ta informacja jest umieszczona w jakimś konkretnym artykule w ustawie, dyrektywie itd. ?
“Poziom hałasu na zewnątrz autobusu określa homologacja wydana przez uprawniony organ państwowy i wynosi odpowiednio: na postoju 77 decybeli, w czasie jazdy 94 decybele” – czy ta informacja jest umieszczona w jakimś konkretnym artykule w ustawie, dyrektywie itd. ?
Po kilku godzinach pracy w tym hałasie, nie jestem w stanie zebrać myśli. Do domu przyjeżdżam i kładę się spać – opowiada kierowca MPK. – no jaka żenada hahahahahaah
Po kilku godzinach pracy w tym hałasie, nie jestem w stanie zebrać myśli. Do domu przyjeżdżam i kładę się spać – opowiada kierowca MPK. – no jaka żenada hahahahahaah